SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 713324

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
może złe słowo użyłem - rozrośniętą

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217564
Kamil, Night- nic się nie dzieje, cieszę się, że tak się Wasza-nasza dyskusja skończyła Powtarzam- w internecie, na forum, komunikatorach zawsze jest cienka linia by ktoś kogoś źle zrozumiał, nie odczytał ironii, sarkazmu, dociekanie zmienił w obwinianie itp. Każdy ma swoje metody, swoją szkołę- mi natomiast fajnie się słucha i wychwytuje co spróbować, a czego unikać, ewentualnie z czym się liczyć.

Z osobistego punktu widzenia- z jednej strony trzymam się raczej podstaw i wałkuję wolne ciężary i to je wybierając, jeśli mam wybór między tym a hamerem (przyzwyczajenie z domu, tam przećwiczyłem kupę czasu), z drugiej- osoby takie jak Night, czy np Charles Glass, pokazują co można zrobić z typowym ćwiczeniem, jak je udoskonalić i przypasować pod siebie. I to też jest fajne, bo często nie zdajemy sobie sprawy, jak dana modyfikacja na NAS zadziała, póki to MY nie spróbujemy. Jeśli chodzi o skosy i czucie klatki- tak jak pisałem- część przyobojczykową i nazwijmy to środkową czuję najlepiej przy 30-35st, ale również przy 45, z tym, że wtedy mam jakieś 70:30% (klatka:barki). Uwaga- przy oparciu pod kątem 70-80st, ćwicząc barki, również czuję lekko górę klatki. Logiczne. Tak sobie to u siebie wyczułem. Bardziej muszę skupić się na tym, co już zauważyliście, czyli prowadzeniu hantli, łokci, czy ustawieniu pleców. Samo przyjęcie dużego mostka, na jakimkolwiek skosie, natychmiastowo robi ze skosu ławkę (bardziej)płaską.

Opalinho, dużo osób, prosów nawet, uważa, że ławka płaska jest bardzo kontuzjogenna i sugerują zastosować nawet lekki skos. Może własnie Ty jesteś w grupie, w której budowa (niekoniecznie spaprana technika) powoduje bóle barków? Po sobie wiem, że barki lubią dać o sobie znać na płaskiej, kiedy spłycimy za bardzo mostek i usilnie dopychamy sztangę/sztangielki(te bez zbliżania do siebie) w górę, automatycznie rozpinając łopatki.

Czuję, że jestem na dobrej drodze, po ostatnim treningu i Waszych radach, dlatego dziękuję i zawsze zapraszam do dyskusji, nawet burzliwych

Co ja bym dał, żeby dało się zrobić ustawkę, gdzie przyszliby wszyscy udzielający się w moim temacie

--------------------------

Kończę kawę i ruszam na barki z łapami- ale ten czas leci- tydzień temu w sobotę robiłem ten trening z Georgem! Już tydzień masy za mną, zostało ich tylko 7 Wczoraj siadł fajny trening nóg- trochę mniej powtórzeń i inne ustawienia nóg, postaram się jeszcze dziś opisać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11397 Napisanych postów 72680 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958544
Dodam od siebie, że ja jakiś czas temu trenowałem klatkę według planu Nighta i byłem bardzo zadowolony. Zarówno z wprowadzonych wtedy po raz pierwszy w swojej długiej, amatorskiej, plackowatej karierze: power fly'a czy asymetrycznego butterfly'a i obydwa ćwiczenia bardzo mi przypasowały. Siła rosła super także w innych ćwiczeniach jak podstawowy wycisk hantli na skosie, klatka wyglądała bardzo dobrze, nie przypominam sobie problemów z moimi kontuzjogennymi barkami.

Teraz wracam powoli do treningu klatki, po kwartale prawie przerwy, spowodowanej jakimś dziwnym bólem na łączeniu klatki z barkiem i wlasnie wczoraj wrzuciłem na próbę m.in asymetrycznego hammera - rewelacja, na zadnym innym cwiczeniu z tego spontanicznego treningu nie mogłem skupić się tak na pracy mięśni klatki piersiowej i tak ich spinać jak w tym ćwiczeniu. Polecam każemu wypróbować.

Przyglądałem się dyskusji i miałem ochotę zainterweniować, ale jak dorośli faceci daliście sobie radę sami, z czego się bardzo cieszę przy okazji wynikła z tego naprawdę ciekawa wymiana zdań i bardzo fajne wskazówki na tej stronie. Muszę coś z tego wykorzystać w swoim treningu klatki, który sobie chyba sam ułożę na podstawie tego co zostało tutaj napisane, na 100% olewam wszelkie wyciskania w poziomie ale już to neutralne z opisanym sposobem prowadzenia hantli mnie zaciekawiło, muszę tylko wpleść to jakość sensownie w cały trening, bo chciałoby się też mieć jakiś skos, coś asymetrcznego, pewnie takze jakies cwiczenie bardziej rozciągające jak power fly, czy coś w podobie. Ogólnie sporo tego wyjdzie, pewnie z 5 ćwiczeń to już by była przesada, szczegolnie ze sie wraca po przerwie Cycki trzeba do lata podciągnąć do góry
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Zawsze można sobie zaplanować kilka takich mikrocykli treningowych i do jakiegoś głównego ćwiczenia co jakiś czas dodawać inne ćwiczenia dodatkowe. Więcej jak 3 ćwiczenia na raz to za bogato moim zdaniem. A jak sukcesywnie się je wymienia na inne - przy zachowaniu jakiegoś głównego które jest najwszechstronniejsze - to fajnie to działa.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 99 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 4347
czawaj a możesz cały plan wrzucić w jednym poscie specjalnie dla mnie? :D

masa, masa, masa

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217564
Banan, no a klatke masz dobra, wiec faktycznie musialo dobrze dzialac Cos musze i ja zaadoptowac do planu, niedawno tez myslalem o power flyach. Ten wycisk w neutralu, co pisal Night tez mnie ciekawi- sam ruch sztangielek z brzucha nad glowe fajnie musi byc czuc. Troche pewnie jak wycisk zlaczonych hantli, a to juz praktykuje na redukcji szczegolnie.

Night, dokladnie, trzymac sie bazowego, a reszta umiejetnie zonglowac

Kamil, tu masz ostatnie moje treningi, a wiec i caly plan:

Dzien 1:

Dzien 2:

Dzien 3:


Jak masz jakie pytania to wal smialo

Niedawno wrocilem z treningu barkow i lap, weszlo mistrzowsko!



Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2018-03-02 17:52:35

Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2018-03-02 17:53:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Czawaj
nen wycisk w neutralu, co pisal Night tez mnie ciekawi- sam ruch sztangielek z brzucha nad glowe fajnie musi byc czuc. Troche pewnie jak wycisk zlaczonych hantli, a to juz praktykuje na redukcji szczegolnie.



On aż tak bardzo z brzucha nie idzie. Środek rękojeści nawet na samym dole nie ucieka poniżej klatki. Tu też właśnie leciutki skos - ja sam robię na takim koło 20 stopni. Jeśli to nie będzie główne ćwiczenie to można też dodać gumę oporową, żeby już w ogóle ekstremalnie dopinać klatkę. Można też wyciskać sztangielki w takim lekko trójkątnym układzie, gdzie też te talerze, które będą bliżej głowy kierujemy praktycznie na obojczyki i stosunkowo wąsko prowadzimy sztangielki w górę nie pozwalając za mocno uciekać w stronę brzucha - tu łokcie idą dość wąsko i też mocno w dół przy opuszczaniu ciężaru. Bywają takie suwnice na nogi - takie gdzie siedząc wypycha się ciężar w górę - na których można też poćwiczyć klatkę. Dużo zależy jakie jest siedzisko i jaki zakres regulacji oraz kształt platformy, na której stawia się stopy. Na maszynie smitha można dodać gumy tak żeby trzeba było najpierw pokonać jej opór po to żeby odpowiednio ustawić łokcie do wyciskania - czy to na lekkim skosie czy to na poziomej ławie. Wtedy przez cały ruch tak jakby zza głowy ciągniemy gumy zaczepione w okolicach łokci na przedramionach, żeby utrzymać je lekko przybliżone do tułowia - wstępnie tworzymy tak izometryczne spięcie i dodatkowo na przypiętym lekko mięśniu pchamy dodatkowo ciężar w górę. Półsztannga jednorącz z ziemi lub niskiej ławeczki na małych talerzach. Odważnik kulowy tak trochę w formie power fly lub wyciskania lekko trójkątnego leżąc na ławce ustawionej równolegle do sztangi maszyny smitha (takiej sztywnej bez prowadnic które pochylają pionowe rurki prowadzące). Tu jedna ręka ćwiczy a druga trzyma cały czas napięcie chwyctając za sztangę maszyny smitha. Tutaj można leżeć na połowie pleców - tej od strony ręki, która trzyma sztangę maszyny smitha. Ciężko się opisuje te ćwiczenia - łatwiej pokazać na żywo. Tego co można robić na klatkę jest niewyczerpany zasób. Kwestia co kto ma na siłowni i co chce akurat mocniej pokatować. To nie jest też tak, że to są ćwiczenia niezbędne - ale jak ktoś zaczyna grzebać w detalu, chce ruszyć jakiś oporny słabszy rejon - to na serio warto poeksperymentować. Tego w necie praktycznie nie ma - bo nawet jeśli ktoś zna różne takie fajerwerki i je pokaże na jakiejś nagrywce - to większość osób się z takich filmów śmieje, twierdząc że to kombinowanie jak koń pod górę i bez sensu, bo przecież wystarczy wyciskać sztangę czy sztangielki. Dla jednych wystarczy - dla innych nie. Ale tego dużo ludzi nie rozumie. To z boku potrafi wyglądać dość śmiesznie czasem, ale w nietypowy sposób angażuje w tym przypadku klatkę. Na każdą partię jest takich ćwiczeń cała masa.

Idąc w asymetrię - można użyć też np, maszyn do wyciskania leżąc, można użyć maszyny butterfly i lecieć jednorącz pod ostrzejszym kątem niż oparcie. Można robić pompki ze stopami umieszczonymi wyżej niż podłoże, a żeby zmusić mięśnie piersiowe do mocniejszego spięcia pół serii robimy z jedną ręką na jakimś podwyższeniu i później drugą dajemy na podwyższenie - lub co seria taka zmiana idzie. To też jest dobra zabawa.
3

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217564
Night, dzięki wielkie za tyle nowych dla mnie informacji i inspiracji zarazem. Z pozoru wydaje się trudne do zrozumienia, kiedy się pisze, ale przeczytałem 3x, rozrysowałem sobie to i będę się bawił i próbował Przypomnisz skąd jesteś? Może kiedyś mnie przywieje w Twoje rejony, to wpadnę na trening

--------------------------


1.03.2018 - DT
No i mamy marzec, miesiąc wiosny jakby nie było- mam nadzieję, że już do niej z górki Leg day i parę nowości do testów. Najpierw jednak wymiana sznurówki w butach do siadania- niestety kupiłem za krótką, wprawdzie idzie związać, ale za dużo dupczenia z tym

Zapasy supli uzupełnione:

Jajek swoiskich tam samo



Nowość- spaghetti

Standard- naleśniki



Po staremu.


NOGI


Komentarz:
Powrót do frontów w rozstawie wąskim i przy okazji szerszy rozstrzał powtórzeń. Znów zapiąłem sobie pas, całkiem fajnie usztywnia tłocznię, zaczynam uczyć się tego doceniać. Nie robiłem póki co na maks, bardziej testowo- będzie co dokładać



Zmiana także w hackach- z Platzowych na palcach, na zwykłe, jednak w rozstawie nóg na szerokość barków. Szczerze mówiąc średnio weszły, ale popracuję jeszcze nad nimi. Minus spory, że maszyna ma bardzo wczesny ogranicznik i nawet podłożenie stepa, nie pozwala mi zejść dupą do łydki Na palcach było inaczej, choćby dlatego, że stopy znajdowały się bliżej szyn oraz bliżej siebie, a nie pośrodku platformy. Następnym razem spróbuję dać je nieco niżej i jeśli zajdzie potrzeba, to bliżej siebie. Na pewno jednak pójdą w ruch znacznie większe ciężary niż przy Platzowych. Prostowanie z uginaniem z superserii, potem jeszcze parę osobnych serii uginania. Przy łydkach zmiana kolejności- na początek wspięcia siedząc, potem stojąc. Fajnie weszło i w końcu zakwas na łydce.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Czawaj
Night, dzięki wielkie za tyle nowych dla mnie informacji i inspiracji zarazem. Z pozoru wydaje się trudne do zrozumienia, kiedy się pisze, ale przeczytałem 3x, rozrysowałem sobie to i będę się bawił i próbował Przypomnisz skąd jesteś? Może kiedyś mnie przywieje w Twoje rejony, to wpadnę na trening



Zapraszam. Niestety do mnie daleko - Podlasie.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium