SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 755274

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
nie nie Paula, to nie są choroby - to są zaburzenia stanu emocjonalnego. Nerwica to coś takiego jak bliżej niezidentyfikowany lęk, który cały czas Ci towarzyszy. Przytoczę pewien cytat:

"Tygrys szablasty

Bez lęku człowiek by nie przetrwał. Chroni nas przed zagrożeniem, przed podejmowaniem ryzykownych decyzji. Gdy nasz praprzodek natrafiał na tygrysa szablastego, w jego mózgu włączał się dzwonek alarmowy: walcz lub uciekaj. Następował wyrzut hormonów: adrenaliny, która mobilizowała do działania, a potem kortyzolu, który działał przeciwzapalnie i pomagał w zabliźnianiu się ran.
Co się dzieje, gdy zagrożenie trwa zbyt długo, albo zbyt często się powtarza? - Do pewnego momentu im większy lęk, tym większy wyrzut adrenaliny. Im wyższa adrenalina, tym bardziej człowiek chce tego tygrysa zaatakować, bądź przed nim uciec. Ale jeśli zagrożenie nie mija, nasza wydajność spada, przestajemy sobie z lękiem radzić. Następuje wyczerpanie. Układ współczulny - mobilizujący nas do walki - jest u człowieka z nerwicą przestymulowany. Każdy z nas powinien funkcjonować na zasadzie: bodziec - relaks, bodziec - relaks, a tu mamy: bodziec, bodziec, bodziec.
Żeby zaistniała nerwica, sygnałów alarmowych musi być bardzo dużo. Ale też mała na nie odporność. Najczęściej nerwicę uaktywnia coś, co psychologowie nazywają bodźcem spustowym. W nerwicy mózg jest w takim trybie, że wszystko odbiera jako zagrożenie.Po ataku na World Trade Center było jeszcze gorzej. Patrzysz: wchodzi ktoś ciemnoskóry z plecakiem, albo wydaje ci się, że ktoś w tłumie trzyma nóż. I myślisz: zaraz umrę. Próbujesz przewidzieć, gdzie wydarzy się tragedia. Próbujesz kontrolować wszystko. To potrafi doprowadzić człowieka do szaleństwa."

Kris a jakieś książki czytałeś? ja sobie kupiłam "jak przestać się martwić i zacząć żyć" - może jakieś polecasz?
1

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
paula.cw
Tak jakby depresja to było coś w co się wkręcamy :p trzeba pamiętać że depresja i nerwica to choroby i nie zawsze zależą od samej psychiki. Kwestie fizjologiczne również mają na to wpływ.
Nie zawsze ale w 99% to przez zbyt duża presje, zle podejście do problemów itd dostajemy depresji lub nerwicy. Ja byłem w takim stanie ze lekarze rozkładali ręce, zadne leki nie chciały działać i dopiero jak zaakceptowałem ze mam nerwice i depresje, przestałem sie badać i szukać przyczyn w wynikach badan (czyli przestałem sie wkręcać w nerwice i depresje) to zacząłem z tego wychodzić i dzis funkcjonuje jak zdrowy człowiek. Nerwica uwielbia szukać innych przyczyn niz psychika i im dużej tych przyczyn szukamy tym dluzej ja mamy. Oczywiscie należeć sie najpierw porzadnie zbadać, ale jak wyniki sa ok to należy wychodzić z nerwicy/depresji biorąc przykład z tych co to zrobili.
3

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
Nene87
nie nie Paula, to nie są choroby - to są zaburzenia stanu emocjonalnego. Nerwica to coś takiego jak bliżej niezidentyfikowany lęk, który cały czas Ci towarzyszy. Przytoczę pewien cytat:

"Tygrys szablasty

Bez lęku człowiek by nie przetrwał. Chroni nas przed zagrożeniem, przed podejmowaniem ryzykownych decyzji. Gdy nasz praprzodek natrafiał na tygrysa szablastego, w jego mózgu włączał się dzwonek alarmowy: walcz lub uciekaj. Następował wyrzut hormonów: adrenaliny, która mobilizowała do działania, a potem kortyzolu, który działał przeciwzapalnie i pomagał w zabliźnianiu się ran.
Co się dzieje, gdy zagrożenie trwa zbyt długo, albo zbyt często się powtarza? - Do pewnego momentu im większy lęk, tym większy wyrzut adrenaliny. Im wyższa adrenalina, tym bardziej człowiek chce tego tygrysa zaatakować, bądź przed nim uciec. Ale jeśli zagrożenie nie mija, nasza wydajność spada, przestajemy sobie z lękiem radzić. Następuje wyczerpanie. Układ współczulny - mobilizujący nas do walki - jest u człowieka z nerwicą przestymulowany. Każdy z nas powinien funkcjonować na zasadzie: bodziec - relaks, bodziec - relaks, a tu mamy: bodziec, bodziec, bodziec.
Żeby zaistniała nerwica, sygnałów alarmowych musi być bardzo dużo. Ale też mała na nie odporność. Najczęściej nerwicę uaktywnia coś, co psychologowie nazywają bodźcem spustowym. W nerwicy mózg jest w takim trybie, że wszystko odbiera jako zagrożenie.Po ataku na World Trade Center było jeszcze gorzej. Patrzysz: wchodzi ktoś ciemnoskóry z plecakiem, albo wydaje ci się, że ktoś w tłumie trzyma nóż. I myślisz: zaraz umrę. Próbujesz przewidzieć, gdzie wydarzy się tragedia. Próbujesz kontrolować wszystko. To potrafi doprowadzić człowieka do szaleństwa."

Kris a jakieś książki czytałeś? ja sobie kupiłam "jak przestać się martwić i zacząć żyć" - może jakieś polecasz?

. Już miałem w moim dzienniku napisać krystowi, ale po przeprowadzce mam gdzies w kartonach na strychu, w tym tyg spróbuje odkopać i dam znac.

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
https://www.zaburzeni.pl/moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html  Na poczatek mozesz zaczac od historii tego gocia co z tego wyszedl. Oczywiscie nie czytaj na tym forum postow ludiz chorych, bo niektorzyz nich latami sie nakrecaja objawami. Czytaj najlepiej historie tych co z tego wyszli.
1

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
już czytałam to forum od objawów trzymam się z daleka, bo potem je mam no, ale jak można być chorym i w jeden dzień mieć objawy, a w drugi dzień nie? a potem znowu mąż mi to wytłumaczył bardzo prosto - jak Cie coś nap*****la to czujesz to dzień i noc prawda? a nie tylko jak o tym myślisz
1

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
Nene87
już czytałam to forum od objawów trzymam się z daleka, bo potem je mam no, ale jak można być chorym i w jeden dzień mieć objawy, a w drugi dzień nie? a potem znowu mąż mi to wytłumaczył bardzo prosto - jak Cie coś nap*****la to czujesz to dzień i noc prawda? a nie tylko jak o tym myślisz


tu pomoze albo psychoterapia albo wlasna praca z dobra literatura o terapii poznawczo behawioralnej. Czesto jest tak ze kazdy w zyciu ma swoje trygery. które wyzwalaja takie a nie inne emocje, a jak ktos ma nerwice to emocje niestety są przesadzone i siegaja nieraz zenitu. Czyli np w jeden dzien nie ma trygera, trygery to czesto mysli albo sytuacje, a w 2 dzien np tryger jest. Ja przed nerwica wygladalem jak mlody bóg a przy depresji znacznie przytylem i moim trgerem byl duzy brzuch i negatywne komentarze:

I.. DUZY BRZUCH - jak go widzialem zaraz przychodzil wnerw i nakrecanie sie ze czemu ja, ze wygladalem jak mlody bog, a teraz juz nigdy nie wyjde z tego i nie dojde do formy. ROZWIAZANIE: powtarzanie sobie, ze to stan przesjciowy, wklejanie na facebook zdjec na ktorych mam duzy brzuch i olewanie tego, chodzenie na basen, jak ktos kometowal to zawsze mowielm: nic tak bardzo nie upieksza jak samarka coraz wieksza. Pozniej mi doszlo troche duzo miesni na ktorych sie wiekszosc skupiala, ale jak ktos cos jescze komentowal to zawsze odpowiadalem "uwazaj tylko na zone, bo wszystkie kobietki mnie uwuelbiaja, bo kazda przy mnie czuje sie mala"

czyli
1. SYTUACJA: widze duzy brzuch
2. EMOCJA: ogromne zdenerwanie
3. MOJA REAKCJA: ciagniecie tego stanu poprzez wkurzanie ise na duzy brzuch
4. REAKCJA FIZYCZNA: podwyzszone ciesnienie, puls, niemozliwaosc skupienia sie na czyms innym tylko na brzuchu

CZYLI aby to wyeliminowac najpierw zmienilem punkt 3,, tak jak to wyzej opisalem. Pozniej zaczalem ten brzuch eksponowac i miec to gdzies. No i dzis moge sie najesc miec brzuch jak balon ale punktu 2,3,4 juz nie ma.

2. Jak ktos dawal w moja strone negatywny komentarz (np. zona: Ty to jestes slaby psychincznie, wez sie ogarnij)
1. SYTUACJA: komentarz negatywny
2. EMOCJA: stan depresyjny
3. MOJA REAKCJA: szedlem do sypiani polezec i porozpaczac
4. REAKCJA FIZYCZNA: brak apetytu, apatia, myslenie czy naprawde jestem do niczego

Tutaj pomoglo mi zakotiwczanie pozytywnych rzeczy o sobie (jestem dobrym ojcem, pracownikiem itd) Jak w klotni albo ktos inny znowu cos palnał, to przympominalem sobie pozytywne rzeczy o sobie np: Co ty za glupoty gadasz ze jestem do niczego jak nauczylem syna tego, naprawilem sam to, dostalem awans w pracy . Na poczatku stan deprsyjny nadal sie pojawial ale juz za chole** ni szedlem sie klasc i rozpaczac. Robilem to co mialem zrobic w dniu i po kilku minutach organizm sie wycziszał. Po jakims czasie na negatywne kometarze juz z automatu negowalem, bo wiedzialem "w srodku" ze na pewno nie jestem do niczego. Moge sie na czyms nie znac, czegos nie zrobic dobrze, ale z 2 strony umiem sporo innych rzeczy i NA PEWNO NIE JESTEM DO NICZEGO.

Czyli w jeden dzien moze u Ciebie nie byc trygerow, a w 2 moga byc i dlatego masz reakcje nerwicowe.
2

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
zdaję sobie z tego sprawę, teraz widzę wiele rzeczy, których wcześniej nie było. Wszystkie moje objawy dotyczą lewej części ciała, czyli tej operowanej, mięśnie na lewej ręce drgają, bóle międzyżebrowe, ból w mostku, lewa część twarzy, żuchwa, policzek. Jak to sobie wytłumaczyłam to ustąpiło, tylko straszaki są wysyłane, które staram się ignorować.
Rozpoczęłam też pracę z psychologiem. Wiem też, że muszę się uporać z traumą po utraconej ciąży.
Małymi krokami do celu.
2

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
Nene87
zdaję sobie z tego sprawę, teraz widzę wiele rzeczy, których wcześniej nie było. Wszystkie moje objawy dotyczą lewej części ciała, czyli tej operowanej, mięśnie na lewej ręce drgają, bóle międzyżebrowe, ból w mostku, lewa część twarzy, żuchwa, policzek. Jak to sobie wytłumaczyłam to ustąpiło, tylko straszaki są wysyłane, które staram się ignorować.
Rozpoczęłam też pracę z psychologiem. Wiem też, że muszę się uporać z traumą po utraconej ciąży.
Małymi krokami do celu.


aha, nie znam twojej historii. Wiele rzeczy w zyciu trzeba zaakacpetowac, przyjac porazki, przygotowac sie w zyciu do innych porazek, aby nie przezywac ich calym cialem. Tez kiedys myslalem, ze cale zycie bede usmiechnietym, dobrze wygladajacym czlowiekiem, ale zycie niestety jest nieprzywidywalne. Najwazniejsze jednak ze po kazym deszczu wychodzi slonce, ale jak szybko sie to stanie zalezy w duzej mierze od nas. Powodzenia i jak masz pytania to pytaj u mnie w dizenniku, tam tez jest qw3rty ktory byl moderatorem na forum nerwica i sam z tego wyszedl na dobre i ma bardzo duza wiedze.


Zmieniony przez - kris4real w dniu 1/29/2020 9:38:05 AM
2

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627600
Nene87
Bardzo Ci dziękuję powoli zaczynam ogarniać, że nerwica nie była spowodowana nagłą operacją i chorobą, a po prostu pozwoliło to jej się wydostać w całej okazałości. Zawsze za bardzo się wszystkim przejmowałam i martwiłam. Najważniejsze to przestać się dziwić, zignorować i pozwolić odejść niech moc będzie z nami


Nene - to jest fantastyczne nowe otwarcie.
Obserwuję zmagania Krisa od początku, ba nawet sprzed czasu kiedy to się zaczęło. Jego przemyślana redukcja, regeneracja i treningi były dla mnie wzorem. Zupełnie jak Twój dziennik z czasów kiedy go prowadziłaś. Pozwolę sobie jednak na małą uwagę - macie coś wspólnego - macie bardzo wysoki poziom wewnętrznego perfekcjonizmu. Widać czasami odrobina fantazji/bałaganu też się przydaje:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
Tak Paatik teraz i ja to widzę Zawsze muszę sprostać wymaganiom, czy to w domu, czy to w pracy, czy na treningu. u mnie nie ma półśrodków, a słowo muszę oznacza, że MUSZĘ, bo jak nie to zawiodę. Muszę to ja teraz wrzucić na luz i to konkretny. Perfekcjonizm zabija fantazję, ale ja na to nie pozwolę

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PROTEINY Z ŻYWNOŚCI KONWENCJONALNEJ I SUPLEMENTÓW - ile potrzeba?

Następny temat

Nowy numer Drużyny Mistrzów - Bosski $ Activlab Team!

WHEY premium