REDUKCJA
Ale lipa trenować z rana...
Znaczy jest fajnie bo pusto na siłowni,
ale teraz nie mam co robić i mam ochotę na jedzenie xD
Najlepsze, że miałem miejsce na 50g cukierków z niedzieli.
Patrzę, a 50g = 3 cukierki...o dramat
Ale mniejsza.
Zrobiłem dzisiaj łapy, oooj ładnie mi już żyłuje te łapy
No i Przemo nie nazwał mnie ulaną kvrwą
Nie no z tego co skumałem to powiedział, że jest git, brzuch suchy,
jedynie powiedział to samo co Gienek rok temu - mam strasznie zamglone
ramiona (od bicepsa w górę) przez co bark od bica i trica mi się nie oddziela.
Szkoda, że nie dam rady w niedzielę wbić na trening i zobaczyć Mariana,
ale zaczynają mi się już kursy na trenera personalnego i instruktora kulturystyki.
W sobotę wykłady z żywienia od 9.00 do 14.00,
a w niedzielę od 9.00 do 17.00.
No cóż...trudno
Proszę odliczyć węgle z wpc oraz twarogu i się zgadza
TRENING:
1.Hantle supinacja - 12 kg x12 14 kg x12 16 kg x10, 18 kg x8
2.Drążek wyciągu dolnego uginanie - 35 kg 4x15
3.Sztanga łamana szeroki chwyt + hantle młotki - 3x15 + 3x8
1.Ściąganie drążka wyciągu górnego - 50 kg x15, 55 kg x15, 65 kg x15, 75 kg x12
2.Wyciskanie francuskie za głową na maszynie (zayebista maszynka) - 4x12-15
3.Ściąganie linek wyciągu górnego - 35 kg 4x12
4.Wyprosty z linką wyciągu dolnego jednorącz w opadzie - 4x10