Tsu- dziennik treningowy

Trening w czasach zarazy.

Przysiad z gumą:
4x15
Ta guma jest za słaba, ale już zamówiłam mocniejszą. Nijak to się ma do przysiadu że sztangą, ale z braku laku..

RDL z gumą:
5x15



Tu też gumą mogłaby być mocniejszą, ale podwójnie złożona daje radę.

Przysiad sumo z gumą:



Tu można już poczuć tyły.
4x15

Ośle wykopy z gumą:
4x20



Daje radę

Monster walking z gumą:
W wersji naprzemiennej.
3x30

Wiosło z gumą:
4x12



Podwójnie złożona daje radę.

Przyciąganie gumy siedząc:
3x12
W sumie to samo, co wiosło, tylko w poziomie..

Flor press z gumą::
3x20



Do wyciskania ciężko to porównać..

Pompki:
3x20

Cóż.. nie był to trening marzeń, ale się spociłam.. tzn. że można zrobić trening siłowy prawie bez sprzętu w domu
Z pewnością będę jeszcze szukać w necie i próbować, co ciekawego z gumami można zrobić przy odrobinie sprytu

Zaraz będę małpować te ćwiczenia na plecy. Drążek rozporowy sobie spraw:)

Paatik

Zaraz będę małpować te ćwiczenia na plecy. Drążek rozporowy sobie spraw:)

Miałam drążek rozporowy, tylko małżonek rozmontował, bo się obracał i rozpierał futrynę tak, że zaczęła się rozchodzić..

Kiepsko.... Trzeba by odpuścić estety ke i taki do sciany przykręcany wstawić, no ale to pewnie dyskusje będziecie mieli...
A ten RDL to jest na stołku?

Możesz spróbować przysiadów jednonóż (na początek z taboretu z jedną nogą spuszczoną ze stołka, a później progresować do pistol squat).
Możesz robić pompki na jednej ręce, drugą trzymając na jakiejś podpórce by później progresując przenieść ją na plecy.
Możesz ....
Wiele rzeczy można jeśli ma się chęci

Zgadzam się z Szajbą. Można też robić pompki w staniu na rękach.
Kiedyś wrzucałam taki filmiki gdzie były różne rodzaje pompek, chyba dobry czas teraz żeby się pobawić. Może nawet jakieś wyzwanie zrobimy komu się uda chociaż po jednym powtórzeniu każdej wersji zrobić
Poza tym mam książkę Skazany na trening, gdzie są fajnie opisane progresje m.in. do pompek na jednej ręce czy przysiadu na jednej nodze. A później zostają jeszcze np. wskoki na step z pozycji pistoletu

Tak.. zdecydowanie jest sporo możliwości, moje marudzenie raczej bierze się z wewnętrznego buntu przeciw ograniczeniu swobody, z którym ciężko mi się póki co pogodzić. Strasznie nie lubię, jak mi czegoś nie wolno, nawet jeśli mam świadomość, że to konieczne

Bunt wynika z tego, że nie możesz wyjść na siłownię?
Ci którzy mogą siedzieć sobie w domu w tej sytuacji nazwałabym raczej szczęściarzami

Pod warunkiem, że siedząc sobie w domu nie muszą się martwić, że za chwilę zabraknie im środków, a kiedy się to skończy, nadal będą mieć pracę/ firmę..

Nene to wszystko nie do końca jest takie proste. Ja sobie w domu mogę siedzieć ale jak nie idę do pracy to nie dostaje żadnej kasy.
I szczerze to mam dylemat co zrobić, bo z jednej strony wolałabym nie narażać siebie i bliskich a z drugiej brak wypłaty przez kilka tygodni to też nieciekawa perspektywa. Trudny wybór.