Program na wyskok Spudd'a Webb'a

mjoza to nie do tematu tez powiem ze komercja chycila
jedynie AND1 bo jak by kto nie wiedzial to firma
rpodukujaca ciuchy i buty ktora stala sie sponsorem dla
freestyle`u ale nadal jest underground`owy streetball chocby
NOTIC...
co prawda to prawda ze mlode ludki za bardzo sie tym przejely

ps. ale w jakie dni (chodzi mi o dokladnie poniedzialek
wtorek ....
ja az tyle nie wymiatam w tygodniu bo nie mam czasu tyle :/
a teraz jescze ten piszczel i bede musial odlozyc nawet i to
(choc trenowal nadal bede)

pozdro

w tamtym roku miałem kontuzje (wywnioskowałem stan zapalny sciegna jakiegos przy piszczelu) i był to straszny bol przy wyskoku (wybijalem sie z jednej nogi tylko) w tym roku tez to juz mam za soba ale teraz juz jest nieco lepiej aczkolwiek tez czuje taki bol z tym ze slabszy ale u drugiej nogi tez sie zaczyna moze to samo was dotyczy?

u mnie zalezy od tygodnia ale poza programem dosc aktywny jestem jak jest pogoda to codziennie pojde na kosza albo cos

Ja jak wcześniej wspomniałem nie zrobiłem treningu wczoraj, więc dzisiaj robiłem trening z czwartku.
Wyglądał on tak:
1. przysiady/skoki - 3 x 20, 20 skoków po serii
2. wznosy łydek- 3 x 2, 30 podskoków po serii.
3. 4 x 10 skoków z jednej nogi
4. naskoki - 1x20, 1x25
5. Strzepywań

Edit: TEN PROGRAM JEST REWELACYJNY!!! Dzisiaj zrobiłem wsada z naskoku, z którego wcześniej nie za bardzo umiałem się wybić. I pomyśleć że jeszcze wczoraj chciałem skończyć z tym programem...

Zmieniony przez - Wocio89 w dniu 2005-07-15 18:29:43

pavlo ja dokladnie opisalem co mnie bolki mysle wlasnie
nad tym samym...(nie mozna nawet wyskoczyc)
najgorsze jest to ze ten bol chwile 3ma ...

pozdro

wszyscy oprocz mjozy(z tego co widze to chyba najostrzej trenuje) maja bol nog czy tam zmeczenie tak do paru godzin po treningu a potem looz. ja ostatnio robilem we wtorek a dzisiaj jeszcze mocno odczuwam miesnie mimo rozciagania. a dzisiaj progresja:-/ a wtedy po cwiczeniach to jak siedzialem to nie moglem miec zgietej nogi bo nie szlo wy3mac a jak mialem wyprostowana i niby rozluzniona to tez mocno mnie bolaly ze sie plakac chcialo.no ale nic efekty powinny byc po takim katowaniu.
moj trening na dzisiaj powinien wygladac tak:

prostowanie nog 4x15 (45kg)
uginanie nog 3x? (? kg) tu robie roznie
przysiady kangaroo 3x50 (hantle 6kg)
wstepowanie 2x40 na kazda noge na zmiane(hantle 6kg)
wzniosy lydek

jak to zrobie dzisiaj na zmeczeniu nog to bede boski...tylko nie wiem czy dojde do kompa zeby o tym napisac. zyczcie mi powodzenia

to ja jestem chyba jednym z nielicznych, komu jeszcze nic takiego nie dolega (moze tylko to, że czuje kolana), oby tak dokońca.
Zauważyłem poprawe techniki wyskoku z jednej nogi (tzn. z prawej, bo z lewej było ok).
Dzisiaj niewiele zwiększyłem liczbe powtórzen w porównaniu do oryginalnej rozpiski, teraz czas na regeneracje.

pozdrawiam

Nie wiem dlaczego tak jest ale nie czuje ani kolan ani piszczeli,za to mam takie zmeczenie ze na nastepny dzien to do popoludnia ledwo chodze

mam pytanie co do drugiej czesci treningu, bo nie wiem jak sie robi niektóre ćwiczenia:
-skoki oburęczne
-naciski na noge
-żabki
-bieganie po schodach - (jak to biegac na jednej nodze czy inaczej)

Wiem, że juz troche było napisane na forum (czytałem to zeby niebyło), ale mam nadal wątpliwosci.

mjoza wspomóż radą, pozdro

skoki oburęczne czyli wyskakujesz jak do bloku naciski na noge to przysiady na jednej nodze,zabki tak jak skacze sie skoki obureczne tylko ze wybijasz sie z ziemi,i to rekami
pozdro.
PS.A jak tam wasze wyniki??

ja wynikow nie zbadam bo nie mierzylem na poczatku, ale
po 2 tygodniach powiem ze chyba cos jest
a inni??

pozdro