Ania Nawrot: Przygotowania do MP 2016

to prawda, gen znakomity

Potwierdzam - Ania choćby zjadła "konia z kopytami" to otyłość jej nie grozi Jednak zobrazowana przez Ciebie sytuacja z jedzeniem rozbawiła mnie do łez

Jestem ciekaw ile wagi można dorobić przez 10 dni,
stawiam spokojnie na minimum +8 do wagi startowej. Sylwia jak typujesz?

Oj to zależy od predyspozycji - U Ani waga nie skacze do góry mimo dużych ilości jedzenia. Ja byłam bardzo powściągliwa i nie jadłam po zawodach a na drugi dzień było +5 od weryfikacji ,wystarczy że się naładowałam i woda zaczęła wracać. Ania jak u Ciebie?

Nie ważyłam się jeszcze od soboty. Podejrzewam, że w samych jelitach mam ze 2-3 kg. nie przerobionego żarcia, bo bebech twardy i wielki jak stąd do Berlina, rano jak wstaję to i tak jest wypchany jak patrzę na to co jem w ciągu dnia to bez kitu ok. 10.000 kcal. Jutro jak wstanę to się zważę i napiszę spuchłam coś napewno, bo czuję jak policzki mi się wypełniają, aż chlupie

10 0000 kcal

rozumiem jakby to napisał 100 kg facet po zawodach
ale taka dziewczynka :D


Zmieniony przez - popuri w dniu 2015-04-23 10:51:15

uważaj Ania bo wybuchniesz porób jakieś fotki szamki, ja na masie teraz to sobie chętnie pooglądam

hahaha Ania widze ze masz tak jak ja po debiutach , ale juz Ci pisalam ze zasluzylas na kazdy kęs !!! nadal Ci mocno kibicuje bo na scenie prezentujesz sie przepieknie

Sylwia bardzo mi miło jak tak myślisz za rok mam nadzieję ty też wystartujesz

Dziś rano się zważyłam. Ktoś tutaj jakby zgadł 58 kg. czyli + 8 od soboty jest moc!!! .

Arnold co tu wklejać jem wszystko co w łapska wleci, naładowane kanapki, słodycze, placki, drożdżówki, płatki śniadaniowe różnego rodzaju, parówki, owoce, budynie, jogurty, deserki itd.

Syla dzisiaj 58,5kg. na sucharze. Forma rośnie. Ania bo pękniesz heheheeh