SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 253365

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
nie mam akurat mojego caculina bo robi turnus po znajomych ale co do rodzaju treningu to prawda, dokładnie jak pisałeś. orzegów nie martw się tak o tą dietę, zrobienie redukcji w 1 miesiąc jak zajdzie konieczność, to teraz żadne wyzwanie

dzisiaj zrobiłem typową liniówkę 5x5 niby nie z największymi ciężarami ale i tak czuje dość mocno ten trening. Uwinąłem się w 65 min. zauważam że może będę musiał zrobić jak piszesz trochę roszady z obciążeniem a mianowicie, przed przystąpieniem do 5x5 zawsze robiłem 2 serie rozgrzewkowe. okazuje się to o 1 za mało i teraz się zastanawiam czy robić 3 serie rozgrzewkowe z progresją i czy to nie kłóci się z 5x5?
dopiero na 2 serii zasadniczej nogi, barki, czy plecy działały jak powinny. Różnica w komforcie i swobodzie podnoszenia jest olbrzymia na rozgrzanym i nierozgrzanym.

SQ - 105 kgx5x5 - tylko 2 pierwsze były ciężkie
PP - 60kgx5x5 - też tylko 2 pierwsze były ciężkie
MC sumo - 100kgx5x5 - bardzo mi się to podoba
wznosy barków bokiem i tyłem 12,5x12,12,12 oraz 10kgx12,12,12 - jako dobicie

dieta 3,800 kc w czym aż 268 g białego.

trening niby z małym obciążeniem ale na serio szybki i dający się odczuć. pompy zero ale satysfakcja 99%

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12127 Napisanych postów 30541 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130992
Gwid - regułą było zawsze: 2-3 serie rozgrzewkowe - oczywiście z progresją obciążenia i wcale nie musi to być duża liczba powtórzeń!
Właśnie z powodu rozgrzewki na zbyt małym obciążeniu wykonywanie powyżej trzeciej serii robi się jakby lżejsze.
Chodzi o mobilizację organizmu: CT miał program "Jestem kulturystą" i były tam 2-3 powtórzenia na dużym obciążeniu ruchem niepełnym (ale to trochę inna historia - możesz to przeczytać na sfd I' m a body bulder" ) robił ten trening solaros (ja też - część na barki).
Co to znaczy "dieta 3,800 kc w czym aż 268 g białego. "
Chodzi mi o białego!


Zmieniony przez - ojan w dniu 2014-07-30 22:15:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
białko

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
no właśnie - zauważyłem że dużo białka walisz, a kiedyś byłeś zwolennikiem raczej mniejszych niż >3g/kgmc ilości, to też jakaś ostatnia ewolucja ;)?

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2014-07-30 23:08:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
A mnie dzisiaj pozytywnie zaskoczyła rampa, która pierwszy raz w życiu robiłem. Nie wiem jakie mam maksy, znam jedynie te z przed lat 11, ale nawiązując do tematu Gwida, to u mnie dzięki progresowi ciężaru, rozpoczęciu od niskich obciążeń - rozgrzaniu, udało mi sie wykonać cała serie - 8 powtórzeń ciężarem o 10kg cięższym niż dotychczas. WOW
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
kabo9
no właśnie - zauważyłem że dużo białka walisz, a kiedyś byłeś zwolennikiem raczej mniejszych niż >3g/kgmc ilości, to też jakaś ostatnia ewolucja ;)?

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2014-07-30 23:08:18


@kabo co do białka to stosuje od niedawna poprostu szkołę Caculina. tak jak wcześniej się cackałem ( ale to było redukcji gdzie było to 1,6 g) to teraz teraz wykorzystuje bez skrupułów zdobytą wiedzę. na sucho to nawet trawa nie rośnie niweluje tu warzywami w dużej ilości.
trochę odrzuciłem te wszystkie nowatorskie podejścia i nowinki. musi być micha i ostry ogień. jak to się będzie zgadzać to nie ma bata żeby nie przybywało ciężaru i nie rosło.

o zgrozo muszę nawet powiedzieć że powoli się z czungą zgadzam.

coraz bardziej czaję się na tego CF, wczoraj poczytałem o tym, zajrzałem na stronkę "najlepszego" klubu w moim mieście i kurde chyba po zakończeniu tej siło - masy od razu będę tam uderzał. szkoda że nie akceptują benefita wiec będę musiał zrezygnować z siłki na poczet tego ale cóż. coś za coś, takie życie.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Gwid - nie mitologizuj tego crossfitu. Jest to produkt marketingowy. Odgrzewany kotlet z nową nazwą. Rynek stworzony głównie przez reeboka i kilku innych producentów sprzętu. A te wszystkie peany na cześć - to efekt tego, że wielu "wyznawców" crossfitu traktuje to co robi jak religię (tacy talibowie z boxów crossfitowych). I sylwetkowo i siłowo - dużo więcej osiągniesz trenując normalnie. A crossfit można dorzucić na redukcji, żeby sobie podkręcić metabolizm. Na serio - tak na chłodno oceń to co jest dostępne w necie jeśli idzie o crossfit i sam sobie zadaj pytanie czy nie przypomina Ci to sekty oraz tricków stosowanych w marketingu (szeroko rozumianym marketingu) przy tworzeniu nisz i rynków dla nowego rodzaju produktów. Bo to nei jest tak, że firmy szukają zawsze nisz rynkowych czy całych rynków. Często gęsto same je sobie tworzą wieloma przemyślanymi narzędziami i działaniami strategicznymi. Crossfit jest tego przykładem.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
nightingal
Gwid - nie mitologizuj tego crossfitu. Jest to produkt marketingowy. Odgrzewany kotlet z nową nazwą. Rynek stworzony głównie przez reeboka i kilku innych producentów sprzętu. A te wszystkie peany na cześć - to efekt tego, że wielu "wyznawców" crossfitu traktuje to co robi jak religię (tacy talibowie z boxów crossfitowych). I sylwetkowo i siłowo - dużo więcej osiągniesz trenując normalnie. A crossfit można dorzucić na redukcji, żeby sobie podkręcić metabolizm. Na serio - tak na chłodno oceń to co jest dostępne w necie jeśli idzie o crossfit i sam sobie zadaj pytanie czy nie przypomina Ci to sekty oraz tricków stosowanych w marketingu (szeroko rozumianym marketingu) przy tworzeniu nisz i rynków dla nowego rodzaju produktów. Bo to nei jest tak, że firmy szukają zawsze nisz rynkowych czy całych rynków. Często gęsto same je sobie tworzą wieloma przemyślanymi narzędziami i działaniami strategicznymi. Crossfit jest tego przykładem.


Night masz świętą racje, wiem że to jest nagonka i nic nowego mnie akurat ten sport nie interesuje od strony sekciarstwa które aż wycieka we wszystkich filmików z Froningiem, Bailym czy też z samym "szefem" Castro.
to taki hipsterski sport z hameryki którym trzeba się chwalić tak samo jak apple, macintosh czy cokolwiek tam innego - puste to ale niestety taka rzeczywistość na otacza( dobrze że nie mam FB bo bym musiał wstawiać opisy idę na CF)
Pierwsza zasada crossfitu jest zaprzeczeniem doktryny z Fight clubu z B.Pittem i E. Nortonem - : " You always talk about crossfit"

nie chcę tego spróbować bo mi się podoba ta cała fikcyjna amerykańska otoczka tylko dlatego że lubię ruch a niestety ćwiczenia na siłowni są dość statyczne i nie zapewniają mi takich możliwości. Dodatkowym argumentem jest to że w mojej mieścinie nigdzie indziej nie mogę poćwiczyć techniki pod okiem uprawnionego instruktora od podnoszenia ciężarów ( niby 120 tys. mieszkańców a dupa że hoho).

Ostatnio robiłem podciągnięcia do klatki piersiowej ale a'la CF i powiem ci że jeszcze nigdy mnie tak najszerszy grzbietu nie nawalał ( nadal go czuję a robiłem to w poniedziałek). Jest to poprostu atak na mięśnie z innej strony.

Wiem że kolesie 1-szo ligowi z CF też musza być napizgani chemią żeby takie rzeczy robić ale to już inna bajka.

Wczorajsze MC sumo - głowa zadarta żeby patrzeć na technikę. Proszę o ewentualne uwagi( niżej schodzić?).



Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 590 Wiek 55 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13152
nightingal
Gwid - nie mitologizuj tego crossfitu. Jest to produkt marketingowy. Odgrzewany kotlet z nową nazwą. Rynek stworzony głównie przez reeboka i kilku innych producentów sprzętu. A te wszystkie peany na cześć - to efekt tego, że wielu "wyznawców" crossfitu traktuje to co robi jak religię (tacy talibowie z boxów crossfitowych). I sylwetkowo i siłowo - dużo więcej osiągniesz trenując normalnie. A crossfit można dorzucić na redukcji, żeby sobie podkręcić metabolizm. Na serio - tak na chłodno oceń to co jest dostępne w necie jeśli idzie o crossfit i sam sobie zadaj pytanie czy nie przypomina Ci to sekty oraz tricków stosowanych w marketingu (szeroko rozumianym marketingu) przy tworzeniu nisz i rynków dla nowego rodzaju produktów. Bo to nei jest tak, że firmy szukają zawsze nisz rynkowych czy całych rynków. Często gęsto same je sobie tworzą wieloma przemyślanymi narzędziami i działaniami strategicznymi. Crossfit jest tego przykładem.
Zgadzam się w 100% na redukcji jakiś tam sens to ma , na masie żadnego no może raz na 2 tygodnie dla odmiany
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 590 Wiek 55 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13152
Gwid jak szukasz dynamiki na treningu , to poćwicz rwania , zarzuty hantli ,podrzuty ,wyskoki dynamiczne wyciskania ,niby w CF to jest tylko że na wysokim tętnie więc sens takich ćwiczeń na szybkość i dynamikę utracony ,wiem co pisze , bo sprinter zanim zrobi kolejną przebierzkę 40 metrową odczekuje 5 min dopuki tętno wróci do spoczynkowego . W CF cały czas jedzie się na tętnie mocno podniesionym , czyli trenujemy głównie wytrzymałość i wytrzymałość siłową .
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

redukcja/recomp/masówka cele kryniu78

Następny temat

Ronin78 - pierwsze kroki - redukcja

WHEY premium