1. Wyciskanie sztangi ławka płaska
- 5 x 180kg
- 9 x 150kg
2. Wyciskanie hantli ławka skos góra
- 9 x 52kg
- 13 x 42kg
3. Wyciskanie hammer dół klatki
- 9 x 160kg
- 15 x 120kg
4. Rozpiętki w bramie
- 15 x 32kg
- 15 x 32kg
5. Unoszenie na boki leżąc w bramie
- 22 x 16kg
- 10 x 23kg
- 15 x 18kg
6. Unoszenie hantli na boki stojąc
- 18 x 24kg
- 22 x 18kg
7. Prostowanie podchwytem przy wyciągu, przerwy między seriami 30s
- 5 x 15 - 12 x 59kg
8. Uginanie jednorącz na modlitewniku
- 16 x 16kg
- 9 x 20kg
9. Uginanie młotkowe
- 15 x 26kg
- 9 x 30kg
Rekord na płaskiej zrobiony choć 5 to jeszcze nie 6 które gdzieś tam mam w swoim założeniu. Mega pospinany jestem, więc pierwsze powtórzenie, a raczej opuszczeni sztangi która ma 180kg było chyba dość ciekawe patrząc z boku bo tępo było zabójcze ale później już poleciało. Teraz czas jeszcze się przyzwyczaić do rzeczywistości, oderwanie i powrót do domu był akurat świetnym pomysłem, jednak właśnie powrót do tej rzeczywistości nie jest już tak prosty Jednak dom to dom, a samotnia Warszawska nie pomaga Choć dobrze mieć właśnie w takich momentach coś swojego, odskoczenie od tego która pozwala Nam normalnie funkcjonować i przeć do przodu. Jeszcze jakby udało się coś wystartować na jesień to byłoby już genialnie, momentalnie inna motywacja i nastawienie w głowie. Od takie rozkminy dnia codziennego