NO PAIN NO GAIN! DT LAURY

na bank cos sie kroi

RoLi5400

na bank cos sie kroi

Też to czujesz?:)
Czy mi się wydaję czy przejęliśmy dziennik Laury?:D

dzis napisz do niej niech sie tu zjawi ale poki co to ona ma "melanzowy" miesiąc sama tak mówi :P i wczoraj jak z nia pisałem powiedziała że moze zaczniej przed swietami cwiczyc ale zobaczy jak to bedzie :-@ czyli opcja chomik :D

haha rocznik 18tek aż troche zazdroszcze... ale tylko wieku

Witam wszystkich po tak długiej mojej przerwie!
Milo, ze ktoś się mną jeszcze interesuje hehe :)
To teraz pisze jak to u mnie bylo- mialam 2 imprezy urodzinowe, ale wcale to nie znaczy, ze caly miesiąc tak wyglądał. Polako jest w błędzie :) ja naszczęście nie należę do typowych osiemnastek i nie imprezuje co weekend, wole machnąć porządny trening ;)

Nie odzywałam się z kilku powodów:
1. Sytuacja rodzinna, ciezko chora babcia..

2. Ogólne pogorszenie samopoczucia, przez kilkanaście dni dzień w dzień okropnie bolała mnie glowa, ból w skroniach nie do zniesienia, brak możliwości skupienia się na czymkolwiek, tabelki przeciwbólowe słabo działały

3. Wraz z bólami głowy towarzyszył mi kompletny brak motywacji i co z tym idzie- brak treningu przez kilka ładnych dni

4. Chcialabym cokolwiek zacząć, wdrożyć jakiś plan (aktualnie lekka redukcja bo studniówka się zbliża a chcialabym wbić się w obcisłą sukienkę) ale mam stracha zaczynać, nie chcę eksperymentować na sobie co działa a co nie, najlepiej by było miec jakiś skuteczny plan. Po ostatniej redukcji aż mnie kręci w żołądku jak wiele musialam poświęcić żeby dojść do takiej formy sprzed kilku miechów.. Masa wyrzeczeń, brak życia towarzyskiego, zatrzymanie miesiączki, brak sił do czegokolwiek, codzienne a nawet dwa raz dzienne wizyty na siłowni. To wszystko mnie bardzo wymęczyło

5. Nie potrafię zalogować się na kompie i szlag mnie trafia gdy dodaje posty z fona. Btw czy ktoś tutaj też ma problemy z logowaniem się?

Jutro z rana chcialam mm machnąć nogi i zacząć trzymać czystą michę do świąt :)
Jutro rozpisałabym jak to wszystko widzę i liczę na wasza konstruktywną opinię / krytykę i przede wszystkim POMOC!

Pozdrawiam ! :)

OOO witamy z powrotem No to teraz tylko może być lepiej Zdrówka

Zmieniony przez - mikrus87 w dniu 2014-12-02 06:31:50

Oooo kogo moje oczy widzą - w końcu do nas wróciłaś (mam nadzieję, że tym razem na dłużej -przynajmniej do świąt) :D
Też miałam w ostatnim czasie takie straszne bóle głowy, bóle stawów, ogólnie średnie samopoczucie, brak motywacji i chęci wychodzenia z domu. Mimo to wszystko chodziłam systematycznie na treningi. Nie chcę ani jednego opuścić.
Co do redukcji to może zaczniesz od fot aktualnej formy bo może wcale nie jest tak źle jak Ci się wydaje? My kobiety raczej niebyt często potrafimy się same obiektywnie ocenić.
Jak dziś trening nóg wyszedł? Ja właśnie ze swojego wróciłam ;)

No wreszcie jesteś bo zaczeliśmy przejmować Twój dziennik
No dawaj co tam wymyśliłaś za sposób działania no i foty dobrze byłoby pokazać bo może znowu sobie ciała za bardzo sama dodajesz

Hello!
Ale dzis zakręcony dzien ;D
Ciezko bylo mi się pozbierać na silke, w glowie mialam masę myśli typu: Odpuść sobie, po co sie męczyć, odpocznij jeszcze etc. Na dodatek spóznilam sie na autobus.. To juz chcialam sie poprostu poddać.. Ale coś mnie naszło, spięłam ten gruby tyłek, wypiłam preworkout z beta alaniną, wzięłam jakieś 2 kapsułki fat-burna (na podwyższenie termogenezy) i jazda. Swoją drogą preworkout fajnie zadziałał bo cała twarz łącznie z dłońmi zaczęła mi mrowieć, a zaczynając trening czułam niesamowitego powera :)

Dziś pierwszy raz zrobiłam przysiady w formie piramidy i dochodzę do wniosku, że częściej będę korzystać z tej metody :)
Kolejnym moim spostrzeżeniem jest fakt, że następnym razem zaczynając nogi bez pasa nie wchodzę na silke. Robiąc przysiady czułam zapas, ale ze względów lordozy lędźwiowej, braku asekuracji i tego, że długo nie było mnie na sali treningowej odpuściłam sobie dokładanie żelastwa
Do rzeczy. Trening przedstawiał się następująco:

10 min cardio rowerek stacjonarny
1. Przysiady na maszynie smitha (20-15-10-5-5-10-15-20 rep) (20-40-50-60-60-50-40-20 kg)
2. Prostowanie na maszynie x4 (15-12-12) 45-55-55kg ost seria drop 55-35-15kg (12-12-12)
3. Uginanie na maszynie siedząc x4 (15-12-12) (25-35-35kg) ost seria drop (6-12-12) (45kg-35-25)
4. Brzuch 3serie łączone (wznosy nóg leżąc 15rep + brzuszki skośne 20rep + krótkie spięcia brzucha z nogami ugiętymi lezac 15rep)
5. Martwy ciąg z hantlami na uciętych nogach x3 (9-12-12kg) (15-12-12)
6. Przysiad sumo z kettlem 20kg x3 15rep
7. Przysiady brazylijskie z hantlami 4kg x3 12rep na każdą nogę
8. łydki spięcia na podeście na maszynie smitha x4 (20-30-30-20kg) (30-25-25-30)
9. Brzuch 3serie łączone (wznosy nóg leżąc 15rep + brzuszki skośne 20rep + krótkie spięcia brzucha z nogami ugietymi leżąc 15rep)

20 min cardio rowerek stacjonarny

Ogólnie mam teraz bardzo Malo czasu, codziennie mam do piątku wykłady z prawka, korepetycje. Plan juz mam, jeszcze pare modyfikacji i mysle, ze od piątku z pełnym zaangażowaniem będę mogla zaczac :) co nie znaczy, ze do tego piątku sobie folguje. Michę trzymam, tylko nie dam rady do piątku zrobić trening. Jutro wpadnie cardio na czczo z rana :)

Odnośnie mojej sylwetki- osiągnęłam juz masę konia/słonia hehe. Ja myślę ze na liczniku spokojnie jest 65kg. Studniówka to priorytet dlatego tez musze wyglądać na niej perfekt :)
Ja nawet nie mam czasu machnąć zdjęcie :-\
Moze mnie tu nie byc do piątku :)
W weekend wiecej czasu takze wszystko nadrobię :)