1. Wiosłowanie półsztangą
- 7 x 130kg
- 13 x 110kg
2. Wiosłowanie sztangą nachwytem
- 7 x 150kg
- 13 x 130kg
3. Wiosłowanie low row hammer jednorącz
- 7 x 100kg
- 13 x 80kg
4. Ściąganie z góry hammer nachwyt szeroko
- 7 x 150kg
- 13 x 120kg
5. Ściąganie drążka wyciągu górnego neutral
- 7 x 86kg
- 12 x 73kg
6. Odwrotny peck deck
- 18 x 86kg
- 16 x 86kg
- 14 x 86kg
7. Naprzemienne uginanie ramion z supinacją
- 12 x 18kg
- 10 x 20kg
- 8 x 22kg
8. Uginanie jednorącz na modlitewniku przy wyciągu
- 15 x 14kg
- 13 x 14kg
- 13 x 14kg
9. Uginanie młotkowe siedząc
- 12 x 16kg
- 12 x 16kg
- 11 x 16kg
Cardio na czczo: 45min
Cardio po treningu: 15min
Staram się teraz trochę więcej spać, przy tej intensywności treningowej spanie po 6 godzin plus nieprzespane weekendy dają mocno w kość. Trening mimo, że myślałem, że będzie słaby okazał się bardzo udany, wszedł naprawdę super, najgorzej jednak ten biceps, nie dość, że te ręce dość mocno lecą to siłowo jest tragedia, nagle odcinka i zero mocy... Od dzisiaj węgle trochę przycięte, cardio jeszcze dodane, trener najwidoczniej chce przyciągnąć pasa i zrobić formę jak najszybciej co moim zdaniem jest akurat dobre.