Dieta kopenhaska II

Witam wszystkich!

Jestem nowa na forum proszę więc o wyrozumiałość
POdjęłam się diety w celu redukcji bioder i ud, dziś mija trzeci dzień od rozpoczęcia, byłook do dzisiejszego obiadu, otórz biorą mnie nudności i nie mogę dać sobie z nimi rady, czy to normalny i typowy skutek tej diety?
Już drugi raz do niej podchodzę, wcześniej ok rok temu i było podobnie kiedy mijał trzeci dziń niestety górę brał mój żołądek i nawet z samego rana odwiedzałam łazienkę. Smutne i niepryjemne.
I jezcze jedno, mianowicie chodzi o moje ciśnienie: wzrata i bardzo mocno bije mi serce , "klatka cała mi chodzi", dodam że jestem niskociśnieniowcem.

Prosze o małą pomoc czy taki jest działanie tej diety, czy mam ją odtawić.

Właśnie się dowiedziałam ze od 14 do 17 czerwca jestem na wyjeżdzie do Kołobrzegu gdzie zapewnione mam obiadki, kolacyjki desery na galii. No i moja kopenhaska... =(

WCzoraj był pierwszy dzień na kopenhaskiej... dałam rade... a dziś lediwe zjadłam jogurt naturalny i zaraz wzystko "wylądowało w kibelku". strsznie słabo sie czułam i poprostu musiałm zjeść dwie kromeczki mojego razowego chlebka fitnes... poprostu nei miałabym siły żeby nawet ruszyc ręką było mi raz zimno raz gorąco i strasznie sie w głowie kręciło...

ja to mam takie pytanie natury technicznej. czy ja te posiki moge troche w czasie rozozyc? bo jak zjem dwa jajka pomidora i szpinak to mam tylko ochote isc i umrzec z przepelnienia xD mozna np. tak ze najpierw 2 jajka za pol godziny pomidor i za polg godziny szpinak? no i jeszcze jedno jak cos zjem to mi sie strasznie goraco robi i poce sie jak szczur. to dobry objaw jest czy niekoniecznie? :D

a ja zaczęłam dietkę dzisiaj, jadłam szpinak i go nie przeżuwałam tylko tą miazgę popijałam wodą, żeby nie czuć smaku, blleee, byłam na tej diecie we wrześniu zeszłego roku i na szpinaku wytrzymywałam, ale teraz chyba nie dam rady, w zeszłym roku schudłam 6 kg i w przeciągu tygodnia po diecie dalej jakieś 1,5 kg schudłam jedząc normalnie, potem mi się waga wachała tak 2 kg w góre i dół, więc efektu jojo nie było, teraz już się trzyma w miejscu - 2 kg więcej niż po zakończeniu diety, wiem że nie powinno się powtarzać diety wcześniej niż po roku ale 24 jadę nad morze i przyda się trochę stracić, ćwiczyć nie ćwicze bo mam siedzącą pracę 12 h przed komputerem a w domku jeszcze synuś i nie da po prostu rady a i tak po pracy jestem wypluta; ktoś wie może dlaczego nie powinno się tej diety powtarzać tak szybko??? Ps. co można brać lub pić, żeby schudnąć więcej?
* zielona herbata? jak tak to ile
* czerwona? -jw
* l-karnityna? - czy przy moim siedzącym trybie to nie zaszkodzi i czy pomorze?
* czy jak nie będę piła kawy z cukrem - mniej węglowodanów i co dalej za tym idzie może większa ketoza? czy ten cukier po coś tam jest, w jakimś celu?
* czy jak jest za mało wołowiny to ma to wpływ na negatywny skutek diety? (l-karnityna)czy jak zastąpie szpinak brokułami albo czymś tam innym to czy nie zmniejszy to efektów diety?

jogger kilka pytanek:)
czy do jogurtu moge sobie swobodnie dorzucac szczypiorku?
powtarzam pytanie kogos wyzej bo tez mnie to meczy - czy cukier musi byc do kawy?
dlaczego w drugim dniu 2 posilek nie ma warzyw a w trzecim lunch ma same warzywa?
czy piątego dnia trzeba jesc te marchew na sniadanie? nie mozna przelozyc jej do ryby?
czy do salaty moge dodawac octu balsamicznego zamiast cytryny?

do tris... nie wiem czy padła odpowiedz na twoje pytanie o aeroby na czczo ale nie widzialam... chodzi o to ze na czczo najpierw spalasz glikogen a potem juz tłuszcz, a gdybys robila to po posilku to najpierw nspalilabys jedzenie czyli czerpalabys energie wlasnie z jedzenia a nie z zapasow tłuszczu. rano, po nocy, kiedy glikogen juz sie zuzyl masz niewielki jego zapas dlatego chwile spalasz zapasy glikogenu a potem juz tłuszcz. chyba podobnie jest wieczorem, musi byc tylko odpowiednio dluga przerwa między posilkiem a treningiem.
i czy do wszystkich potraw moge sobie sypac przyprawy fit up?
z góry dzięki


Zmieniony przez - kesii w dniu 2007-06-07 19:06:44

Witam :)
Dziś mija 4. dzień diety :) jak na razie jestem z siebie dumna. Mam coraz silniejszą wolę. Dziś w południe lekko zasłabłam, ale później dołożyłam otrąb do obiadu i już jest ok. Biorę też witaminy musujące. Zaczynając dietę byłam lekko wystraszona, ale teraz wiem, że było to nie potrzebne (jak dotychczas :P). Dieta jest w miare smaczna więc nawet nie jedzenie po 18. nie jest tak trudne do przestrzegania. Schudłam dwa kilo i zeszczuplałam na twarzy :)

Mam tylko kilka pytań :
1. Jedyne co mnie martwi to, to że dziś dopiero po 4. dniu się wypróżniłam. To chyba źle prawda?

2. Czy można używać do gotowania przypraw. Np. małej kostki Knora?

3. Jak jest z tym kurczakiem 6i13 dnia. Ile mam go zjeść?
Powodzenia innym życzę :)

Zmieniony przez - kolechc w dniu 2007-06-07 23:23:01

kolechc z tym wyproznianiem to jest tak ze ja od tygodnia nic ten tego tez nie xD co do kostki knorra to nie mam pojecia ale jak mi wiadomo zawiera sol wiec pewnie mozna ale nie za duzo. A z kurczakiem to jest tak jako to jogger napisal w poprzednich postach ze masz zjesc tyle zeby sie najesc :) ja nie jestem wstanie wszamac calego wiec zjadlam tyle zeby sie napelnic :)

A tak wogole to pytanie regionalne mam.. jest ktos z Poznania kto by chcial ze mna na silownie chodzic? bo jakos sama nie mam weny :/

Zmieniony przez - tris w dniu 2007-06-08 09:00:47

11 dzień... Ale opadłam z entuzjazmu! przez 11 dni spadłam ok. 3 kg i ani dudu dalej. Wczoraj po południu skusiłam się na małą kawę, ale diety się trzymam raczej restrykcyjnie. Koledzy z pracy po 9 kg w dół.
Kolechc i tris, spróbujcie tego lactulosum z trilac'kiem i pijcie do 3 litrów wody dziennie, Jogger pisał, że ok, mi pomogło, a ja mam z tym poważne problemy!
Jogger - przestałam puchnąć rano, ale teraz mam ciągle chce mi się pić i mam, aż spieczone usta, mimo tych 3 litrów, what to do???
Pozdro dla wszystkich!

Animatter ja sobie radze ta kapusta zreszta brak wyproznienia jakos niespecjalnie mi przeszkaza. Swoja droga rozmawialam z ciotka (lekarzem) ktora stwierdzila ze po takiem jedzeniu raczej nie mam czego wydalic wiec nic dziwnego ze chodze raz na tydzien :]