No, trochę mnie tu nie było, a wszystko przez urlop i ogólne zabieganie z tym związane, szczególnie wyjazdy i wizyty rodzinne Trening i micha jednak wciąż pilnowane, z lekkimi odstępstwami i elastycznością związanymi z nadal występującymi przewlekłymi problemami żołądkowymi...
Teraz trochę o nich- zachodzę w głowę skąd nagłe rewolucje, skoro wciąż jem praktycznie bez zmian. Jak to wygląda? Parę dni srak i lekki ból w podbrzuszu, następnie parę dni zatwardzenia i większy ból przy mostku. Potem chwila spokoju i na nowo. Obstawiam nerwicę żołądka (tak, jestem nerwowy i niestety wieloma błahostkami potrafię się przejąć, a ostatnio było sporo większych osobistych powodów). Zwykle na drugi dzień po kryzysyowej sytuacji się zaczyna, jest zależność potwierdzona 4 przypadkami w ciągu ostatnich 2 miesięcy. Mogę winić również przesadzanie z kawą/pepsi- piłem dużo i często. Może nadwrażliwość jelita (mam w rodzinie)? Dziś jeszcze naszło mnie- zakwaszenie i przesada z podażą białka, wszak przyjmuję go tyle ile przy wadze niemal 20kg większej niż teraz. Daje to aż 3,2g/kgmc! Głupota. Czekam aż mój lekarz wróci z urlopu i udaję się na wizytę. Muszę wyeliminować poważne schorzenia wykonując szereg badań. Od kilku tyg podjąłem jednak doraźne działania- eliminacja kawy, mocnej herbaty i pepsi, orzeszków. Piję rumianek, koper włoski, miętę i melisę na mniejszy stres.
A od dziś dalsze zmiany- wjeżdża nieco odmieniona dieta, zakładająca mniejszą podaż białka (3,2g->2,4g), za to z większą ilością węgli w zamian. Wyrzuciłem białko w prochu, zostaje tylko to z pożywienia. Przy okazji- może problemem była laktoza?
DT
DNT
Nie ukrywam też, że nie pilnuję podaży warzyw- nie dziwota skąd zakwaszenie. Od dziś to się zmieni. Obserwuję i zobaczymy jak będzie dalej. Na tę chwilę żołądek ok, z rana wariował.
Ostatnie treningi udane, forma się trzyma. Po wyjeździe nawet mniej w pasie Spadła nieco siła na klatce i tricepsie- zaczyna pokutować priorytet na klatkę 2x w tyg. Jednak metoda działa- obserwuję znaczną poprawę w wyglądzie mięśni piersiowych! Łapcie parę zdjęć:
Z szatni na siłowni, na urlopie, sprzed tygodnia:
Kontrola z rana i trening z przyjaciółmi sprzed 2 dni:
Jutro klatka i plecy, w końcu zapodam Wam świeżą relację.
Jeśli znacie jakieś podobne przypadki z problemami żołądkowymi to piszcie sugestie, jak sobie radzicie, co Wam pomaga itp, będę wdzięczny
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Obecny tydzień nie robiłem aerobów- jedynie wczoraj wskoczyłem na stepmila i odbyłem mały spacer (to przez te lody ). Jak pisałem wyżej- obciąłem białko na rzecz węgli w DT i DNT, więc w poniedziałek kontrola lustro/wymiary/waga pokaże co się dzieje Jednak moje osobiste wrażenie jest na plus- najbardziej cieszy mnie ciągły progres w budowie klatki.
Banan, Marian- dziękuję za bardzo motywujące mnie słowa Przyda się kop, bo trochę straciłem zapał- przez te kichy.
Od 3,4 dni żołądek milczy i zdaje się wszystko w normie. Wyrzuciłem ryż na rzecz ziemniaków i kasz, oraz nie tykam białka w prochu. Przyda się mała odmiana. Do tego znacznie więcej warzyw i częstsza wymiana źródeł białka. Może być i tak, że pokutuje jałowa nudna dieta.
Pora na wypiski, bo są zaległości!
13.09.2016
Dieta:
Tak, jak opisałem wyżej. Przede wszystkim większa różnorodność i wjazd dużej ilości warzyw, szczególnie w DNT.
Suplementy:
Witaminy i minerały bez zmian. Białko out, mono nie biorę już 2tyg, zostaję przy beta-alaninie, 3g przed treningiem.
KLATKA(ciężko)+PLECY
Komentarz:
Ostatni ciężki trening klatki był średnio udany, na wyjeździe. Sporo siły straciłem tam na ustawienie sztangielek, przez zbyt wysoką jak dla mnie ławkę i brak oparcia na stopy (przyzwyczaiłem się wyciskać z nogami w górze, na jakiejś podstawce, ze względu na plecy). Teraz było już ok, przy czym czuć, że klatka staje się powoli coraz słabsza. Jestem jednak na to gotowy- 2 treningi w tygodniu i spory wycisk jaki dostaje musi odbić się na jej mocy. Najważniejsze, że wygląd piersiowych poprawia się z treningu na trening, a taki był cel. Plecy wciąż mocne, przywiesiłem 10kg przy podciąganiu i muszę przyznać, że odczucia i praca mięśni bardzo dobra. Na nast dzień spore zakwasy w obrębie obłych. Wiosła w normie, bardzo dobre czucie. Tu mała nowość- zaczynam ostrożną pracę nad prostownikami- wykonałem 3s po 15powt zwykłej kołyski, czyli unoszeń korpusu, leżąc na brzuchu, na ziemi z zablokowanymi nogami. Był lekki dyskomfort, ale mięśnie muszę wzmocnić. Aerobów był brak.
Jutro reszta wypisek z tego tygodnia, ale było naprawdę dobrze i owocnie
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2016-09-17 11:10:13
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Masa mięśni brzucha - ćwiczenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- ...
- 333