Tsubame33 dziennik motywacyjny

Mam to samo, każda sztanga wazy inaczej
Poza tym w domu mam krótszą niż na siłowni a to tez wpływa na inne odczucia ciężaru

Zupełnie nie wiem, jak mam te nogi ustawić do legg drive, jak dam do przodu, mostek się rozjeżdża, jak do tylu, trudniej się zaprzeć, w dodatku każda ławka ma inną wysokość, szerokość i ustawienie tu się przyzwyczaję, to za chwilę będę musiała wracać na swoją siłownie...ech i jeszcze te sztangi...

Trening A:
WW:
1minx26
26/26/26/26/26
26/26/26/26/24+2po czasie
Próba 5 min/80
+
30kg/40p
1min/30kg/26px5 serii
1min/30kg/25px5s
Utrafiłam w powtórzenia, bo to 25 w ostatnich seriach juz ledwo poszło.
2 minx60/2minx60/1 minx30
Tu na siłę mogłabym zrobic te 2 min w ostatniej serii, ale juz to 30 szło ciężko...
2minx30kgx60/2minx25kgx60/1minx25kgx30
2minx60/1minx30/1minx30/1minx29
Próba 5min/115
1 minx28px5s (utrzymane):
1minx27px5serii(utrzymane ... szybko to idzie ostatnio)
1 minx26px5 (utrzymane)
Próba 5 minx 25 kg:
27/26/26/26/2?
27/26/26/26/23
5x1minx25 kg/30 sek. przerwy:
25p(utrzymane)

MC 5-3/1:
5/3/1:
40/50/57,5/62,5/72,5/82,5+/87,5/90/92,5
No, dzis było juz ciężko... 115%by nie poszło..
Przy 81,5+ chwyt mi puścił w 4 powtórzeniu i dlatego to tak wygląda a później nie mogłam sie zdecydować czy paski, czy przechwyt...







40/45/55/67,5x5/77,5x3/87,5x1+(6)/67,5xamrap(12)3
40/45/55/65/72,5/82,5+/65amrap
40/45/50/ 60/68,5/77,5/60x20
60/65/70/75/80/85/90/95x1/90x3x2/90x5
100 kg pierwszy raz udało mi sie od ziemi oderwać, ale nie wyciągnęłam jeszcze.
60/65/70/75/80/85/90x1/95x1
]60/65/70/75/80/80/85/90x3/95x1
60/65/70/75/80/85x4/80/70
60/65/70/75//80/85/90x2/85x3/80x5
60/65/70/75/80/85x3/90x1/95x1
60/65/70/75/80/85x3/90x1
60/65/70/75/80x3/85x2/2/2+60x12
60/65/70/75/80x2/85x1


Pendlay row:
22/18/10
35kg
35kg
30 kg
25 kg

+
Ściąganie linek w bramie:
3x10x45
4x12x40kg
4x12x40kg
4x12x40kg
4x12x40kg
4x12x40kg

Wskoki na skrzynie:
3x15
+
Ławka rzymska:
Cc+10kg: 3x15

Mam ochotę na zmiany w planie ostatnio... jakieś zmęczenie mnie dopadło
Wyrzuciłam pompki z treningu A, bo po WW juz nie mam na nie ochoty... jak odpocznę, to może wrócą.


Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-12-03 10:33:13

".. jakieś zmęczenie mnie dopadło"
Rozbawię Cię czy zdołuję? https://fitplota.pl/shirley-webb-babcia-na-sto-procent/
ściągnełam od Natalii z bloga i moje ego się przygniotło mocno:)

czytałam ostatnio bloga Natalii i powiem, że grubo ma odwagę....tylko najbardziej zdrowia szkoda w tym wszystkim

Odwagę ma, widać ze wiedzę też.... Pozostaje trzymać kciuki, żeby zaszkodziła sobie jak najmniej.

Też czytam Natalię i na blogu byłam. Nie ze wszystkim się zgadzam, nie wszystko mi się podoba, ale za odwagę i determinację podziwiam. Ostatecznie jej zdrowie i jej ciało.
O tej babci nie mogę otworzyć, jakiś błąd mam i mi blokuje...


Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-12-03 11:36:57

Popatrz na swoją babcię. Wyobrażasz sobie, że 80-letnia kobieta jest w stanie podnosić ciężary? A jednak! Shirley Webb, mieszkanka stanu Illinois nie mogła jeszcze parę lat temu wejść na schody bez zadyszki oraz spokojnie skosić trawy w ogródku.
Skąd ta zmiana?

Teraz podnosi 102 kilogramy i jest stanową mistrzynią martwego ciągu! Sama o sobie mówi tak:

,,Nie mam zamiaru się teraz zatrzymywać. Kiedy wychodzę na siłownię i ćwiczę, czuję się o wiele lepiej. Po prostu czuję się niesamowicie!”

Wygrała już dwa konkursy, w tym jeden w 2015 roku, gdzie ustanowiła nowy rekord podnoszenia ciężarów dla swojej grupy wiekowej. Aż 107 kg! Nic tylko zazdrościć.

,,Cieszę się, że ludzie czerpią z tego inspirację”

Widząc ją na siłowni, ludzie poznają ją z różnych filmików umieszczonych w Internecie. Dzięki nim, Shirley daje motywacje wielu osobom w o wiele młodszym wieku. Stała się rozpoznawalna i całe szczęście. Jeśli wierzyć przysłowiu ,,sport to zdrowie” przed staruszką ze Stanów jeszcze bardzo długie oraz szczęśliwe życie!

Bardzo indywidualna kwestia. Stety/Niestety starzejemy się w różnym tempie. Też znam przypadki fenomenalnie silnych osób starszych - włącznie z takimi w mojej rodzinie. Mój ojciec w zeszłym roku robił 180 w mc i siadał 160 kg, a na liczniku ma 60 wiosen. Nie trenuje regularnie - tylko zimą jesienią ma czas a tak to niestety praca nie pozwala na regularną aktywność. A cześć jego rówieśników, kolegów z klasy leży już na cmentarzu i ojciec chodzi im stawiać znicze na święto zmarłych.

Paatik

Wygrała już dwa konkursy, w tym jeden w 2015 roku, gdzie ustanowiła nowy rekord podnoszenia ciężarów dla swojej grupy wiekowej. Aż 107 kg! Nic tylko zazdrościć.

Żeby nam się jeszcze chciało coś działać w tym wieku, to już się będę cieszyć...