Nikki
Nagrałam filmik z przysiadów, bo miałam wrażenie, że mimo nowej metody po zwiększeniu raptem o 2,5kg obciążenia znowu ten przysiad robię tak jak robiłam wcześniej czyli z wypychaniem bioder (może to tylko moje odczucia, a może faktycznie tak było) zostawiam wam do oceny
W podciąganiu zauważyłam, że zawsze na początku serii mną kiwa, potem się już ta sytuacja uspokaja i jest ok.
Wyciskanie żołnierskie - ok.
No ten przysiad już tak swobodnie nie poszedł jak ostatnio. Szczególnie niektóre powtórzenia są takie jakbyś trochę traciła stabilność i się lekko ratowała.
W podciąganiu buja bo masz dość daleko z tyłu step i ciało dąży do pionu więc to bujnięcie jest na starcie.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!