Szacuny
22
Napisanych postów
8678
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
160898
witam wszystkich, mam pytanie.
za pare dni chce zaczac ta diete razem z dziewczyna i jej siostra i musze znac najpierw wszystkie odpowiedzi na nurytujace mnie pytania
mianowicie chodzi mi o te mini posilki... jezeli tam jest szpinak to ile mam go zjesc? kawa w duzym kubku, malym? wiecie o co chodzi, chodzi mi o wielkosc posilkow, nie pamietam co juz tam sie je...
moglby mi ktos uswiadomic to? za wyczerpujace odpowiedzi daje sogi
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Podstawowa zasada to białko:węgle 1:1 i jemy tyle, żeby się najeść - przykładowe porcje nie nadają się np. dla 100kg mężczyzny z kawą to samo - musi działać, nie jest powiedziane że jedna każdemu wystarczy.
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Szacuny
3
Napisanych postów
142
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1245
na ktorej stronie tego lub starego temat jest jakaś modyfikacja diety kopenhaskiej? bo od jej "oryginalnej wersji" można wykitować. Nie da sie pojechać na jednej kawie i jakims jajku przez caly dzien ważąc np 95kg jak ja.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
20
Obliques ta dieta jest dla mnie początkiem do zmiany trybu życia i odżywiania.Tak jak powiedziałaś ma dać mi kopa i daje :) Mam do zrzucenia więcej niż parę kilo niestety :( Nie wiem jeszcze co po diecie.Może doradziłabyś mi coś?Jak się później odżywiać?Przeglądałam forum i niektórzy przechodzą na Montignaca,niektórzy na South Beach.
Szacuny
0
Napisanych postów
124
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
377
hej nikita,jestem znowu na DK i jest jak zwykle czyli waga w dol,troche sie zapuscilam i wazylam 58kg,ale juz wrocilam do 55,no i walcze dalej,jakos mi to lekko tym razem przychodzi,mam plan pozostac na modyfikowanej DK do 13 lipca i mam nadzieje pozbyc sie wkoncu tego tluszczu i zaczac sie ruszac,musze tez znalesc jakis substytut zimnego piwka,najpierw ich wychleptam nie wiem ile,a potem nastepnego dnia dopada mnie obzarstwo na kacu-okropnosc!!!!!!
onaonaona nic sie nie martw,najgorsze juz za toba!!!wytrwaj do jutra a zobaczysz ze sie przestawisz na tryb dietowy,poczatki sa dramatyczne,pare razy mi sie zdarzylo ze przez dwa tyg nie moglam na dobre zaczac dietki bo codziennie mialam taki kryzys dnia pierwszego ze przekladalam "na jutro"))Dasz rade,trzymaj sie:)
Szacuny
3
Napisanych postów
142
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1245
bez obrazy ale wy dziewuchy durne...58kg wazycie, czy tam 55, chudzinki biedne, i katujecie sie tą chorą dietą, po co ? Zeby sie podobać facetom? LOL, taką 55 kilówke to każdy łyknie i jeszcze podziękuje Bogu
Szacuny
0
Napisanych postów
11
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
41
no wiem ze te 3,4 pierwsze dni to kryzyz, znamy sie z ta dieta....nie pierwszy raz przez to przechodze i za kazdym razem cierpie na maxa, i sie zastanawiam czy warto bylo sie zapuscic, obtluscic....zeby znow musiec stanac face to face z trzynastka
ale moja super motywacja jest fakt, ze moj maz wyjechal na 2 tygodnie i jestm sama w domu. chce mu zrobic niespodzianke na jego powrot...i sie mecze , choc on mi o diecie nie wspomnie, taki jest kochany.......