kerad37 krata do lata

Dzisiaj 21.10.2013r bez pomiaru wagi, pomiar wykonam w piątek bo robić go codziennie to bez sensu.Wszedłem na razie wyżej z białkami i węglami i patrzę co sie będzie działo. Jak dotychczas waga spada stopniowo.

Jadłospis:
Śniadanie: jajecznica 2 jaja + 1białko, 50g chleba razowego
II Śniadanie: pierś 100g, kasza gryczana 50g, sałata 30g, whey białko 30g
Obiad przedtreningowo: makaron pełne ziarno Lubella 50g, pierś 100g, sałata 20g,orzechy włoskie 30g, oliwa z oliwek 15g
Podwieczorek potreningowo: pierś 100g, kasza gryczana 50g, pomidor 200g, oliwa z oliwek 10g, whey białko 30g
Kolacja: mozzarella 90g, pomidor 100g, chleb razowy 100g.
2535 kcal, b-243g w-180, t-90
Trening:
Trucht w tempie 8km/h - 10min
Podciąganie szerokim chwytem do klatki piersiowej 4 serie max
Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 12,12,10,8
"Martwy ciąg" 15,12,10,8,6,
Wznosy barków ze sztangą - szrugsy 20,15,15,12
Unoszenie nóg w zwisie na drążku (zwijanie) 20,20,20,20 lub max
Spięcia brzucha na wyciągu klęcząc "Allaszki" 20,20,20,20
Zaraz ruszam na trening który dzisiaj jest bardzo ciężki. Może dołożę aeroby zobaczę.

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-10-21 14:59:56

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-10-21 15:01:20

kerad weź podlicz te kc z posiłków i makrosy - jeśli mozesz.

Masz powyżej

Moja familia z boku pałaszuje hamburgery i faworki a ja właśnie skończyłem pierś z mozzarellą i pomidorami. Już po siłowni w sumie trening bez zakłóceń.Zrobiłem martwy ciąg i w 4 serii na maksa wziąłem 110kg w 5 seriach.Nie chciałem za bardzo obciążać kręgosłupa, czas na duze ciężary jeszcze przyjdzie. Zauważyłem, ze u mnie na siłowni nikt nie ćwiczy MC chyba się ludziom nie chce albo myślą, że to niepotrzebne ćwiczenie. Ja osobiście zmieniłem do niego stosunek dzięki forum i postanowiłem szlifować formę.Kiedyś zaniedbałem a w sumie nigdy nie ćwiczyłem pleców szczególnie poprzez podciąganie, nóg-nic z nimi nie robiłem, brzuch też bardzo rzadko .

Jutro znowu ciężki trening czekają mnie nogi i najgorsze jest to, ze nie ma bramy do nóg.

kerad37

Moja familia z boku pałaszuje hamburgery i faworki a ja właśnie skończyłem pierś z mozzarellą i pomidorami.

Niedobry człowiek jesteś! Rodzina je resztki i śmiecie, a Ty królewskie potrawy!
Martwego ciągu nikt nie lubi, bo to ćwiczenie nie dodaje punktów do lansu. "Ile bierzesz na klatę?" - to podstawowe pytanie. Nikogo nie obchodzi jakiś "martwy ciąg" (co za niemarketingowa nazwa ćwiczenia?)

Dopiero jak ktoś posiedzi w ciężarach, to zrozumie czym jest martwy ciąg.

Dzisiaj 22.10.2013r waga 93,3kg.

Trening: nogi
Prostowanie podudzi siedząc na maszynie 20,15,15,12
Przysiady ze sztangą trzymaną z przodu 15,12,12,10,8,8
Wykroki ze sztangą 12,12,10
Uginanie nóg w leżeniu 20,15,15,12
Wspięcia na palce obunóż stojąc 30,30,30,30
Na dzień dzisiejszy sylwetka jak na zdjęciu poniżej. Pomimo chęci szybkiego wejścia na masę postanowiłem jeszcze się odtłuścić nawet trzymając wycinkę do Bożego Narodzenia. Chciałbym spaść do 86-87-kg co daje ubytek w wadze około 6-7 kg w chyba 9 tygodni.Jest to dużo do zejścia bez szwanku dla mięśni ale w najgorszym wypadku liczę 9 x 0,5 kg to da mi ubytek 4,5kg czyli wagę 89kg.
Jeżeli teraz wytnę jak najwięcej to później trzymając zdrową masę tak szybko się nie zaleję a i kolejna wycinka będzie prostsza.
Odnośnie sylwetki wiem brzuch,nogi ale myślę że ostatni tłuszcz wyjdzie z brzucha i coś tam odkryje. Biorę się za mięśnie nóg,brzucha i najszerszy.Panowie jak to widzicie co poprawiać.Zdjęcie robione bez napinki.


Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-10-22 16:05:09

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-10-22 16:06:13

kerad ja martwy też od 2-3 miechów dopiero zacząłem. u mnie na siłowni też jest ogólny lęk przed tym ćwiczeniem
dzięki temu wiem, że pomost jest zawsze wolny i mogę go robić.
skoro się pytasz to powiem wg mnie co mógłbyś poprawić - najszerszy bo jakiś taki mały albo wciąć delikatnie brzuchola - ale to tak samo jak i u mnie.
łapy masz symetryczne i szerokie ich bym nie ruszał.
daleko mi do eksperta wiec mogę się nie znać - piszę co widzę
nogi widać że męczone

Zmieniony przez - Gwid w dniu 2013-10-22 20:25:52

Zmieniony przez - Gwid w dniu 2013-10-22 20:26:09

Sylwetka trochę podobna do Xzaara. Dobrze to wygląda. Przy widocznych już skosach, krata aż się prosi

mega przemiana, sledzilem od poczatku, wielki pozytyw, cisnij dalej;p

Dzisiaj 23.10.2013r. waga 93.5 jakaś nastała stagnacja na poziomie 93 coś trzeba zadziałać .DBT tylko jakieś aeroby ale jeszcze na nie nie mam pomysłu.Takiego mam lenia jeśli o nie chodzi, że jak czytam ze każdy biega i sprawia mu to frajdę to sobie myślę ale ze mnie leniwiec. Chyba zrobię jakieś interwały ale jeszcze pomyślę.

Jedzenie jako, że DBT z małą ilością węglowodanów. Prawdopodobnie to węgle obetnę też i w DT chociaż po ćwiczeniu bardzo mi się chce jeść a i tak ograniczam się do 1 woreczka ryżu lub kaszy dziennie (czy to dużo).
Jadłospis:
Śniadanie: 3 jaja-jajecznica + 8g otręby owsiane

II Śniadanie: 120g pierś + 150g brokuł + 100g pomidor + 10g oliwa z oliwek

Obiad: 300g Wątróbka drobiowa + 50g kasza gryczana + 200g szpinak + 5g śmietana 18% + 10g oliwa z oliwek + 50g cebula

Podwieczorek: 120g pierś + 150g brokuł + 100g pomidor + 10g oliwa z oliwek + 20g orzechy włoskie

Kolacja: 120g pierś + 30g sałata +100g pomidor

Podsumowanie: 2074kcal b-243g w-77 t-90

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2013-10-23 09:03:12