To ja Ci może jeszcze wytłumaczę mechanizm psychicznego uzależniania organizmu od czekolady. Otóż jest ona smaczna dla wielu osób (dla mnie np. - nie jest). Sam fakt że jesz coś co dla Ciebie jest tak smaczne i przyjemne wpływa na uwolnienie serotoniny w mózgu - co wpływa na zwiększenie apetytu(zgadnij na co), chwilowe uczucie szczęscia itd. [...]
[...] dzisiaj miało nie być bo trochę słaba byłam ale poszłam. Ogólnie mam małe problemy z "kumplem" miałam 1000 razy myśli aby rzucić tą całą redukcję i zjeść duużo czekolady. ----------------------------------------------------------------- TRENING: 1.push press 25kgx10 / 30kgx10 /35kgx19/ 40kgx7 /45kgx4 2a.przysiad przedni 12x50kg / [...]
Szybki pre-workout meal. 150 gram białka jaj, 40 gram ''mielona maka owsiana'' o smaku cookie dough, 2-5 kropli zero drops o smaku czekolady i piecz jak nalesnika. Zaraz lece na trening doł. /SFD/2016/12/8/15f7cc389a5346e5935e8d311ee2d839.jpg /SFD/2016/12/8/1080e73ad3b14013a18ff6bf8aaf404b.jpg /SFD/2016/12/8/c314efc5fc0d4fddad50718112f801a9.jpg
[...] zawsze dzialalo, czyli bez spiny liczac dokladnie makro i sie go trzymajac. Nawet jak wpadnie jedzenie na miescie, wyjazd (a beda dwa dluzsze po drodze) albo jakis kawalek czekolady to wszystko wklepie w kalkulator i tyle ;-) Zaczynam od 2600 kcal i rozkladu, ktory latwo mi utrzymac i zawsze przynosil dobre efekty. I zero kardio, tylko silowy, [...]
Oj zebys sie nie przejechala Kolezanke chyba fantazja ponosi lub dla niej objadanie to zjedzenie kilku kostek czekolady. Znam takie ktore za szalenie uznawaly zjedzenie jednego owoca wiecej
[...] owocowa (zdecydowanie za dużo cukrów, przesadziłem), od tego czasu waga prawie stoi. Ale żołądek ładnie skurczony, czasem mam problem ze wciśnięciem tam czegoś (głównie lunch'u). No i raz zgrzeszyłem - kostka czekolady. Ale cóż, ksiądz miał imieniny i częstował, nie wypadało odmówić ;) No i po łyku mleka do obiadu. Generalnie - nie jest źle ;)
[...] sie zwatpieniu i takim tam Trzymam kciuki! Nep, te 7 straconych kilo to chyba bardzo fajnie, prawda? Mam nadzieje, ze Cie dodatkowo motywuja i rowniez Cie dopinguje. Tylko nie dawaj sie juz czestowac! Glupio przegrac (psychologicznie) z mala, malutka i niewinna kosteczka czekolady... Pozdrawiam wszystkich! Ja dzisiaj jestem w 9-tym dniu Jest ok
Dień 5 jak narazie chyba najgorszy bo niedość że moj brzuch jest wiekszy niz przed dieta(mam nadzieje ze to minie??) to jeszce wszedzie słodycze ptasie pleczko czekolady czekoladki ach ten dzien dziecka ale powstrzymałam sie więc chyba nie jest ze mną tak zle a do tego mam zamiar zaczac od dzis zacząć ćwiciczyć ale czy mi sie uda?hmmm Pozdrawiam
[...] kumunie chrześniaczki, jadła i napitku było wiele. Oczywiście że się skusiłem na to jedzonko, ale pod pewnymi warunkami, bo nie jadłem chleba i produktów mącznych oraz czekolady ani słodzonych, gazowanych napojów. Jedyne na co się skusiłem to była porcja domowego ciasta. Ogólnie przyjąłem zasade jak w diecie atkinsa, biało, tłuszcz a [...]
[...] na niej spokojnie wytrzymałam zrzucając z siebie jakieś4 kilogramki;] ale nieukrywam,że miałam sporo grzeszków,a to jakieś jedno maltkie ciasteczka, jaka żelka czy kostka czekolady,ale ja bez tego żyć nie mogę,więc i tak że TYLKO 1 ciasteczko to już jest wielkie wyzwanie dla mnie;] ta zupka mi się troche znudziła,a przez wakacje niepowiem..ale [...]
Reve to chyba zależy jak duża była ta kolacja no i ile tego ptasiego mleczka, mówią ze spalić kostkę czekolady to 30min ćwiczeń, a co do tych katastroficznych metafor to ja mogę zostać oceanem(tłuszczu oczywiście))))
[...] utrzymać wagę po zakończeniu bo poprzednio to mi silnej woli zabrakło mam nadzieje że będe mniała w was wsparcie bo kurcze osobom które są szczupłe i mogą jeść po kilogramie czekolady dziennie i nic im się nie dzieje ciężko jest zrozumieć jak musimy się katować żeby jakoś normalnie wyglądać a najgorsze jest jak po zakończeniu dietki każdy Ci mówi [...]
[...] rozregulowałam sobie organizm, jem niekiedy bardzo malutko ale wszystko odbija się na wadze. Niekiedy w dwa dni waga podskakuje szybko o 2 kg np po wieczornym zjedzeniu czekolady i kilku bułek. sama chciałam. Ale dalej. W kwietniu przegięłam trochę z tą wycieczką do Kopenhagi... raz wytrzymałam trzy dni, ale wtedy głodowałam praktycznie więc [...]
ratunkuuu piwa mi się chce i czekolady nie wiem co mnie napadła no normalnie masakra jakaś jeszcze w dodatku idę wieczorem z kumpelami do baru i nie wiem jak ja to zniosę znowu siedzenie przy wodzie nie wiem czy dzisiaj dam radę wytrzymać szczególnie że mam zajefajny powód do oblewania hehehee właśnie rzuciłam pracę i jestem przeszczęśliwa hihihi