Szacuny
101
Napisanych postów
7934
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
220108
Super to wygląda ! Naprawdę, szacun za tak fajnie rozbudowane plecy, jeszcze przy Twoich problemach. Coś w tym jest, że jeśli człowiek upadnie to wstaję 2 razy silniejszy
Zmieniony przez - spaiter w dniu 2018-08-07 19:35:12
Szacuny
1120
Napisanych postów
1999
Wiek
27 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
91296
Szczerze to jestem pod dużym wrażeniem. Mega różnica z konca redu , a jeszcze większą konca masy na duzy plus forma. Patrząc na twoja forme czekam już na mini cuta ;)
Szacuny
4064
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347421
Zrobienie pleców z uszkodzonym kręgosłupem i to bez wspomagania jest nie lada wyczynem. A więc chylę czoła
2
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
Dzięki, Przemek- kiedyś będą może takie jak Twoje- mam je za wzór!
Spaiter, dzięki, sam się dziwię, że tak dobrze im idzie. Oczywiście nie są idealne, bo brakuje im jeszcze grubości, szczególnie na górze, ale w obliczu tych problemów faktycznie nie jest źle
Domino, wielkie dzięki- po samej redukcji jestem płaski, zabawa zaczyna się własnie miesiąc po, tak jak zauważyłeś Mini cut dopiero pewnie koło grudnia, do tego czasu może wpadnie coś masy
ASNF, właśnie nikt mi nie wierzy jak widzi te foty Najlepiej jak ubiorę długie spodnie i luźną koszulę, to pytają czy mam anoreksję, serio Aż ostatnio na siłce dla jaj nagrałem to, choć po rękach i nogach tu widać, że niby coś ćwiczę, zanim zdejmę shirt
Ronie, dziękuję, to mocne słowa od nie byle kogo, naprawdę mi miło
--------------------------------------------
Wstałem wcześnie, ale bez obijania- zrobiłem gar lecza
Popołudniu był plan zabrać rodziców do parku, gdzie znajduje się nasza sala weselna i karczma, żeby sobie obadali wszystko, ale nie dadzą rady więc pewnie skończę na leżaku, na balkonie Jest minimalna szansa, że umyję okna A zaraz ruszam na barki z łapami, spróbuję coś sprogresować!
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
Oprócz pośladków czworoboczny lędźwi i wzdłuż prostowników Ale te roluję o ścianę, w staniu, inaczej jest zbyt mocno, a to wrażliwsze struktury, szczególnie czwor. lędźwi zaraz pod żebrami Zaznaczyłem Ci na czerwono:
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
MASA- WSTĘP Tydzień 4
8.08.2018 - DT nr 2 Wstałem koło 6, żeby na spokojnie przed treningiem zrobić leczo, wyszło zayebiste! Byłem ustawiony z Michałkiem na old schoolu, robimy te same partie, barki i łapy
Po treningu naleśniki, pół z dżemem, pół z budyniem waniliowym AN, lepiej zapcha a kalorii niewiele więcej
Potem wspomniane już leczo- 800gr, prosto z garnka
Oczywiście czawajnica na koniec dnia!
Po staremu. Nie wiem czy jutro nie zapodam jakiegoś pre, mam ochotę wpaść w berserk przy nogach
BARKI+ŁAPY Komentarz:
Wycisk sztangielek- sporo dodane od ostatniego treningu, w domu jakoś mi to ćw nigdy nie szło, hmm. W każdym razie progres, był plan na R15 w 5 seriach, ale ostatnia, robocza, wyszła 12 (+2)- i tak nieźle. Drop załatwił przód barku na amen. Zauważcie jak nisko opuszczam i staram się kierować sztangielki ku przodowi, tę technikę pokazał mi Krzych i to naprawdę działa Unoszenia standardowo- tu z progresem będzie bardzo ostrożnie, bo mogę i unosić 22kg, ale technika raczej nie pomoże plecom Więc stopniowo, do palenia. Łapy- tutaj wszedł ładny progres, przynajmniej w większości ćwiczeń. Na modlitewniku zamiast dodawać kg, dodałem powtórzeń- w każdej serii po 2x. Przy czachołamaczu +4kg na kiju względem ost tygodnia, trochę za dużo, ale talerzyków 0,5-1kg tam nie ma. Niemniej jednak 1 i 2ga seria udało się utrzymać założoną ilość powtórzeń, w ostatniej, 6 zamiast 8, ale 44kg piechotą nie chodzi Jeszcze przy mojej wadze Uginanie stojąc również +4kg, tutaj każda seria planowo, ostatnia 44x8! Przy wycisku wąsko było ciężko, no ale coś za coś, francuz już wystarczająco mnie wymęczył Ostatnia superseria, czyli supinacje stojąc i prostowanie jednorącz podchwytem, bez progresji- pracuję nad poprawniejszą techniką działając na 19tkach i było lepiej Fajny trening, Michał robił wiele podobnych ćwiczeń, zgraliśmy się Mobilizacje i cardio 30min.
Filmik z barków i z 2 ćwiczeń a biceps
Szacuny
2353
Napisanych postów
5762
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
217563
No ba, Tomek to najpiękniejsze z imion!
Mam dokładnie takie same odczucia jak Ty- powiem więcej- zaraz idę robić nogi i też chodzi mi po głowie 100kg
Zobaczymy jak to pójdzie, muszę uważać i nie przedobrzyć, niemniej jednak siady tylne i człowiek od razu szczęśliwszy!
Dziś wracam też do żurawia, wyrzuciłem go z końcem roku, bo fizjo wtedy zabronił mi przeciążać prostowniki i od razu zaliczyłem spadek 2ek. Na te chwilę od 2-3 miesięcy działam z RDL, więc prostowniki i tak obciążam, więc myślę, że żuraw im za bardzo nie zaszkodzi. Na pewno będę mocno spinał poślady i brzuch, oraz zblokowane stopy rotował do zewnątrz, tzn trzymał równolegle do siebie. To pozwoli mi utrzymać neutralną pozycję całych pleców, a pracował będę tylko w stawie kolanowym- zobaczymy
Gorąc jak diabli, a jeszcze większość południa przeleżałem w słońcu i już czuję się jak po treningu, choć motywacja ogromna