kerad37 krata do lata

kerad37

Biegnę 6 minut na kilometr bez wariacji podobno wtedy dobrze pali tłuszczyk. Nie mam pulsometru ale staram się nie przekraczać 130 uderzeń.

Nie ma prędkości biegu odpowiedniej "do palenia tłuszczu". Fachowcy mówią, że początkująca osoba powinna biegać z tętnem w granicach 65-70% HRmax. Na początku. Gdy organizm się wytrenuje strefa przepalania fatu idzie w górę. Bieganie poniżej tętna aerobowego służy jedynie lepszemu natlenieniu krwi i regeneracji organizmu. Na opróżnianie komórek tłuszczowych ma to wpływ niewielki. Moim zdaniem pulsometr to bardzo dobra baza.

Jaki pulsometr polecacie ale taki w niskiej cenie. Chciałbym, żeby łączył się z internetem.Znalazłem coś takiego.
http://allegro.pl/pulsometr-garmin-forerunner-fr60-warszawa-tanio-i3787488877.html 

Gdy poczytałem wybrałem Polara i kupiłem RS300x z osobnym modułem gps. Żoba kupiła mi w prezecie w sumie a był na niezłej promocji, chyba 135euro. Problem w tym że gps jest osobno a moduł to taki kosmiczny gadżet na ramię. Po drugie nie ma możliwości przesyłu danych bez modułu flow link, który kosztuje kolejne 40-50euro.
W tym przypadku jeśli nie chcesz wydawac kroci na Suunto albo biegać ze smartphonem Garmin jest dobrym rozwiązaniem. Gps w zegarku i wtyk usb w pasku bodajże. Dostęp do analiz treningu itd. Ja mimo zegarka biegam z telefonem i endomondo dla większej ilości danych i dostępu do nich. Ale jak się wkurzę to ten flow link kupię. Albo inny zegarek...

Obejrzyj oferte Timexa z serii Ironman - najlepszy stosunek ceny do jakosci na rynku, cos wybierzesz. Garmin - doskonala jakosc, tylko ceny bardziej z nieba. Suunto - ceny z kosmosu wziete :)

kerad37

Jaki pulsometr polecacie ale taki w niskiej cenie. Chciałbym, żeby łączył się z internetem.Znalazłem coś takiego.
http://allegro.pl/pulsometr-garmin-forerunner-fr60-warszawa-tanio-i3787488877.html

Tego Garmina nie ożenisz z siecią. Chyba, że - jak pisze Amido - dokupisz szpeju za 200-300 PLN.
Dobra opcja to MOTOROLA MOTOACTV - takie telefono-zegarek ze wszystkim czego potrzebujesz.
Jak masz smartfona to można dokupić do niego pasek BT (a jak jesteś wyjątkowym szczęściarzem to również ANT+) i odpalić jakąś darmową apkę treningową.
Tu masz wypiskę smartfonów, które obsługują normalne paski kodowe z najtańszych pulsometrów.
http://www.thisisant.com/business/opportunities/mobile/

Mój następny telefon będzie na tej liście. To jest strasznie wygodne rozwiązanie.

Jak chcesz po prostu mierzyć puls, bez analizy i archiwizacji danych to wydatek powyżej 100 PLN będzie niepotrzebną rozrzutnością. Za 50 - 70 PLN kupisz (np. w Lildu) fajny i solidny pulsometr. Ja swój drugi kupiłem za 39 i jestem mega zadowolony (pierwszy za 125 i nie byłem zadowolony)


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-12-12 13:13:14

Sam mam dwa. Drugi to Crivit z Lidla za 14.99euro. Działa ale jest prosty jak.budowa cepa. Tętno, spalone kalorie itp wskazuje na poziomie Polara więc chyba wiarygodny. Ale analiz w kompie żadnych.nie zobaczysz. Interesuje.mnie kwestia użycia mojego paska ze smartfonem, pomyślę przy wymianie szajsunga.S2.

MaGor

[
Tu masz wypiskę smartfonów, które obsługują normalne paski kodowe z najtańszych pulsometrów.
http://www.thisisant.com/business/opportunities/mobile/

Mój następny telefon będzie na tej liście. To jest strasznie wygodne rozwiązanie.

Nie do końca zgodzę się z tym zdaniem które pogrubiłem w cytacie. Pasek musi latać w systemie ANT+, a te najtańsze - między innymi wymieniony przez Ciebie z Lidla, nie gadają w tym systemie. Testowałem to osobiście na SonyErikssonie.

Jeżeli i tak biegasz z telefonem to najlepsza opcja to dokupienie polar wearlink+ bluetooth.

kabo9

Nie do końca zgodzę się z tym zdaniem które pogrubiłem w cytacie. Pasek musi latać w systemie ANT+, a te najtańsze - między innymi wymieniony przez Ciebie z Lidla, nie gadają w tym systemie. Testowałem to osobiście na SonyErikssonie.

To cenna uwaga. Dzięki. Bo bym się frustrował niepotrzebnie. Wydawało mi się, że to ANT+

Sprawdziłem - Polar ma swój standard. Nie działa w ant+ więc pozostaje flow link i kilkadziesiąt euro, chyba że ktoś się pozbywa tego. Jak na razie to zegarek plus endomondo ale nie chce mi się z telefonem latać.

Dzisiaj 12.12.2013r. Waga 92,5kg. Trening przeleciał bardzo szybko chyba za szybko. Nie czuję coś tych barków szczególnie bocznego i tylnego aktonu jakoś mi nie wchodzi. Prawdopodobnie taka genetyka. Chyba muszę pomęczyć trenera bo trzeba coś z tym zrobić tak nie może być. Kiedyś próbowałem też robić dzwonnika na barki ale strasznie po nim bolały mnie barki a przyrostu nie zauważyłem.
Dieta cały czas trzymana na 100% zgodnie z rozpiską. Jeżeli chodzi o pulsometr to kupię sobie taki zwykły jak sugerował MaGor, będzie mi dzwonił jak będę schodził lub wychodził ponad wyznaczony rytm. Resztę ogarnę smartfonem na androidzie i endomendą.

Dieta:
8.00-śniadanie
Odżywka proteinowa (40 g)
Płatki owsiane (55 g)
Wiórki kokosowe (9 g)
Banan (90 g)
Płatki i wiórki zalać dzień wcześniej wodą, rano
dodać owoce i zmieszaną z wodą odżywkę białkową.
11:00 - II śniadanie
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (150 g)
Brokuły (120 g)
Oliwa z oliwek (20 g)
Orzechy włoskie (20 g)
14:00 - obiad
Warzywa na petelnie z przyprawą orientalną - Hortex (230 g)
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (120 g)
Oliwa z oliwek (12 g)
Ryż Parboiled Sonko (50 g)
17:00 - podwieczorek
Mięso z piersi kurczaka bez skóry (115 g)
Ryż Parboiled Sonko (75 g)
Brokuły (135 g)
Oliwa z oliwek (10 g)
20:00 - kolacja
Jajo kurze całe (3 szt.)
Ser mozarella (65 g)
Pomidor (220 g)
Cebula (55 g)
Oliwa z oliwek (5 g)

Trening:



Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-12-12 22:31:42