Szacuny
0
Napisanych postów
38
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
294
Jestem cały dzień poza domem (praca).Nie cwiczę,więc jakie zywienie dzienne jest dla mnie odpowiednie.Czytałam ze powinno sie jesc 5-6 posiłków dziennie.Jesli ja bym tyle jadła, to pewnie nie wyszłabym dziś w ogóle z domu.Ok nie mają one byc obfite i kaloryczne ale jednak taka ilośc mówi za siebie.Często w pracy dziewczyny mówią co najmniej 5 posiłków trzeba zjesc i jak wyglądają?
Ja zwykle jadłam2-3 posiłki dziennie.Fakt ten ostatni był obfity i kaloryczny(przyjscie z pracy po 18 ej-obiad),ale pewnie dlatego jest mi troche łatwiej(przynajmniej na razie) trzymac sie rygorystycznie diety.Choc jest tez dla mnie wyczynem tak mało jesc.Codziennie jadłam owoce,zwłaszcza jabłko itp.teraz mi tego brakuje.
Co z tymi posiłkami jesc czy nie jesc?i ile dziennie.
Szacuny
0
Napisanych postów
53
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
400
Ja też pracuję , na dwa etaty nawet. Wychodzę z domu o 6-tej, a wracam po 17-nastej. Możliwe jest jedzenie 5-6 posiłków - tylko raczej zimnych ( ja nie mam możliwości podgrzania jedzenia w pracy ). Posiłek to na przykład serek wiejski + warzywa zielone + mała kromka ciemnego pieczywa.
Iwa poszperaj na odzywianiu - tam jest sporo gotowych diet - tych zdrowych.
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
294
ello
Chyba nie daje rady wcinam otręby,a trzęsie mnie w środku jak cholera.Dzisiaj rodzinka jadła pyszności to dałam radę ale teraz im bliżej "KOLACJI"??? to mnie ssie.
Co robic?
Szacuny
0
Napisanych postów
53
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
400
Wczoraj miałam podobnie, znajomi pili wino, zagryzając żółtym serem, a ja popijałam wodę z cytyną. Stwierdzam, że jestem za bardzo towarzyska - pokus za dużo
Waga się okopała, stanęła w miejscu - mam nadzieję, że nie na długo. Na razie minus 3 kg wody Do ideału potrzebuję jeszcze -5 ...
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
294
Ello
Ja dziś zaczynam ÓSEMECZKE,czuję się świetnie i jestem z tego powodu zadowolona na wadze -3 w ciągu 7 dni,ale centymetry lecą-HUUUURAAAAAAAAAA.Muszę to zrobic i wam powiedziec: w pasie 6 cm,biodra 3 cm i udka 2cm.
Ja podobnie jak Cafe lubie imprezki,towarzystwo i PIWO,ale bede sie pilnowac.Jak mi sie nie uda to wiem ze jest jakas alternatywa,bo ostatnio jak tyłam to myślałam ze nic juz mi nie pomoże-żadna dieta CUD,a jednak.Teraz już z górki.Z pozytywnym nastawieniem pozdrawiam wszystkich kopenhagowiczów.
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
294
Nie wiem czy to jest powód dumy,ale mam jeszcze dużo zrzutu.
Moje wymiary to 154/68. Ale i tak wyglądam nieco lepiej niz tydzień temu.Brzuch mi prawie zleciał,boczki maleją,ale największy problem mam z udami i mam nadzieję to poprawic.
Pocieszające dla mnie jest to ze moja znajoma jest już rok po DK i jakos się trzyma,a wiem ze od czasu do czasu pozwala sobie na małe przyjemności.Wobec ciebie Cafe to ja jestem balonem ale i tak się cieszę ze swoich dotychczasowych osiągnięc..Pozdrowienia Cafe.
Szacuny
0
Napisanych postów
278
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3145
Witam.Dzisiaj 11 dzień-jeszcze tylko dwa i moge powiedzieć że wytrwalam ;) Ale łatwo nie jest.Wczoraj musiałam kłamać na grillu że własnie co dopiero się objadłam kolacją i nic więcej nie zmieszczę,ale coraz bardziej to się robi podejrzane bo to już któryś raz z kolei ;)
Trzymam kcikuki za WAS,trwajcie bo im bliżej celu tym większe zadowolenie ;) A ja już opracowuje sobie prawidłowa dietę przy pomocy Skalara i byłam też dzisiaj na siłowni-od poniedziałku ruszam ze specjalnie dopasowanym do mnie zestawem ćwiczeń ;)