krawat/DZIENNIK-cel zdrowe stawy by WODYN/kolejne 100 kg w serii glównej str.95

Ano tak bywa

No bywa bywa.
Jednak nie zrobię w tym tygodniu żadnego trenu bo syn mi sie rozchorował na grypę żołądkową i teraz jest walka żeby nie wylądował w szpitalu pod kroplówką.

Syn ma waleczne serce i jakoś sie wybronił.
Za to teraz mnie coś rozkłada - za***isty ból gardła i głowy.
Plus spływająca wydzielina.
Narazie jem cholinex, psikam tantum werde i bede pił flegamine.
Jak do pn nie przejdzie to lekarz.
Mam nadzieje ze obedzie sie bez antybiotyku bo dopiero co niedawno jadłem.

wuchta czosnku i cytryny

i przejdzie

NIESTETY obaj synowie w szpitalu :(:(:(.
A ja na zwolnieniu lekarskim plus znowu antybiotyki (wcześniej brałem w lutym).
Znowu cos z zatokami.

Skonczylem antybiotyk ale czuje sie jeszcze troche po nim osłabiony.
Na siłke planuje wrócic od przyszłego poniedziałku.

Tylko cholera wie od czego bolą mnie barki-podejrzewam ze przygniatam je sobie w czasie snu.
Trwa to od kilku tygodni. Mam nadzieje ze powoli przejdzie..

zrób sobie holistyczną terapię na wszystko, taniej wyjdzie niż te wszystkie antybiotyki, flegaminy i cała reszta. Ja sobie zrobiłem, co prawda nie pozbyłem się tego problemu, który chciałem zwalczyć, ale żadne "normalne" cholerstwo się mnie nie czepia. Już nie pamiętam, kiedy miałem jakąś zwykłą chorobę typu grypa czy zapalenie gardła, zazwyczaj wszystkich naokoło ścina na parę tygodni a mnie na 1 dzień i to tak ledwo-ledwo.

Co to znaczy holistyczna terapia na wszystko?
Ja np przez całą zimę aż do połowy lutego tez ani razu chory nie byłem. Mimo mrozów po -30. Cały czas tak samo chodziłem na siłke i czasami nawet spocony z niej wychodziłem.
Teraz sie rozłożyłem chyba przez to że na dworzu już ciepło a kotłownia dalej pali jak w zimie.

Teraz zmieniłem miejsce spania na pokój w którym żadna rura a tym bardziej kaloryfer nie grzeje, otwieram w pomieszczeniu obok okno na całą noc żeby był dopływ świeżego powietrza i mam nadzieje że będzie ok.

Wilgotność w mieszkaniu mam strasznie niską - ok 40 %. Musze cos jeszcze nad tym pomyśleć.
Niby mam nawilżacz ale moge go włączać dopiero jak dzieci pojda spac i przez ten czas za wiele sie nie nawilgotni.

Termin w sumie wymyśliłem pisząc posta :D Holistyczna, traktująca wszystkie potencjalne niedobory pokarmowe czy zaburzenia. Uzupełniałem żelazo, witaminę D, siarkę, karnozynę, wszystkie możliwe kwasy tłuszczowe i całe mnóstwo innych rzeczy. Na walnięte krążenie nie pomogło, ale na wszystko inne owszem, czuję się jak zupełnie inny człowiek.

Hmm ja to tak raczej na problemy ze zdrowiem nie narzekam.
W szkole np coraz panuje grypa żołądkowa - mnie tez tam czasami troche w brzuchu zakreci ale raczej bez poważniejszych rewelacji.

Te minerały co podałeś to chyba w większości sa w kaszy jaglanej ktora jem kilka razy w tygodniu. Nawet chyba ta miedz o ktorej kiedys pisales ze suplementujesz.

Teraz bede codziennie na dworzu to wit d sama sie wytworzy od słońca.

Kwasy tluszczowe to troche gorsza sprawa ale troche pije tego lnianego plus codziennie rozne orzechy takze mam nadzieje ze tez tragedii nie ma.

Zobaczymy co sie bedzie dalej działo, mam nadzieje ze wiecej chorób nie bedzie:)

Planuje teraz tez zaczac jesc kuskus i wiecej cieciorzycy.
Bo chyba za czesto jem fasole z puszki.