Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3416
Napisanych postów
6136
Wiek
36 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
264578
W środę wpadło bieganko - ma 3 dni padać, więc stwierdziłam, ze teraz, albo wcale. Niestety muszę powiedzieć, że nie jestem normalna, bo nogi miałam ołowiane, łydki jeszcze bolały, domsy w pośladkach po ostatnim treningu, a mi się biegać zachciało zauważyłam też, że 2 dni na tyłku mi ciężko wysiedzieć bez żadnej aktywności....
Znowu nie było rozciągania pod mostek, ale teraz już muszę się ogarnąć, bo wstyd.
Plan biegowy był na 8km i został wykonany, ale po wszystkim - wchodząc po schodach czułam kłucie w kolanie w tym tygodniu już nie będę biegać raczej
Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2020-10-29 07:17:54
1
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3416
Napisanych postów
6136
Wiek
36 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
264578
marta894
Ja tak miałam z tym kłuciem w kolanie przy 10km i mega dyskomfort czułam przez tydzień . Może mamy za stare kolana :p
to raczej zmęczenie materiału w moim przypadku, za dużo aktywności siłowe, bieganie, góry - a w górach jak to w górach jak się weszło, trzeba zejść i wtedy kolana najbardziej dostają po tyłku.
Odpocznę, porozciągam i będzie ok
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3416
Napisanych postów
6136
Wiek
36 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
264578
biegam, bo biegam - lubię wieczorami jak już ciemno. Troszkę mnie to resetuje, ale nie wiążę z tym jednak żadnej przyszłości. Ot, takie zastępstwo kiedy na rower za zimno. Może góry się rozkręcą to i bieganie się zmniejszy
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
Szacuny
1762
Napisanych postów
3274
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
55000
Swoją drogą jak masz 30km do Wro to na tarasach Grabiszyńskich siłka jest otwarta :D co prawda jeszcze myślę czy kupować karnet bo godzinę muszę dojeżdżać ale w razie w jest otwarta :)
Szacuny
1762
Napisanych postów
3274
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
55000
Byłam dwa razy jak byłam Śląsku na silce , wcześniej tak się czułam źle że nie robiłam nic . Raz pokrecilam cardio w tym tyg , i zrobiłam wczoraj połowę treningu nóg bo więcej nie dałam rady jakoś ostatnio im bliżej @ tym czuje się gorzej. Dziś planuje górę o ile się będę dobrze czuć . Mam w domu rowerek 20kg obciążenia i dwa gryfy więc coś będę robić tylko nie ogarnęłam że ten drugi kupiłam inny niż mam i jeden gryf mam krótki i ciężki drugi lekki i dłuższy :p no ale tak jest gdzieś kg różnicy to próbuje tak ładować żeby w miarę było równo:p zresztą teraz żyje w takim stresie że nawet mi się nie chce trenować , czekam tylko na piątek na konferencje co będzie dalej czy zamykają czy nie bo póki co firma jest przygotowana na zamknięcie .
Napewno jak będę na urlopie pójdę raz na siłownię bo u siebie w mieście mam bliżej no i chcemy jechać do Wisły to trochę więcej ruchu wpadnie o ile faktycznie nie będzie drugiego lockdownu
Zmieniony przez - marta894 w dniu 2020-10-29 09:47:02