Poniedziałek 20-05-2013
Dieta b/t/w/kcal: 209/71/173/2172
Trening: Klata, biceps, brzuch
1. Wyciskanie, ławka skos dodatni 20x20 10x40 6x60 6x60 6x60
2. Wyciskanie, ławka prosta 5x80 5x70 5x70
3. Wyciskanie ławka, wąsko 6x60 6x60 6x60
4. Uginanie ramion stojąc, sztanga prosta 8x30 8x30 8x30
5. Uginanie ramion, młotkowy 10x11 10x11 10x11
6. Spięcia leżąc maszyna 12 sztabek 20,15,15
aero: powrót do domu truchtem
, 2,7km, 22min Vśr 7,48km/h
Wtorek 21-05-2013
Dieta b/t/w/kcal: 190/76/177/2179
Trening: aero
całość 30 min, trucht, interwały 9x20s/60s, trucht
Wczoraj wszedłem na siłkę i załamka, zayebane ludziskami po horyzont
. To popsuło mi od razu fengshui bo rozpoczęcie ławką poziomą było niemożliwe. Wobec tego na początek poszedł skos.Poszedł nieźle co chyba odbiło się na wyciskaniu na płaskiej. 8dych mnie przygniotło, dobrze że była asekuracja więc popracowałem z pomocą i z pokorą wróciłem na 70 w następnych seriach. No nic, następnym razem pójdzie lepiej
. Po siłowym po raz kolejny zamiast iść na bieżnię to truchtem do domu. Akurat wychodzi koło 20 minut więc jest git.
Dziś trochę późno wyskoczyłem na interwały - wszyscy biegają to co mam być gorszy
? Później jeszcze przyjdzie Sierżant Zagrycha i powie, że zaniżam poziom
.
Jutro plecy i triceps i trucht do domu jeżeli pogoda pozwoli.
Michę trzymam na poziomie 2150-2200 bo póki co widzę że mi służy, choć widok w lustrze to chyba głównie zasługa kręconych aerobów, interwałów i ogólnie ruchu w ostatnich 3 tygodniach z okładem.
pozdro