Wojciech Korzeniowski - heavyweight 2021

PIĄTEK - LEGS + PULL
1. Uginanie nogi stojąc
- 8 x 60kg
- 16 x 40kg
2. Hip thrust
- 10 x 220kg
- 13 x 180kg
3. Wypychanie nogi do tyłu
- 18 x 100kg
- 15 x 100kg
4. Wypychanie na suwnicy poziomej
- 6 + 6 + 6 x 190kg
- 6 + 6 + 6 x 190kg
5. Odwodzenie na maszynie
- 20 x 100kg
- 20 x 100kg
6. Ściąganie z góry hammer szeroko nachwyt
- 9 x 160kg
- 13 x 130kg
7. Ściąganie drążka wyciągu górnego neutral
- 10 x 93kg
- 13 x 79kg
8. Wiosłowanie hammer nachwyt szeroko
- 13 x 100kg
- 15 x 80kg
9. Allahy
- 3 x 15 x 100kg
10. Unoszenie nóg
- 3 x 12

Trening wszedł dość fajnie mimo, że bardzo męczący, hipy czułem dzisiaj super, chciałem zrobić wypychanie na suwnicy skośnej ze stopami szeroko i wysoko ale momentalnie czułem pachwinę, gdzie o dziwo przy suwnicy poziomej tego nie odczuwałem. Na suwnicy poziomej poszły muscle roundy. Miały iść po 4 ale nie ściągałem stóp z platformy przez co te mięśnie w przerwie non stop były rozciągnięte i lekko spięte, przy trzeciej serii pieczenie i ból na mega poziomie Na plecy trochę zmniejszone ciężary ale bardziej skupiałem się na technice, żeby nie ciągnąć bicepsami.

Apetyt poprawiony?;)


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2018-04-14 22:59:06

Zdecydowanie :) Gdzieś tam pod koniec dnia przy hc lekko coś czułem a tak to chodzę nawet głodny :D

A co zmieniłeś w odżywianiu?

PONIEDZIAŁEK - LEGS
1. Prostowanie nóg
- 20 + 15 + 10 x 60kg
- 20 + 15 + 10 x 60kg
2. Przysiady na suwnicy Smitha
- 9 x 160kg
- 5 x 180kg
- 13 x 120kg
3. Przysiad bułgarski z ketlem
- 15 x 32kg
- 15 x 32kg
4. Wypychanie na suwnicy skośnej wąsko
- 20 x 280kg
- 13 x 320kg
5. Uginanie nóg siedząc
- 15 x 95kg
- 18 x 75kg
6. Ławka rzymska na dwójkę z hantlami
- 15 x 20kg
- 15 x 20kg
7. Odwodzenie na maszynie
- 22 x 100kg
- 18 x 100kg
8. Allachy
- 15 x 105kg
- 15 x 105kg
- 15 x 105kg
9. Unoszenie nóg
- 3 x 12

Dzisiaj waga 131,3 więc się trzyma mniej więcej na podobnym poziomie. Nogi dobrze zajechane. Żyłki jeszcze się utrzymują ale patrząc na zawody i formy tam, to momentalnie chce się już mieć jakąś sensowną formę

prz1993

A co zmieniłeś w odżywianiu?

W zeszłym tygodniu w poniedziałek zrobiliśmy z Lukim mały detoks od jedzenia bo już była tragedia Przez cały dzień poszły tylko trzy małe posiłki. Po tym się poprawiło, a waga nawet o dziwo nie poleciała jakoś tragicznie. Teraz jeszcze dla pewności dodaje enzymy do każdego posiłku oprócz kolacji i jest spora różnica. Więc w sumie nic specjalnego.

To był dnt rozumiem? Enzymy z NOW?

Wleciało jako dodatkowy dzień nietreningowy :) Tak enzymy z now.

Tez miałem taka tragedie ostatnio, zrobilem cały dzien na 5x60g WPC, sporo wody i na drugi dzien 3kg mniej i od razu poczucie lekkosci, uczucie głodu az miłe :D