PureGamej/w
Ogólnie widzę, że teraz jest moda na to, aby nie robić mostków. Lecę test od lipca bodajże i zbliża mi się okres redu. Na redu chciałem obciąć trochę testa. Myślicie, że warto czy lepiej być na stałej dawce a potem znów na masę? Chodzi głównie o to, czy będąc na stałej dawce testa na redu, nie trzeba będzie go podbić wchodzą na masę? Analogicznie schodząc z testa na redu ( z 600 na 300-350 ) i wchodząc znów na masie na 600-700 powinno iść lepiej niż na stałym pułapie 600 masa/redu ?
Doświadczenie może mam małe ale ja bym zszedł z dawki chociażby ze względu na aromatyzację, która jednak trochę psuje efekt redu i komplikuje sprawy wymuszając na nas dorzucenie AI do cyklu.
Doświadczenia wszystkich kulturystów są podobne
Ludzie się na nich gapią, wytykają palcami
Są jak wybryki natury ale nie mają cyrkowego namiotu aby się w nim skryć.