Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

Zaczyna się sezon letnio-wakacyjny, więc ludzie wbijają. I tak dziwne, że robią MC i przysiady, a nie ograniczają się tylko do bica, klaty i brzucha

Może faktycznie końcówka redu tak cię "dobiła". Bo tak patrzę ile jesz (i ile pownieneś jeść) to aż mi ciebie żal, bo ja jem więcej, ale jestem pewnie o połowę mniejszy Zdrowia

Gwid

z innej beczki - pomimo bycia antytalentem technicznym przestałem zwracać uwagę na ludzi trenujących ze "zdecydowanie złą formą" na siłce, niech się k***a połamią wszyscy w p***u skoro to nie przeszkadza innym a w szczególności instruktorom czekającym aż oni zapytają jak mają to zrobić bez pękniętego kręgosłupa, filmiki z YT to na serio przyjemnie się oglądało w porównaniu do tego co ja wczoraj widziałem ( MC+przysiady

Zwracanie uwagi mało daje. Też już sobie to darowałem dawno temu. Jedynie jak ktoś sam poprosi o sprawdzenie techniki - to bardzo chętnie pomagam, bo taki ktoś się zastosuje do wskazówek. Jak zwrócisz komuś uwagę, że źle wykonuje dane ćwiczenie technicznie - to zazwyczaj kończy się to tym że albo dalej robi swoje, albo natychmiast idzie w drugi koniec siłowni robić inne ćwiczenie. Szkoda czasu i zdrowia. Przychodzę ćwiczyć a nie się martwić że ktoś robi sobie krzywdę. Z tego gadania i poprawiania innych to czasem się potrafi trening o godzinę przedłużyć. Wybijasz się z rytmu, spada koncentracja - same straty a efekt marny, bo grunt mało podatny na zmiany.

nightingal

Gwid

z innej beczki - pomimo bycia antytalentem technicznym przestałem zwracać uwagę na ludzi trenujących ze "zdecydowanie złą formą" na siłce, niech się k***a połamią wszyscy w p***u skoro to nie przeszkadza innym a w szczególności instruktorom czekającym aż oni zapytają jak mają to zrobić bez pękniętego kręgosłupa, filmiki z YT to na serio przyjemnie się oglądało w porównaniu do tego co ja wczoraj widziałem ( MC+przysiady

Zwracanie uwagi mało daje. Też już sobie to darowałem dawno temu. Jedynie jak ktoś sam poprosi o sprawdzenie techniki - to bardzo chętnie pomagam, bo taki ktoś się zastosuje do wskazówek. Jak zwrócisz komuś uwagę, że źle wykonuje dane ćwiczenie technicznie - to zazwyczaj kończy się to tym że albo dalej robi swoje, albo natychmiast idzie w drugi koniec siłowni robić inne ćwiczenie. Szkoda czasu i zdrowia. Przychodzę ćwiczyć a nie się martwić że ktoś robi sobie krzywdę. Z tego gadania i poprawiania innych to czasem się potrafi trening o godzinę przedłużyć. Wybijasz się z rytmu, spada koncentracja - same straty a efekt marny, bo grunt mało podatny na zmiany.

Dokładnie night ma rację. Ja też ostatnio chciałem przykozaczyć i odwieść młodego zatłuszczonego chłopaka od dźwigania 30kg hantli w wyciskaniu na barki, których już w 2 powtórzeniu za bardzo nie mógł unieść :) Mówię mu chłopie zredukuj ciężar i skup się na technice i prawidłowej pracy mięśnia to będziesz miał efekty a on mi mówi, ze czytał że ciężar musi być ciężki No tak mówię ale ma sprawiać trudności w ost. 2 powt. a nie w drugim Ja ćwiczę dużo mniejszym a barki mi rosną i mam prawie 40 lat a nie 20 jak ty więc spróbuj a zobaczysz. To zmierzył mnie wzrokiem w całości od stóp do głów i rzekł z przekąsem: No jak ktoś sterydy bierze to zawsze ma efekty Zabił mnie normalnie więc odpuściłem komentarze - nie będę już nikomu próbował pomóc Pewnie widział jak biorę w szatni po treningu BCAA i glutaminę

no niestety tak to jest, mnie jak czasami ktoś zapytuję co jak robić to pomagam, ale na siłę się nie wyrywam bo to bez sensu

Na szczescie u mnie sami linkowcy, hantelkowcy, wielbiciele wyciagow i maszyn - i moja miejscowka zawsze wolna. Niestety tak jest wszedzie, choc tu jest to do absurdu posuniete - instruktor widzac nawet ze ktos kaleczy - dopoki nie niszczy sprzetu nic nie powie. Ale mozesz sobie wykupic lekcje - za 60 euro / 45 min ;)

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-04-24 09:40:03

u mnie linkowców nie ma dużo, ale już takich co robili by mc czy przysiady to malutko, a zarzuty robiłem tylko ja, kolega podpatrzył i też zaczął robić (bardzo sobie chwali)
generalnie ludziska idą na łatwiznę i robią to co łatwiejsze i mniej męczące
np jak już ktoś robi nogi to woli robić suwnicę niż przysiady, zamiast ciężkich MC robią prostowanie na maszynie itp
jedynie co katują mocno to klatka i biceps czyli zestaw plażowy

Może z uwagi na to, że nigdy wcześniej nie ćwiczyłem na maszynach nie czuje ich za bardzo. Wolne ciężary są zdecydowanie przyjemniejsze. Niestety, u mnie podobnie jak ma Xzaar, większość osób korzysta z maszyn, a gdy bierze się sztangę do rąk i tak jak Kuba pisze robi się np przysiady czy zarzuty to patrzą jak na kosmitę :)

Podeszla do mnie ostatnio dziewczyna - pod klatke, zapytac ile mi zostalo zabawy ze sztanga. Mowie ze zmieniac sie mozemy, bo jeszcze 13 serii - zbladla. Akurat ta dziewczyna robi doskonale przysiady, chcialbym tak umiec.. Chyba jedna osoba w calym klubie poza mna, ktora korzysta z klatki..

Zazdroszczę Ci tej klatki! A co do techniki, to fakt, niektóre dziewczyny zamiatają facetów, dużo można się nauczyć podpatrując jak wykonują ćwiczenia.

Kiedyś był taki fajny jpq z typami ćwiczących na siłowni, w załączeniu.

W klatce trenują tylko steryd i kozak
My ( w sensie definicji) uczciwie chyba już podchodzimy pomimo ewidentnych braków muskulatury pod kozaka

u mnie jak zacząłem robić przysiady z przodu to tez dziwnie patrzyli ludzie ale idę o zakład że za 1 miesiąc więcej osób będzie to robiło, analogia do siłki kuby.

Ale prawda jest taka że leniwce( mądrala, p***uś, lamus i janusz) wybierają zawsze biceps + klata + triceps. Tam się człowiek nie ma za bardzo jak zmęczyć.

Plus taki ze pomost oraz klatka w 80% czasu stoi wolne