kerad37 krata do lata

Wydaje mi się, że to wypowiedź godna uwagi.
Kulturysta musi włożyć wysiłek w budowanie muskulatury.
Musi być tego świadom, że budowanie muskulatury nie jest łatwe!
Musi analizować swoje treningi i odżywianie.

Nie ma co tworzyć mitu cierpiętnictwa wokół kulturystyki. Czasem można przeczytać artykuły o straszliwych spadkach hormonów i wycieńczeniu organizmu w czasie przygotowań do startu w zawodach. Co prawda nigdy (być może) nie osiągnąłem odpowiednio wysokiej formy ale nic takiego nie doświadczyłem! Wydaje mi się, że nic złego dla mojego zdrowia się nie dzieje.

Najgorsze jest chyba to, że reklamuje się preparaty, treningi itp. za pomocą wizerunków kulturystów ekstremalnych. Podkreśla się w ich sposobie trenowania jakiś szał z pogranicza niezrównoważenia emocjonalnego. Idolem wielu staje się zmutowany Hulk - postać z komiksu, przerysowana i charakterologicznie i plastycznie.
Już sama ta otoczka odstrasza np. kobiety od treningu siłowego ("bo wyrosną mi mięśnie").
To jedna wina współczesnej kulturystyki. Druga jest poważniejsza. Nowoczesna wiedza o odżywianiu, farmakologii, treningu itp. daje naprawdę mocne narzędzia do przekształcania ciała ludzkiego. Problem w tym, że jednocześnie życie rozpieszcza nas do granic absurdu. Bardzo często skutkuje to małymi duszyczkami w wielkich ciałach. Takie wielkie chłopy z bardzo słabymi psychikami. Nie potrafią znieść byle porażki, a marzą o największych tryumfach. W sumie i tak stoją piętro wyżej niż Ci, którzy nic nie robią.

Dzięki za konkretne opinie.

Kerad bierz się dalej do roboty i widzimy się w Poznaniu :)

Proszę o usunięcie powyższego przez pomyłkę dodałem stary zapis. Przeglądam mój dziennik.

kerad37

Proszę o usunięcie powyższego przez pomyłkę dodałem stary zapis. Przeglądam mój dziennik.

Czyli masujesz dalej?
Nie zostawiłeś nas!

Mały kryzys wygaszony jadę dalej. W sumie to cały czas trenuję ale czasami są wahania jednego dnia jest moc innego znowu dołek ale do tego trzeba przywyknąć -taki sport.
Mój plan na najbliższą przyszłość jest następujący. Masowanie prawdopodobnie do końca czerwca, następnie w lipcu redukcja ale taka bez wielkiej spiny z celem ujędrnienia sylwetki i uzyskania separacji. Dlaczego taki plan ano dlatego, że 6.08. syn się żeni i tata musi wyglądać w miarę fit a nade wszystko nie może być zapasiony o sprawach garniturowych nie piszę bo wszyscy wiemy jakie w tym sporcie są problemy a kupić coś na jeden raz to nie jest sztuka :).

Aktualny plan:
- Poniedziałek - siła v1
- Wtorek - hipertrofia v1
- Środa – WOLNE
- Czwartek - siła v2
- Piątek - hipertrofia v2
- Sobota – WOLNE
- Niedziela - WOLNE.

Plan treningowy - Siła v1:
1. Przysiady sztangą na barkach 5x5
2. Martwy ciąg 5x5
3. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 5x5
4. Wyciskanie żołnierskie 5x5.

Plan treningowy - Siła v2:
1. Przysiad ATG 5x5
2. Wiosłowanie sztangą 5x5
3. Wyciskanie hantli na ławce płaskiej 5x5
4. Wyciskanie hantli na barki 5x5.

Plan treningowy - Hipertrofia v1:
1. Przysiady przedni (Front Squat) ze sztangą na barkach 3x15
2. Podciąganie na drążku lub maszynie 3x15
3. Wyciskanie hantli na ławce skośnej (głową w górę) 2x15
4. Wyciskanie sztangi z klatki na suwnicy 2x15
5. Wyciskanie francuskie sztangą łamaną za głowę 2x15
6. Uginanie ramion z hantlami stojąc 2x15
7. Allahy 2x20.

Plan treningowy - Hipertrofia B:
1. Wykroki chodzone 4x20 (na każdą stronę)
2. Wiosłowanie sztangą w opadzie 4x15
3. Wyciskanie sztangi na lekkim skosie dodatnim lub wyciskanie na Hammerze 3x15
4. Wyciskanie na barki na Hammer 3x15
5. Wyciskanie francuskie hantlami młotkowo 2x15
6. Uginanie ramion z gryfem łamanym lub na modlitewniku 2x15
7. Unoszenie kolan do klatki piersiowej w zwisie na drążku 2


Dieta około 3800 kcal. W tym 300g węgli

Waga skoczyła z 85kg na 91kg







Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2016-05-11 20:17:13

Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2016-05-11 20:18:36

Łydki tyłem dobrze wyglądają.

I to jest decyzja. Brawo Darek.

Dzisiaj zgodnie z planem treningowym robiłem trening siłowy.Energia dopisywała a i chęci były przeogromne. Podczas ćwiczeń wprowadzam cotygodniowy progres w ciężarach. Ciężary nie powalają ale w moim wieku szarżować nie nada.

Trening:

Przysiad 5x5 -105kg (co trening robię progresję o 5kg. Troszeczkę strach robić przysiady bo nie ma do nich specjalnej bramy a sztanga jest kładziona na 2 sąsiadujących ze sobą maszynach.W razie braku mocy przy podnoszeniu nie ma na co zrzucić sztangi)

Martwy ciąg 5x5 - 110kg (zapewne dziwicie się, że 2 ciężkie ćwiczenia w kupie i do tego po sobie. Takie ustawienie ma odpowiednio odpalić testosteron na cały tydzień a ciało ma przez to mieć bodziec do wzrostu)

Wyciskanie leżąc na skosie + 5 x 5 -85kg ( Tu wprowadziłem progresję co tydzień o 2,5kg).Czuję, że dzięki tym wyciskaniom klatka troszeczkę sie poprawiła.)

Wyciskanie żołnierskie 5 x 5 -60kg (na koniec treningu to ćwiczenie strasznie daje popalić)

Unoszenie nóg w leżeniu 3 x max.