DT kabo - nowy cel: start w MPJiW 2015 - str. 36,78,106,140,162

Czas uzupełnić zaległe wpisy .

Wtorek 27-08-2013
Dieta b/t/w/kcal: 213/68/152/2077

DNT

Środa 28-08-2013
Dieta b/t/w/kcal: 215/50/267/2390

Trening: Plecy, barki

- Podciąganie na drążku nachwyt 12 11 11
- Ściąganie drążka szeroko do karku 12 12 12
- Ściąganie drążka do klatki neutralnie 12 12 12
- MCNPN 12x70 12x70 12x70 12x70

- Wyciskanie sztangi zza głowy 15x20 12x30 12x30 12x30 12x30
- Unoszenia bokiem, maszyna 20x25 20x25 20x25
- Face pull 15 15 15

Czwartek 29-08-2013
Dieta b/t/w/kcal: 201/78/149/2093

Trening: Brzuch
- T2B 6 6 6
- Unoszenie kolan w zwisie 15 15 15
- Kółko z kolan 12 12 10

Trening pleców bardzo ładnie poszedł. Barków trochę słabiej bo cały czas w lewym barku jakiś uraz drobny siedzi. Przetestowałem ćwiczenie face pull (nie wiem jak to po polsku ładnie i krótko nazwać) i powiem szczerze, że spodobało mi się. Chyba jak do tej pory najlepiej czułem przy nim pracę tylnych aktonów naramiennych. Będę je robił częściej z pewnością.

Wczoraj poszedł brzuch gdzie pierwszy raz spróbowałem ćwiczenie toes-to-bar, które w moim wykonaniu było bardziej "shin-to-bar" . Ciężka sprawa z moją sprawnością w biodrze, ale po brzuchu daje konkretnie. Później na dobicie podciąganie, kółko i brzuch został sponiewierany.

pozdro.

Piątek 30-08-2013
Dieta b/t/w/kcal: 223/49/262/2390


Trening: Triceps, biceps, przedramiona

- Dipsy 17 15 14 12
- Uginanie, modlitewnik 15x18 12x18 10x18
- Czachołamacze 12x28 10x23 10x23
- Młotki 12x9 12x9 12x9
- Rozrywanie linek wyciągu 15x17 12x17 10x1
- Uginanie ramion siedząc 15x9 12x9 12x9
- uginanie nadgarstków ze sztangą nachwyt/podchwyt 15/15x15 15/15x10/15 15/15x10/15

Aero: orbitrek 25minut, tętno 140-145

Piękna sytuacja - siłownia niemal pusta, więc ćwiczyło się idealnie. Przy czachołamaczach zabolał mnie lewy bark, z którym mam cały czas problemy, więc zdjąłem towaru bo ćwiczenie z bólem było bez sensu.
Ale suma sumarum łapki całe spompowane elegancko.
Po siłce wskoczyłem na orbitreka z dwóch powodów. Chciałem zwrócić uwagę na hałas oraz sprawdzić czy przy ćwiczeniu boli mnie kolano. Kolano nie bolało, a orbi klekotał tak, że nie chciałbym być moim sąsiadem jakbym go miał w domu i ćwiczył o 6 rano .
Dzisiaj byłem w decathlonie i nówki pracowały cichutko bez względu na cenę. Kwestia teraz jak długo potrwa zanim się rozklekoczą . Tak czy inaczej orbitrek nawet domowy zajmuje kupę miejsca. Plusem jest, że ćwiczenie na orbitreku spodobało się, żonie i stwierdziła, że to lepsze niż rowerek . No i wracam do punktu wyjścia bo trenażer w salonie się jednak nie spodobał (wanna też nie ).

P.S. zrobiłem kilka fotek, więc jak się trochę ogarnę to wkleję jakieś podsumowanie redu i foty.

pozdro.

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-09-01 17:11:11

Nie jestescie w stanie zajechac we dwoje przyzwoitego orbi przez najblizsze kilka lat ;) Zwroc uwage ze w klubach pracuja one po kilka, kilkanascie godzin na dobe. No i w klubach zapominaja czesto o zlotej zasadzie, nie posmarujesz, nie pojedziesz. O sprzet trzeba dbac, a bedzie sluzyl :)

Dla mnie to tez ulubiony przyrzad, niestety obecnie nie pasuje mi do celow treningowych, ale jako maszyna do cardio jest idealny.

Tak więc albo będzie orbi albo wcale nie będzie aero w domu na specjalistycznych przyrządach ;).

Podsumowanie redukcji 2012-2013

Redukcję zacząłem na serio w sierpniu 2012, wykupując abo u jednego z trenerów personalnych obecnych na forum, po 4 miesiącach nieudanej walki samodzielnej. Nasz wspólna praca trwała tylko 2 miesiące, ale myślę, że dzięki niemu i forum SFD nauczyłem się baardzo dużo.

Później z lepszym lub gorszym skutkiem redukowałem do końca roku 2012. Od stycznia 2013 postanowiłem trochę podnieść kalorie i spróbować robić "siłę". Niestety siła ukazała się głównie na rozmiarze pasa. Dodatnia miska przy dużym BF kończy się zwykle jeszcze większym BF co u mnie bardzo dobrze się sprawdziło.

Później przyszedł konkurs krata na lato, który bardzo sprecyzował mi cel i zmotywował maksymalnie do działania. Dużo nie nawalczyłem, ale miejsce na pudle w jednym z miesięcy cieszy bo konkurencja była bardzo duża.
Tak naprawdę to w trakcie trwania konkursu moja redukcja nabrała rozpędu. I utwierdziłem się, że tylko dwa ćwiczenia: micha i aero tak naprawdę decydują o wyniku redukcji.

To były takie punkty zwrotne w mojej "karierze".

Nie jestem do końca zadowolony z osiągniętych rezultatów przez kilka szczegółów. Dół brzucha i za dużo skóry to jest sól w oku. Ogólnie zrobiło się chudo i najbliższy mój cel to recomp, a później masa.
Muszę dołożyć masy w zasadzie wszędzie żeby to jakoś sensownie zaczęło wyglądać .

Teraz trochę statystyki:
Waga: 87kg => 73kg
Pas: 96-97cm => 80cm
BF: 24-25%=>12-13%

Fota poglądowa z z czerwca 2012:


Foty z formy na dzień 2013-09-01:





Jest słabo, ale będzie lepiej .
Foty robiłem bez lustra i samowyzwalaczem. Stwierdzam też, że nie umiem pozować do zdjęć .

P.S. zgłosiłem się do konkursu masowego Hi-Tec'a - trzymać kciuki .

pozdro

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-09-01 18:29:36

Gratulacje. Jaki jest twój kolejny cel?

Dzięki. Pilnować pasa i dołożyć jak najwięcej mięsa. Najlepiej by było równomiernie na całą górę.
Zacząłem już w zasadzie reverse dieting i pewnie pod koniec września będę w okolicach 0 lub już na plusie.
Dieta masowa co najmniej do końca roku plus trening z coraz mniejszą ilością powtórzeń w serii poczynając od 6-8 do pewnie 3-5 i zwiększając obciążenie.
Taki jest plan, a co z tego wyjdzie to zobaczymy. Będę raportowa na bieżąco.

Jak najwięcej mięśni? Czyli ile?

Żebym to ja wiedział, pierwszy raz będę mięśnie budował . Z 4-5kg więcej na zbliżonym bf biorę w ciemno . Zakładam też możliwość przedłużenia masowania do lutego - marca jak mięśnie nie będą wystarczająco duże . W końcu elementarna zasada kulturystyki mówi, że najpierw masa, a później rzeźba .

cholerka, większość w naszym dziale do tej pory redukowała, teraz większość przechodzi na masę - oj będzie się działo w sezonie zimowym