Wojciech Korzeniowski - heavyweight 2021

Zgadzam się... choć fakt że czasem jest to irytujące kiedy w pracy ciężko się skupić bo myślisz o jedzeniu :D

Mi właśnie w pracy najlepiej się trzyma michę... robię swoje idę jeść wracam pracuję itp.... jak mam wolne to niestety zaczyna się kombinowanie i głód się odzywa. Dobrze ,że są napoje zero itp.bo pod koniec redu posiłek zamienia się w przekąskę

mi tez zdecydowanie łatwiej było „przetrwać” dzień, gdy głód mocno doskwierał jak byłem w pracy niż przypuśćmy w weekend, ale kwestia jeszcze właśnie jaki to rodzaj pracy, a u Ciebie Wojtek jednak trzeba głowa popracować

Dokładnie Erwi jak mówisz :) Najgorszy moment to jak jedziesz od klienta do klienta masz z 15-20min i Cię ciągnie, wtedy wpadają gumy które już są po chwili do wyrzucenia haha ale ogólnie to ja nie narzekam żeby nie było, nikt mnie nie zmusza, a to uczucie czasem też jest dobre :D

09.04.2019 Legs B
-martwy ciąg na prostych nogach
7x200kg, 11x160kg
-uginanie leżąc
12x100kg, 15x80kg
-żuraw ławka rzymska przy wyciągu
11x24,5kg, 14x17,5kg
-hack przysiady
7x170kg, 11x140kg
-wypychanie jednonóż suwnica
13x110kg, 15x90kg
-odwodzenie na maszynie
20x150kg, 22x120kg
-łydka na suwnicy siedząc
20x180kg, 18x180kg, 16x180kg
-allahy
3x48kg

Cardio: 45 min na czczo

Oczywiście stsndardowo stres przed treningiem. Z jednej strony to pozytywne uczucie, a z drugiej nie do końca bo człowiek nie chce się zawieść. Jednak poszło całkiem dobrze. We wszystkich głównych ćwiczeniach dołożone. Ja po treningu mega zajechany więc czego chcieć więcej

wiem, ze łatwo napisać, a ciężej zrealizować, ale.. trochę więcej luzu w głowie by się przydało czasem

Dejwik wczoraj wrzucił fajny post na insta oczywiście ze jak są ciężary to każdy sie mniej/więcej stresuje, ale to chyba o to chodzi żeby pobijać własne wyniki

Ja na masie jak nie dołożyłem powtórzeń lub kg to cały dzień miałem potem zje###y

11.04.2019 Pull A
-ściąganie drążka wyciągu górnego neutral
10x53,5kg, 14x43,5kg
-wiosłowanie sztangą nachwyt
8x140kg, 15x110kg
-wiosłowanie hammer jednorącz neutral
11x75kg, 15x60kg
-ściąganie drążka wyciągu górnego podchwytem
8x48,5kg, 13x38,5kg
-odwrotny peck deck
20x65kg, 18x65kg, 16x65kg
-szrugsy na maszynie
15x160kg, 13x160kg
-naprzemienne uginanie młotkowe siedząc
8x26kg, 13x20kg
-uginanie modlitewnik maszyna jednorącz
9x25kg, 13x20kg

Cardio: 45 min na czczo

Cały dzień byłem nakręcony na trening, a często jest tak, że wtedy nie do końca idzie jak powinno Trening dobry, jednak wiosło seria docelowa zmniejszone obciążenie i mimo to nie jestem zadowolony, jednak jak co powtórzenie tzn pomiędzy nimi patrzę w lustro z boku czy nie tracę pozycji regres poszedł już świetnie. Ściąganie z góry podchwytem, założyłem lekko łamany uchwyt i w docelowej łokieć ostro dał o sobie znać, w regresie na prostym już zupełnie inaczej. No i na koniec biceps tutaj nie stety spadek siły nie jakiś mega znaczny ale jest.

ostatni tydzień mini cuta? pochwalisz się jak to po tym okresie się prezentuje w pozach?