Szacuny
5123
Napisanych postów
13126
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
771230
To chyba najgorsze bo łatwo w takim wypadku o kontuzję. Hantle odkładam zawsze ale talerze raz zdejme a raz nie (przeważnie tak zależnie czy ktoś przede mną zdjął czy zostawił)
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
Jak Sol, też mnie wkurza rzucanie hantli gdzie popadnie. Co innego sztanga, bo zdejmowanie do zera obciążeń trochę mija się z celem... Ktoś za chwilę i tak będzie musiał iść i przynieść.
Pytanie teoretyczne do tych którzy porządek na siłce mają w du... - czy w domu też tak robicie? :)
Szacuny
5123
Napisanych postów
13126
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
771230
Na siłowni sprzątam po sobie ale w pokoju mam taki syf ze matka chce mnie z domu wywalac co chwile (ale to ja ) ale kartki z napisem "Jeśli jesteś za słaby by odłożyć hantle na miejsce to poproś o pomoc dziewczyny z recepcji - chętnie pomogą" pomogły pod kątem stawiania hantli 8 kg w miejsce 26 kg albo zostawiania na podłodze hantle powyżej 30-36 kg 1/6 osób rusza
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-06-02 10:40:46
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Ale chyba najgorsze to zajmowanie np.ławki pół godziny do przodu w godzinach szczytu. Ktoś kładzie ręcznik,potem idzie się rozgrzać,zrobić kilka ćwiczeń innych aby na koniec użyć tej ławki do której już jest kolejka.Albo jeszcze kładzenie kilku nantli na jednej ławeczce,ręcznik na drugiej i robienie ćwiczenia na stojąco. Bo ciężko podnieść z ziemi.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Hehehe czasami fajnie tak mieć wszystko w du*ie i myśleć tylko o sobie.Byłem pierwszy więc mam czas ,reszta niech czeka i sprząta po mnie.
Albo wyciera ociekajaca ławkę z potu,bo ręcznika też nie noszę.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-06-02 11:30:22
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
Ja zmieniłem siłkę, na taką starej daty - siłownię, nie fitnessclub. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to wielkie chłopy, które przerzucają żelastwo, a drugie to to, że każdy sprząta po sobie. Weźmie - to odłoży. Inna kultura niż na spędzie sezonowców, gdzie trzeba czekać na swoją kole, bo ktoś przyszedł pierwszy raz na siłkę i robi selfie #trainhard itp... ;)
Szacuny
899
Napisanych postów
4301
Wiek
30 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
322772
Ja akurat w pure siedzę, ale da się tam normlanie poćwiczyć. Miałem okres, że same gigant serie szły to nie miałem problemu by je zrobić. Fakt ludzi tyle co nie miara, ale ostatnio zauważyłem, że jak jakiś nieco większy czy w lepszej formie gośc ćwiczy na kilku maszynach to nie jest to wielkim problemem dla innych.
Sam miałem ostatnio sytuację, że z wyciągu przechodizłem od razu na ściąganie drązka do klatki i jak wracałem do wyciągu to gośc jak widział, że idę od razu kończył i zmieniał uchwyt na taki jaki miałem.
Także nie wszędzie jest tak topornie
A i żeby nie było, o tym większym czy w lepszej formie gościu to nie miałem na myśli siebie
Zmieniony przez - infernol w dniu 2016-06-02 13:56:18
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Ja mam podobne zdanie jak Wojtek. Takie same obserwacje. Największy problem z osobami które są nowe.Woza się najbardziej. Ci najwiekszi zanim coś wezmą to się zapytaja,odłoża na miejsce itd.Sezonowej jak przychodzi to chyba myśli że wszystko jest jego i mu wszystko można. Nie wszyscy ale nawet jeśli to mniejszość to rzuca się w oczy.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Cayek
WojtekA4
hantle powyżej 30-36 kg 1/6 osób rusza
solaros
infernol
diwadek
