Gwid - powolny progres - podsumowanie 18 m. str. 223

Ale ściągać można też drążek chwytem neutralnym np - i będzie ok. Niemniej jednak wiosła tu brakuje bardzo. Polecam sztangielkę jednorącz - najlepsze ze wszystkich ćwiczeń na zbudowanie solidnego najszerszego. Oczywiście pod warunkiem nie cackania się z ciężarem.

no i o to właśnie chodzi;) dzięki panowie, z miłą chęcią wprowadzę te zmiany. na serio miło usłyszeć konstruktywne porady. u mnie na siłce niestety nie ma za bardzo z kim o tym pogadać:/ co jest lepsze wiosłowanie czy sztangielka?

Wiosłowanie sztangielką - większy zakres ruchu, punkt podporu ułatwia stosowanie dużych ciężarów, łatwiejsze technicznie od poprawnego wiosłowania a nie stania prawie pionowo i szarpania wszystkiego czworobocznym.

Wiosło sztangielka moim zdaniem łatwiejsze technicznie.

Dieta słaaaaba. Masę chcesz budować na 50g ryżu, 200g kury i kanapeczkach? Nie wiem też skąd tam aż 180g białka, może sprawdź obliczenia wrzucając dietę tym sposobem:
https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_Z_POTRENINGU__INFO_JAK_TO_ZROBIĆ_-t922820.html
bo pobieżnie patrząc to np 200g kury nie daje 50g białka tylko jakieś 43g. No i będzie bardziej przejrzyście. Będzie też widać pozostałe makro składniki.
Dodatkowo ja bym osobiście zmienił:
- płatki kukurydziane zamienił bym na owsiane/żytnie
- baton out - batonami można się ratować jak się bilans gdzieś na wyjeździe nie domyka
- zobacz jak wygląda dieta po 13 - baton, kanapeczka o 19 i szejk = lipa, nawet jeżeli chodzisz spać o 21 to moim zdaniem do poprawy
- mało węgli złożonych
- mało mięsa
- mało dobrych tłuszczy
O której zwykle masz trening?

pozdro

Wpis dla powiadomek i powodzonka i słuchaj chłopaków bo dobrze radzą. Mniej śmieci w misce

nightingal

Ale ściągać można też drążek chwytem neutralnym np - i będzie ok. Niemniej jednak wiosła tu brakuje bardzo. Polecam sztangielkę jednorącz - najlepsze ze wszystkich ćwiczeń na zbudowanie solidnego najszerszego. Oczywiście pod warunkiem nie cackania się z ciężarem.

Eee. Chyba do podciagania szerokim nachwytem z dodatkowym obciazeniem takie wioslowanie sztangielka nie ma podejscia :)

cackania nie będzie z ciężarami, lubię czuć, że coś podnoszę;) co do dwóch piersi z kuraka i 50 g białka to dodałem ryż oraz warzywa do tego. dzisiaj podliczę to na potreningu i wrzucę jeszcze raz żeby sprawdzić moje obliczenia ale jestem tego raczej pewny bo liczyłem z tabelami z dobradieta. sprawdzenie nie boli a sam jestem ciekaw. rozumiem, że kanapki wylatują. co do pory treningu to odbywa on się teraz miedzy 16-18. wcześniej tj przez 11 miechów leciałem od 20.30 do 22 ( życie rodzinne). jestem dość zapracowany bo mam prace która zmusza mnie do długiego siedzenia za kompem i nadzorowania różnych osób i rzeczy.

sam ciężar to nie wszystko
można zauważyć jak co poniektórzy ( nawet ostatnie filmiki sfd) podnoszą kolosalne ciężary ,praktycznie nie angażując najszerszego
najważniejsza jest praca łopatek i wyczucie ruchu - potem można myśleć o dokładaniu obciążenia

xzaar77

nightingal

Ale ściągać można też drążek chwytem neutralnym np - i będzie ok. Niemniej jednak wiosła tu brakuje bardzo. Polecam sztangielkę jednorącz - najlepsze ze wszystkich ćwiczeń na zbudowanie solidnego najszerszego. Oczywiście pod warunkiem nie cackania się z ciężarem.

Eee. Chyba do podciagania szerokim nachwytem z dodatkowym obciazeniem takie wioslowanie sztangielka nie ma podejscia :)

Wypróbuj a później oceń co lepsze. Nic tak nie buduje masy grzbietu jak wiosło. Podciąganie ma pewne ograniczenia. Przy wiośle - sky is the limit.

Gwid

co do pory treningu to odbywa on się teraz miedzy 16-18. wcześniej tj przez 11 miechów leciałem od 20.30 do 22 ( życie rodzinne).

To przede wszystkim ustaw sobie porządny posiłek potreningowy. Najlepiej zacznij od przeczytania tego:
https://www.sfd.pl/Podstawy_układania_diety-t367367.html