Przemek a spróbuj zrobić unoszenie do brody jeszcze szerszym chwytem, sztanga łamana na nią krążki jeżeli masz z nacięciem do złapania. I złapiesz za krążki wlasnie, wiesz na bank o co chodzi. Ruch krótszy ale idealnie trafia w boki i jest eksplozja szerokości obręczy barkowej :D Próbowałem tego i polecam, tylko trzeba wyczuć ruch :-))
[...] trosce o użytkowników, żeby telefon za szybko się nie rozładowywał, stąd wolniejsza praca %-) Zmieniony przez - wiktor.grybos w dniu 1/3/2018 11:46:48 AM Nie nie nie, całkiem nie tak %-) Nowym softem spowalniali telefony ze zużytą baterią, tak aby telefony pracowały dłużej właśnie na tej zużytej baterii :-) Banan, to dostaniesz na bank nówkę.
Przemek na bank będziesz zadowolony z s8. Ja mam s7 Edge i na nic innego bym nie wymienił. Zdjęcia i filmy najlepsze jakie widziałem nagrywa :-) Moja narzeczona ma jabłuszko i sama przyznała że robi lepsze.od jej srajfona %-)
[...] gadal ze bedzie spiewac ze slawnymi ludzmi , przestal do roboty chodzic i sie teleportowal albo przyciagal rzeczy dlonmi albo zamykal oczy i mowi ze moze osiagnac wszystko i byc wszedzie itd Piotrek teraz medytuje i jakies inne gowno wymysla wiec psycha na bank siadla Szkoda chlopa bo sywletke mial petarda Piechowiaka wtedy zjadl na sniadanie
chłopaki mega formy, Kuba suchy jak wiór, zazdroszcze im ze juz jutro podłądują %-) Medale na bank wpadną, tylko coś z listami startowymi w hvja leca:d Klaudiusz w tym roku wygląda jak freak, więc juniorzy będą ciekawi :-D Klaudiusz będzie i w seniorach ciężki do przeskoczenia ;'-) , jak rok temu juz był chyba 2. a pewno w klasyku razem [...]
[...] ww przyzwyczaimy swój układ trawienny.. potem raz na ruski rok zjemy coś innego i zaczynają się jazdy No nie do końca tak jest-to weź odrzuc ryz/makaron i jedz dziennie pierogi, bułki pszenne czyli przyzwyczai jak to piszesz do tych bułek i innych przetworzonych i po miesiącu zjedz ryż - w tą stronę to na bank nie zadziała, a przecież coś innego
[...] i zaczynają się jazdy No nie do końca tak jest-to weź odrzuc ryz/makaron i jedz dziennie pierogi, bułki pszenne czyli przyzwyczai jak to piszesz do tych bułek i innych przetworzonych i po miesiącu zjedz ryż - w tą stronę to na bank nie zadziała, a przecież coś innego No z tym muszę przyznać Ci racje, że w tą stronę jednak to nie działa :-))
Wiesz co ja mam teraz luźny okres, w weekendy prawie nigdy nie mam personalnych, a z treningami nie ma spiny. Więc jeśli tylk9 będzie okazja, to na bank się spotkamy ;-)
To ja widzę że Ty czytasz co chcesz w tym dzienniku. Bardzo wybiórczo. Dawki leków były dobierane na bombie I tu Przemek nie chce zwiększać bo właśnie musialby też zwiększać ilość leków prawdopodobnie. Wiesz jaka jest geneza tego nadciśnienia i wysokiego tętna u Przemka? Tego na bank też nie doczytałes.
[...] na nowo wgrywane i te telefony sobie gorzej radzą. Ja miałem chyba p8 to po roku miał takiego mula że nie ma o czym mówić. Tyle że nie próbowałem wgrywać na nowo systemu. Na bank było by lepiej ale czy wystarczająco, trudno powiedzieć. Mówię tylko tyle co wiem, nie jestem znawcą j nie upieram się na siłę. Mogę mieć.bledne informację się siedzę [...]
[...] poprawnie wznosy w bok to nie lada sztuka :-)) Meczylem zone i ziomkow az wkoncu wymeczylem ale trwalo to kilka treningow niestety. Dlatego czasem warto zrobic 2-3seria cwiczenia co nam wchodzi idealnie jak kombinowac. Tak jak Bzyku pisze ten wariant moze by sie u Ciebie sprawdzil, nie poszalejesz z ciezarem ale barki spalisz na bank :-))
Ja wiem. Tylko watpie zebys bral 500mg naczczo i do posilkow z ww po 1-1.5g. A takie dawki wedlug badan daja kokretne efekty a i ja i przemo mamy problemy z lipidami takze dlatego o tym mowie. A biorac tyle z holesterol pro to bym kirwa chyba musial bank obrabowac %-) Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2019-06-26 08:46:17
IFBB ,ma jeszcze na bank jakiegoś asa w rękawie i jeszcze Nas czymś zaskoczą :D wpisowego z kat. ciężkich ,aż tak dużo by nie mieli a jest szał na 60kg leszczy co ćwiczą pół roku (nie piję do nikogo tylko obrazuję co się dzieje teraz na PL scenie) z czego 5 miesięcy na trenie %-)
Wiesz, ja sie wcale nie dziwię bo jak patrzę od samego początku co się dzieje to sam bym sobie w łeb chyba strzelił... Sam też widzisz jak traktuje ten sport, więc ja bym się załamał na bank... Ale dobrze że jesteś silniejszy psychicznie ode mnie :D