SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 254335

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
@Gwid. Wykorzystaj opcje konsultacji z dietetykiem. Możesz rozwiać wszelkie wątpliwości. Ja dość szybko odszedłem od miski po treningu i zacząłem układać ją sam konsultując to z dietetykiem. Ta możliwość konsultacji to jest dla mnie prawdziwa wartość dodana potreningu (nie gotowe rozpiski przygotwane częściowo z automatu a częściowo korygowane przez dietetyka). Prawdziwa wartość tego abonamentu jest taka, że masz za 40 zeta możliwość konsultacji online.

Poza tym... większość z tych połączeń krzywdy ci raczej nie zrobi. MaGora cenie (wręcz momentami wielbę , ale jego podejście do diety jest ekstremalne i nie dla większości śmiertelników

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Pomijajac wszelkie kwestie zdrowotne, zawilosci gospodarki hormonalnej itp - a skupiajac sie jedynie na samym %BF i estetyce - przyjdzie taki moment, ze zrozumiecie na wlasnych przykladach o do czego pije Magor. Wszystko pieknie, do poziomu BF okolo 10% - sam jadlem w jednym posilku i najprostrze wegle, i tluszcze, i problemu nie bylo. Ale zejsc nizej.. to juz inna bajka. Bez restrykcji sie nie obejdzie.. Inna sprawa, ile osob ma ambicje i mozliwosci by na dluzej schodzic tak nisko z BF ? Ja nie mam ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
ja też nie mam... dajcie 10% teraz i jestem szczęśliwy

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Marcel_197
ja też nie mam... dajcie 10% teraz i jestem szczęśliwy

I wracasz do stołu z uśmiechem na ustach? A potem znowu, katownia, bilanse, spalacze, łzy po zjedzonym pączku... Długo tak wytrzymasz?
Odpowiedź: dwa - trzy - może cztery lata.
Trzymanie %BF poniżej 10% to lekki masochizm i... rzecz niezdrowa. Ale nie bójmy się! Nasz organizm świetnie sobie z niedoborem poradzi Wystarczy mu potem delikatnie popuścić, a Gruby już będzie wiedział jak zadziałać

Lecę do sklepu po jajka, bo mi się boczek na skwarki usmażył He he he

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
co ty masz MaGor z tym pączkiem? . Ja nie jem słodkiego.

Musisz zaakceptować fakt, że twoja droga to nie jedyna droga. Nie muszę jeść jak ty, żeby utrzymać wagę/sylwetkę. Nie muszę zjeżdzać z węglami do zera, żeby mieć dobrą formę.

Co więcej, uważam twój sposób odżywania za podejście dłuższej perspektywie dla mnie niewłaściwe (taka dieta to w moim przypadku krok do załamania i powrotu do złych nawyków)

Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2014-01-04 12:10:49

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Marcel_197
co ty masz MaGor z tym pączkiem? . Ja nie jem słodkiego.

Pączek to synonim pokus tego świata I nic więcej.

Marcelu, niech każdy kuje swój los własnym młotkiem i na własnym kowadle
Jednemu pasuje to, innemu coś innego Przecież nie o to chodzi żeby się nawracać.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
I właśnie chyba chodzi o to o czym wspomiał Xzaar - nauka, zdrowie, hormony itp. Wszystko ciekawe i interesujące (nawet bardzo), ale chyba tak naprawdę niebędne przy <BF10%. Nie wiem czy Gwid planuje wyjście na scenę kulturystyczną. Ja w każdym razie nie i nie zamierzam od czasu do czasu rezygnować z połączenia owoców i tłuszczów z jaj, czy wiórków.

Jesteśmy tylko ludźmi i nie popadajmy w paranoję. Przypomnę, że cała dyskusja zaczęła się od tego, że Gwid dał średniej wielkości (130 g) banana do placka. Gdyby patrzeć w ten sposób trzeba byłoby naprawdę bardzo uważać na to co się je (a właściwie łączy).

Dróg jest wiele. Jeden woli żyć jak mnich, a drugi wrzuci trochę luzu (choć dla mnie połączenie zdrowych, bo z owoców węgli i tłuszczu - też w sumie nie najgorszego nie jest największą zbrodnią tego świata). Nie można powiedzieć, że kturaś droga jest lepsza.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
kalikstat
Jesteśmy tylko ludźmi i nie popadajmy w paranoję. Przypomnę, że cała dyskusja zaczęła się od tego, że Gwid dał średniej wielkości (130 g) banana do placka. Gdyby patrzeć w ten sposób trzeba byłoby naprawdę bardzo uważać na to co się je (a właściwie łączy).

Mhm. To faktycznie może iść tym tropem. I przepraszam jeżeli czasem zajmuję skrajne stanowiska, ale ja naprawdę startowałem z innej pozycji niż większość użytkowników tego forum. Tu nie chodziło o estetykę, ale o życie. Reprezentuję optykę konia wykupionego z rzeźni.
Mogę się trochę wytłumaczyć:
- Nauczono mnie, że otyłość to choroba nieuleczalne (podobnie jak alkoholizm i narkomania) Można przez lata być pacjentem zaleczonym, lecz nigdy nie wyleczonym.
- Nauczono mnie, że większość pracy nad sobą trzeba przeprowadzić w głowie. Psychika to 90% sukcesu.
- Nauczono mnie, że podstawowym czynnikiem sprzyjającym tyciu jest mechanizm "jedzenie = przyjemność". Im bardziej brakuje mi szczęścia w życiu, tym chętniej zajadam stres (mógłbym o tym napisać całe tomy z przykładami z własnego życia...)

Dodajmy teraz 2 do 2.

Wiele razy słyszę/czytam: "Drobne grzeszki i inne czity są ok." Na mnie działa to jak płachta na byka (patrz pkt 2) Drobne grzeszki to rysy na silnej woli, a facet ma być silny fizycznie i psychicznie. Im tych rys więcej, tym wola słabsza. Im słabsza moja wola, tym ja jestem słabszy. A to jest mentalnie nie do zniesienia

I druga kwestia: czy gdybyśmy dyskutowali na forum dla byłych narkomanów i/lub alkoholików, to też padałyby argumenty, że "od czasu do czasu, lufa spirytusu albo małe ćpanie nie zaszkodzą"? Obawiam się, że nie. (patrz pkt 1) I dopóki nie zobaczymy w otyłości poważnej choroby (ze wszystkimi konsekwencjami takiego podejścia) dopóty nie będziemy potrafili należycie oceniać roli odżywiania w życiu człowieka.
Zaleczony alkoholik musi do końca życia uważać nawet na produkty zawierające w składzie alkohol. Każdy były ćpun nie powinien nawet brać środków przeciwbólowych. Tako i ja staram się być wyczulony na wszelkie sytuacje z pogranicza "bezpieczeństwa dietetycznego". Na ile wystarczy mi determinacji i woli - pokaże czas.

Oczywiście mogę zamilknąć i nie zabierać głosu w takich sprawach, ale wtedy traci sens moja egzystencja na forum. Bo kogóż u diabła interesuje to, że 40-latek macha żeliwnymi kulami z uchem?

Sorki Gwid za spam. Faktycznie zaczęło się od banana

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
MaGor - dobrze piszesz, tylko Ty wychodziłeś z całkiem innego punktu niż np ja
dlatego pewnie patrzysz na to wszystko tak radykalnie
zresztą w którymś wątku (chyba loża szyderców) pisałeś że chudy grubego nie zrozumie na wypowiedz Drążka - i tu masz 100% racji
ale tak jak z alkoholem jako nałóg możemy rozróżnić nie pijących wcale / pijących od czasu do czasu / pijących mocno / pijaków - pijących bardzo mocno / uzależnionych od alko - czyli alkoholików, tak pewnie i tutaj można by tak podzielić nas grubasów w zależności od postrzegania jedzenia

i pewnie tak jest że jak ktoś przekroczy pewną granicę to można nazwać go "alkoholikiem" otyłości

ale uważam że ja do tego etapu w swoim zatraceniu z obżarstwami nie doszedłem - najważniejsze że w pewny momencie potrafiłem to dostrzec, bo wcześniej jak patrzyłem w lustro nie dostrzegałem tego

a zauważyłem to dopiero jak żona zrobiła mi fotę na wakacjach w Chorwacji, która tąpnęła mną bardzo mocno i wtedy można powiedzieć było już po Grubym (kwestia czasu)
teraz jestem już innym człowiekiem, inaczej patrzę na siebie




Sorki Gwid za spama w Twoim dzienniku

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
I tutaj całkowicie się rozmijamy w wizji życia i żywienia.... "Jedzenie=przyjemność" jest tak samo dla mnie oczywiste jak "sport=przyjemność" czy "spotykanie się ze znajomymi=przyjemność". Nie widzę żadnych przesłanek żeby rezygnować z przyjemności życiowych. To jest naprawdę dość proste: wystarczy nie żreć, ruszać się i pilnować bilansu. Jeżeli jest jakieś zachwianie (typu święta, wakacje czy impreza) to reagować zanim nadwaga przyjmie postać problemu (typu 10kg czy więcej do zrzucenia).

Twoje opinie są bardzo ważne i lubię je czytać. Pozwalają mi też się zastanowić nad moją dietą i pewne kwestie wyjaśnić z dietetykiem. Tak więc: pisz dalej. Niemniej uważam, że czasem mocno przesadzasz z reakcjami typu "dodałeś wiórki do banana to pójdziesz do piekła i to od razu" .

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

redukcja/recomp/masówka cele kryniu78

Następny temat

Ronin78 - pierwsze kroki - redukcja

WHEY premium