Mój dziennik treningowy, zapraszam http://www.sfd.pl/_Ja_lubię_ciasteczka._Ty_ciasteczek_nie_lubisz,_wiec_jak_możemy_się_przyjaźnić__-t1079071.html
...
Napisał(a)
ja tak niedawno zwlalilem steka z wolowiny :( smazylem po 3min z obu stron i miejscami byl jakis gumowy, miejscami calkiem surowy :D ale zjadlo sie a co by sie mialo nie zjesc:D
...
Napisał(a)
Jako że niby gastronomika na kierunku kucharz skończyłem to coś powiem od siebie
Stek,mi osobiście najbardziej smakuje polędwica/rostbeef/antrykot (w takiej kolejności)
Czas smażenia/grillowania jest zależny od grubości mięsa.
Ja robię tak :
mięsko przyprawiam gruboziarnistym pieprzem, troche zmielonego czosnku i troche soku z cytryny, potem nacieram oliwa z oliwek, Warto takie mięsko odstawić najakiś czas. Przed grillowaniem (ja robie na grilu elektrycznym) zdejmujemy nadmiar marynaty z mięska.
Grilla lub ew. patelnie należało by rozgrzać do granic możliwośći.
I robimy... ja osobiście smaże po 2min na strone, więcej to strata dobrego woła :D Stek dla mnie musi być półkrwisty conajmniej, a najlepiej krwisty, ważne jest to żeby go nie nakłuwać podczas grilowania. Są różne szkoły, ale ja sole woła dopiero po ścięciu.
Zdejmujemy go na koniec z grila i dajemy mu "odpoczac" jakieś 2-3 minuty, żeby cały sok został w nim
Takim sposobem mamy zayebiscie dobrego steka
Mi zawsze wychodza takim sposobem :) Głównie robie rostbeef, bo poledwica wiadomo $$$
Stek,mi osobiście najbardziej smakuje polędwica/rostbeef/antrykot (w takiej kolejności)
Czas smażenia/grillowania jest zależny od grubości mięsa.
Ja robię tak :
mięsko przyprawiam gruboziarnistym pieprzem, troche zmielonego czosnku i troche soku z cytryny, potem nacieram oliwa z oliwek, Warto takie mięsko odstawić najakiś czas. Przed grillowaniem (ja robie na grilu elektrycznym) zdejmujemy nadmiar marynaty z mięska.
Grilla lub ew. patelnie należało by rozgrzać do granic możliwośći.
I robimy... ja osobiście smaże po 2min na strone, więcej to strata dobrego woła :D Stek dla mnie musi być półkrwisty conajmniej, a najlepiej krwisty, ważne jest to żeby go nie nakłuwać podczas grilowania. Są różne szkoły, ale ja sole woła dopiero po ścięciu.
Zdejmujemy go na koniec z grila i dajemy mu "odpoczac" jakieś 2-3 minuty, żeby cały sok został w nim
Takim sposobem mamy zayebiscie dobrego steka
Mi zawsze wychodza takim sposobem :) Głównie robie rostbeef, bo poledwica wiadomo $$$
Przygotowania 2016. Hi-Tec Nutrition !
http://www.sfd.pl/Patryk_Gimiński__Czas_się_pokazać__2016.-t1090758.html
...
Napisał(a)
_CiasteczkowyPotwórja tak niedawno zwlalilem steka z wolowiny :( smazylem po 3min z obu stron i miejscami byl jakis gumowy, miejscami calkiem surowy :D ale zjadlo sie a co by sie mialo nie zjesc:D
Identycznie miałem,myślałem,że żeby sobie powyrywam xD
...
Napisał(a)
o wołowinka mniam :Di
aż się glodny zrobiłem
przez Ciebie pocheatuje dziś
aż się glodny zrobiłem
przez Ciebie pocheatuje dziś
...
Napisał(a)
A ja się nie bawię w takie rzeczy bo później pół dnia chatę trzeba wietrzyć ;D
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY: http://www.sfd.pl/Doris.K__Fit_forma_mi_się_marzy.-t1045313.html
...
Napisał(a)
Odnośnie tej wołowiny, dokladnie tak jak FUN napisał, tak zawsze przyrządzałam steki i zawsze wychodziły. Jest to kilka prostych wskazówek / rad dzieki którym mięsko to sztos smakowy !!
POPURI - spokojnie możesz cheatowac, spalisz na trampolinkach
DORIS - haha z tym wietrzeniem chaty to racja.. jeszcze mam małe mieszkanie to już wgl masakra, ale tak uwielbiam woła, ze nie zrezygnuje z smazenia a wiem, zr chaty nie spale, w końcu brat to strażak
Ludzie, zaraz idę na masaż pleców do mojej kochanej masażystki, później poodrabiam wczorajsze zaległości treningowe. I w sumie musze sie podzielić z wami kilkoma sprawami/ przemyśleniami. Ale to troszkę później bo mam w planie napisać cos "dłuższego"
POPURI - spokojnie możesz cheatowac, spalisz na trampolinkach
DORIS - haha z tym wietrzeniem chaty to racja.. jeszcze mam małe mieszkanie to już wgl masakra, ale tak uwielbiam woła, ze nie zrezygnuje z smazenia a wiem, zr chaty nie spale, w końcu brat to strażak
Ludzie, zaraz idę na masaż pleców do mojej kochanej masażystki, później poodrabiam wczorajsze zaległości treningowe. I w sumie musze sie podzielić z wami kilkoma sprawami/ przemyśleniami. Ale to troszkę później bo mam w planie napisać cos "dłuższego"
...
Napisał(a)
U mnie też chata mała i do tego nie mam osobnej kuchni tylko aneks także wolę nie ryzykować kolejnego razu kiedy to we wszystkich pomieszczeniach było czuć spaleniznę :D
Jak tylko wyzdrowieję to też się wybiorę na jakiś konkretny masaż - obecnie zakwas na zakwasie...
Ooo dłuższa wypowiedź jakaś będzie - lubię to. Czekam z niecierpliwością co tam wymyśliłaś ;)
Miłego !
Zmieniony przez - Doris.K w dniu 2015-06-27 13:54:02
Jak tylko wyzdrowieję to też się wybiorę na jakiś konkretny masaż - obecnie zakwas na zakwasie...
Ooo dłuższa wypowiedź jakaś będzie - lubię to. Czekam z niecierpliwością co tam wymyśliłaś ;)
Miłego !
Zmieniony przez - Doris.K w dniu 2015-06-27 13:54:02
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY: http://www.sfd.pl/Doris.K__Fit_forma_mi_się_marzy.-t1045313.html
...
Napisał(a)
Ten masaż mi też by sie przydał, od jakiegoś miesiąca albo i lepiej mam tak pospinane prostowniki że szok ;/
Przygotowania 2016. Hi-Tec Nutrition !
http://www.sfd.pl/Patryk_Gimiński__Czas_się_pokazać__2016.-t1090758.html
...
Napisał(a)
DORIS, FUN - warto naprawdę! W szczególności masaże z bańką chińską. Masaż mega mocny, mam po nim okropne siniaki ale jest bardzo skuteczny! Wiec warto wydać na taka usługę, takie moje zdanie
Wczoraj od rana byłam zła jak osa, posprzeczałam się z bratem i mamą, ogólnie - bez kija nie podchodź. Po 1 posiłku pojechałam na siłkę i zrobiłam ostatni planowany trening w tym tyg - ŁAPY + 40 min aero po treningu (nie na czczo, bo nie było czasu na trening później)
BICEPS, TRICEPS (w superseriach)
1.
Uginanie ramion na wyciągu z linkami + ściąganie linek od góry 4 x 20/20/15/10
(progresja)
2.
Uginanie o kolano + wyprosty na triceps w pochyleniu tułowia z hantelką 4 x 15/15/10/8
3. 3 x max (po 20-30 repów)
Uginanie nachwytem ze sztangą, 2 ruchy do kąta prostego, 1 ruch pełny do klatki i to jest jedno powtórzenie
Prostowanie ramion za głowy stojąc ze sztangą
trening na prawde fajnie wyszedł, postawiłam na zdecydowanie większe ciężary niż w zeszłym tyg, w końcu fajne zmęczenie mięśnia a nie kurde 20 repow bez czucia %) Krótkie przerwy, a trening trwał ok 25min, a biceps w ostatnim ćwiczeniu to mi już rozrywało, co widać na zdjęciu jakie żyły fajne wyszły %) dodam, ze trening bez żadnych stimuli (nawet kawy) a byłam naprawdę z niego zadowolona
trening poprawił humor ale tylko chwilowo, znowu byłam zafuczała i zmierzła %)
Później wizyta u fryzjera - postanowiłam zafarbować włosy. Bylam juz strasznie zirytowana, ze caly czas u mnie na głowie proste włosy od paru lat. O ścinaniu nie było wgl mowy, bo w sumie chyba za bardzo przyzwyczaiłam sie do obecnych prostych to wpadłam na pomysł - OMBRE. Całych włosów tez farbować nie chcialam, za bardzo mi szkoda mojego naturalnego koloru (dodam, ze to moje pierwsze farbowanie) i w każdej chwili mogę wrócić do starego koloru, więc wieczne farbowanie mi nie straszne Spędziłam u fryzjera 3h %) ale czas na pewno nie stracony, jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu
No i w sumie ta radość tez byla na krótko.. pozniej cos peklo we mnie, ogólnie czułam się jak worek na kartofle, spuchnięty balon itp %) no i kurde zaczelam jesc %) tak po prostu, lody, obiad od mamy, chipsy %) a humor caly czas tragiczny, jeszcze Polska w Baku przegrala z Bugaria, a na lidze światowej polscy siatkarze przegrali z tymi ciawusami.. To juz wgl bylam zla %)
Dzis rano sie obudzilam, zla na siebie, ze wczoraj pojadłam, na lustro patrzeć nie mogłam %) Skrecilam kardio 20min, poszlam do sauny no i zawitało do mnie czerwone morze %) no i mamy winowajcę mojego samopoczucia i wyglądu wieloryba %) nie ukrywam, że się z tego cieszę, w każdym razie powiedziałam jakiś czas temu mamie, że teraz na bank @@ się pojawi, bo jem super tłuszcze %) (żółtka, tłuste mięsa itp). Pewnie wtedy uznała mnie za wariata, ale jej udowodniłam, że mam rację %)
ale do jakich wniosków dochodzę.. gdybym pewnie miała w diecie więcej kcal, mniej treningu to może nie przejadłabym się tak wczoraj %)
w weekend pomyślę, co dalej bd z sobą robić, bo widzę, że na dłuższą metę to nie ma sensu. ja nie chcę się męczyć, chcę trenować cięzko i czuć się ze sobą dobrze. sporo osób mi mówi, że za bardzo chcę i może stąd te moje problemu hormonalne/ z formą itp.. teraz jestem po obiadku mamusi, zajadam lody z lidla i liczę na cud, że nie pójdzie w boczki %)
Zmieniony przez - lauraa96 w dniu 2015-06-27 16:03:54
Wczoraj od rana byłam zła jak osa, posprzeczałam się z bratem i mamą, ogólnie - bez kija nie podchodź. Po 1 posiłku pojechałam na siłkę i zrobiłam ostatni planowany trening w tym tyg - ŁAPY + 40 min aero po treningu (nie na czczo, bo nie było czasu na trening później)
BICEPS, TRICEPS (w superseriach)
1.
Uginanie ramion na wyciągu z linkami + ściąganie linek od góry 4 x 20/20/15/10
(progresja)
2.
Uginanie o kolano + wyprosty na triceps w pochyleniu tułowia z hantelką 4 x 15/15/10/8
3. 3 x max (po 20-30 repów)
Uginanie nachwytem ze sztangą, 2 ruchy do kąta prostego, 1 ruch pełny do klatki i to jest jedno powtórzenie
Prostowanie ramion za głowy stojąc ze sztangą
trening na prawde fajnie wyszedł, postawiłam na zdecydowanie większe ciężary niż w zeszłym tyg, w końcu fajne zmęczenie mięśnia a nie kurde 20 repow bez czucia %) Krótkie przerwy, a trening trwał ok 25min, a biceps w ostatnim ćwiczeniu to mi już rozrywało, co widać na zdjęciu jakie żyły fajne wyszły %) dodam, ze trening bez żadnych stimuli (nawet kawy) a byłam naprawdę z niego zadowolona
trening poprawił humor ale tylko chwilowo, znowu byłam zafuczała i zmierzła %)
Później wizyta u fryzjera - postanowiłam zafarbować włosy. Bylam juz strasznie zirytowana, ze caly czas u mnie na głowie proste włosy od paru lat. O ścinaniu nie było wgl mowy, bo w sumie chyba za bardzo przyzwyczaiłam sie do obecnych prostych to wpadłam na pomysł - OMBRE. Całych włosów tez farbować nie chcialam, za bardzo mi szkoda mojego naturalnego koloru (dodam, ze to moje pierwsze farbowanie) i w każdej chwili mogę wrócić do starego koloru, więc wieczne farbowanie mi nie straszne Spędziłam u fryzjera 3h %) ale czas na pewno nie stracony, jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu
No i w sumie ta radość tez byla na krótko.. pozniej cos peklo we mnie, ogólnie czułam się jak worek na kartofle, spuchnięty balon itp %) no i kurde zaczelam jesc %) tak po prostu, lody, obiad od mamy, chipsy %) a humor caly czas tragiczny, jeszcze Polska w Baku przegrala z Bugaria, a na lidze światowej polscy siatkarze przegrali z tymi ciawusami.. To juz wgl bylam zla %)
Dzis rano sie obudzilam, zla na siebie, ze wczoraj pojadłam, na lustro patrzeć nie mogłam %) Skrecilam kardio 20min, poszlam do sauny no i zawitało do mnie czerwone morze %) no i mamy winowajcę mojego samopoczucia i wyglądu wieloryba %) nie ukrywam, że się z tego cieszę, w każdym razie powiedziałam jakiś czas temu mamie, że teraz na bank @@ się pojawi, bo jem super tłuszcze %) (żółtka, tłuste mięsa itp). Pewnie wtedy uznała mnie za wariata, ale jej udowodniłam, że mam rację %)
ale do jakich wniosków dochodzę.. gdybym pewnie miała w diecie więcej kcal, mniej treningu to może nie przejadłabym się tak wczoraj %)
w weekend pomyślę, co dalej bd z sobą robić, bo widzę, że na dłuższą metę to nie ma sensu. ja nie chcę się męczyć, chcę trenować cięzko i czuć się ze sobą dobrze. sporo osób mi mówi, że za bardzo chcę i może stąd te moje problemu hormonalne/ z formą itp.. teraz jestem po obiadku mamusi, zajadam lody z lidla i liczę na cud, że nie pójdzie w boczki %)
Zmieniony przez - lauraa96 w dniu 2015-06-27 16:03:54
...
Napisał(a)
Waskularyzacja na dobrym poziomie. To ile trenu teraz bijesz ?
Przygotowania 2016. Hi-Tec Nutrition !
http://www.sfd.pl/Patryk_Gimiński__Czas_się_pokazać__2016.-t1090758.html
Poprzedni temat
Mariusz Przybyła - Droga do Mistrzostw Polski 2015
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- ...
- 244
Następny temat
wwianek - dziennik treningowy 2014
Polecane artykuły