Runner21 no więc formę miejscowych sprawdziłem
Kupiłem sobie nawet tygodniowy karnet bo tak bardziej się opłacało i zrobiłem już dwa
treningi,chłopaki na siłowni w większości trenują delikatnie mówiąc ogólno-rozwojówkę
i krótko mówiąc tzw.karków brak
kaczak bardzo rzadko,choć zdarzało mi "kręcić" na masie na szczęście jestem typowym ekto więc z tkanką tłuszczową mam rzadko problemy,wystarczy że jem czysto i jakość mięśniowa trzyma mi się niemal przez cały rok.
Przemek w pełni popieram Twój punkt widzenia,dzięki za dobre słowo teraz czas na Ciebie żeby delikatnie przymasować
Gigant dzięki, przez kilka ostatnich dni co najmniej raz dziennie jem takie jedzonko,tj.stek dobrze wypieczony do tego pieczony ziemniak i zestaw surówek.
Poza tym świeże rybki i inne mniej lub bardziej spotykane potrawy
Na śniadanie jednak pozostaje wierny swojemu omletowi,którego co dziennie rano sam sobie przygotowuje w apartamencie.
Wczoraj wybraliśmy się na wycieczkę "safari buggy car" w góry,to były niezapomniane przeżycia ok.1000metrów nad poziomem morza,bardzo wąski trasy i ogromne skarpy i żadnych zabezpieczeń!!
Momentami rozpędzaliśmy te maszyny do 60km. na godzinę!Jeden nie przemyślany manewr i mogło być po nas!!
Na szczęście moja żona jak i ja jesteśmy dobrymi kierowcami i mamy głowy na karku
więc wróciliśmy z tej wyprawy w jednym kawałku.