Tsu- dziennik treningowy

Kurczę - Tobie tez tak komplementuje???? No facetom to już naprawdę nie musi ... tym bardziej mnie wkurzył.

A jaki Ty masz Paatik ten Garmin?

Rzekomo według Garmina jestem w 10% dwudziestolatków.
Tanio nie było, ale było warto

Ja mam Forerunner 735xt
Ale soft myślę, ze mają ten sam...

Szajba - ty lepiej uważaj, zebyś ponizej 18tki nie spadł, bo Cię Gremlin zacznie kontrolowac i moze Ci niektóre funkcje wyłączyć. Każe kłaść sie spać po dobranocce..


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-06-15 10:48:20

_Szajba_

Rzekomo według Garmina jestem w 10% dwudziestolatków.
Tanio nie było, ale było warto

Ciekawy przypadek Benjamina Buttona.

A:

Kettle:
C&P2KB+Pull:
5x (4,4,3)+(5,5,4)
5x (4,3,3)+(5,4,4)
5x (3,3,3)+(4,4,4)
5x(2,3,3)+ 5x(4,4,3)

1a: Swing z KB20
4x30
4x30
4x30
2KB4x12(2x16)
4x 20 (11,16)
1b: Otwieranie gazety TRX:
4x15
4x15
4x15
4x12

2a: Wyskok z KB:
4x12
4x12
4x10
1a: Snatch KB:
4x 10 pl
5xKB12+5xKB16 x p/l
2b: Bułgarski z 2KB:
4x10pl
4x10 p/lx20 kg
4x 10pl
4x10 p/lx20 kg
4x10 p/lx20 kg

3a: Swing ameryk KB20.
4x15
4x15
4x10
3b: Brzuch z KB:
4x15
4x15
4x15
4x15
+ Rozciąganie.

Nudy...

Zaliczyłam też krótki bieg po syna do szkoły, żeby wyrobić dzienną normę kroków Wracałam objuczona jak muł, z plecakiem młodego na plecach, bo sobie wczoraj ramiona na słońcu zanadto opalił i marudził, że pieką, z bluzą przeciągniętą przez pas i torbą bułek w ręku.. bo jeszcze po drodze o piekarnię zahaczyliśmy..
Jeszcze dziś rower do pracy i z powrotem wpadnie.. ale to też raczej regeneracja



No i miska:
1863: B105 T90 W217
Dziś po pracy znów włączył mi się odkurzacz.. i nie do końca panowałam nad tym, co wciągam. Generalnie trochę wszystkiego.. z naciskiem na słodkie. Monte, łyżka dżemu, 2 kostki czekolady gorzkiej i jogurt truskawkowy. A do tego dwa pulpety z obiadu
I znów porównując z fitatu MFP pokazuje więcej tłuszczu i ckal.. i któremu wierzyć?








Zmieniony przez - Tsu84 w dniu 2020-06-15 20:54:50

ja od zawsze używam fitatu. Jak używasz jednej aplikacji to lepiej na głowę robi
Swoją drogą, w kwestii zegarka - używacie pulsoksymetru? jakie macie opinie w tym temacie. Wiem, że na pewno zużywa więcej baterii , a ma jakieś plusy i czy warto w to wierzyć?

Pulsoksymetr mam jako osobne urządzenie, zakupione na wypadek choroby w rodzinie... Nie ma w co wierzyć - po prostu pokazuje wynik (metodologia badania jest naukowo udowodniona).

to warto mieć włączony przez cały czas czy nie?

Tsu - mnie w tej mojej misce najbardziej przeszkadza to, ze musze próbować zachować makro - a nie kalorie. Rozumiem zamysł Bziu, zeby białca było dużo i zeby równo to podzielić pomiędzy posiłki - ale o wiele łatwiej byłoby tylko na kalorie patrzeć. Np. wczoraj bym spokojnie 2 ciepłe bułeczki na noc zjadła... Są dni kiedy tych węgli się chce, a są - ze mogłoby nie byc...
Z aplikacjami to lubie potreningu bo tam mam od lat juz wbite swoje produkty - na fitatu nie umiałam znaleźć dokładnie tego czego chciałam, tylko jakieś podobne dobierałam..

Nene - nie warto! Jak masz infekcję - płuca chore i starszym człowiekiem schorowanym jesteś - to wtedy. I wtedy to ma sens i dostarcza bardzo wiarygodnych danych o natlenowaniu krwi. Wiesz czy juz jechać do szpitala czy jeszcze niekoniecznie:)