A ja tak tylko podpowiem, że mnie coś ze stawami kompletnie ścięło - ale nie wiem, czy to po tym, jak się rzuciłem na ćwiczenia ze sztangą, czy po MSM i chondroitynie. Tak czy tak nie mogłem jednego dnia po schodach wejść, więc na wszelki wypadek odstawiłem toto. Z drugiej strony kumpela której lekarze już mówili, że skończy na wózku inwalidzkim zaczęła to brać i mówi, że czuje się po tym doskonale, znaczna poprawa i w ogóle. Swoją drogą ciekawa z nią sprawa, bo ta jej choroba to ponoć wielkie nieuleczalne sukinsyństwo, reumatoidalne zapalenie stawów. Lekko jej dietę zmodyfikowałem, wrzuciłem 2 suple i minęły jej wszystkie objawy, odstawiła leki i czuje się OK.
Jakbyś miał dziwne, niespodziewane problemy ze stawami po MSM to miej na uwadze ten mój przypadek, chociaż jak pisałem to na 90% efekt rzucenia się na sztangę po tym, jak się lepiej po MSM poczułem.
Nigdy nie myśl o drugim miejscu.
VEGE POWER!