[...] basenie. Siłka strasznie marna i nie wszytko udało się zrobić. Trening Wybieganie + 12x100m Wybieganie głównie po płaskim, choć podłoże ciężkie, grząsko i ślisko. Trochę za szybko zaczęłam i tętno dośc wyskoie, na szczęście cały czas granica pierwszego zakresu. Później odcinki 100m, pierwsze 2 spokojnie na rozgrzewkę 26s, reszta fajnie i równo [...]
24.11 sobota "Relaks" na termach, nogi zamiast odpoczywać porządnie popracowały %-) 25.11 niedziela Jeden wielki zakwas. Ze względu na ból nóg strasznie nie chciało mi się biegać w Lasku ;-) Trening Najpierw 3x podbieg z zawodów. Pierwszy spokojnie, kolejne dwa chciałam spokojnie pod najbardziej strome odcinki, a mocniej na łagodniejszych [...]
[...] też mało wpadło, bo tylko 2 Barbariany. W zeszłym roku było zdecydowanie więcej dłuższych biegów i więcej górskich, np. Hunt Run w Białce który wygrałam :-D W życiu tak szybko nie biegłam po kamieniach w strumieniu, ale stwierdziłam że albo się połamie albo będę pierwsza ;-) Akurat do tych górskich półmaratonów to się przygotowywałam pod [...]
W niedzielę po biegu szybko do domu, ogarnęłam się i przyszyli goście. Wczoraj przyjechała rodzina od strony męża na pogrzeb, my też byliśmy. Przez to wypadł DNT. Wieczorem mocno mnie głowa bolała i katar dokuczał, w nocy nie mogłam spać a dziś od rana czuję, że mnie chorobsko rozkłada :-( Dziś pewnie będzie DNT, bo ledwo w pracy funkcjonuje i nie [...]
[...] pół dnia spędziłam w kuchni... Trening Bieg podzielony na: 3km, 2km, 1km, 2km, 2km - wszystko spokojnie. Tempo nie powala, ale mam nadzieję ze to po chorobie tak marnie i szybko wróci do normy. Cwiczenia różne, m.in. - wymyki z ziemi - podciągania łopatkowe - zmiany rąk - różne wersje monkey bar - podciąganie nachwyt, podchwyt - pompki - bar [...]
[...] wtorek Tym razem DNT. Pobudka o 6.15 żeby ogarnąć siebie i śniadanie zanim Młody wstanie. Później do przedszkola, przy okazji znieśliśmy choinke na konkurs :-) Później szybko do pracy, po pracy odebrać Młodego, krótkie zakupy i do domu. Wróciliśmy po 17. Obiad, ogarnięcie wszystkiego, trochę zabawy i zleciało. Na szczęście udało mi się [...]
13.12 piątek Po pierwsze - nie wyspałam się :-( Wczorajszy dylemat książka czy spanie dość szybko rozwiązałam, bo mi się przypomniało, że przecież Młodego trzeba na nocnik wysadzić, więc i tak nie położe się wcześniej. Jak juz zasnęłam to po północy chłop mnie obudził jak wrócił do domu. Ledwo zasnełam to po pierwszej usłyszałam rozpaczliwe [...]
[...] kroić %-) ale w smaku mega dobry, mogłabym cały na raz zjeść }:-( Trening Bieg spokojny 5km, 3km i 2km, w przerwie cwiczenia na placu. Na koniec 5x200m żywo, ale nie bardzo szybko (tempo ok. 4:30). bieg na pętli ok. 800m, niestety nie była idealnie płaska - połowa lekko w górę a druga połowa lekko w dół. Tylko odcinki 200m robione na w miare [...]
[...] opatrunek, w drodze do domu zakupy, w domu przemyłam ranę, obejrzeliśmy plucha i postanowiliśmy jednak nie jechać do szpitala, bo wyglądało to źle ale nie tragicznie ;-) Na szybko ogarnianie chaty i jakiegoś jedzenia dla gości. I tak cały dzień zleciał, na trening brakło czasu (planowałam właśnie wieczorem). Marzy mi się chwila spokoju ;-)
[...] dostał dodatki do gry planszowej więc przez jakiś czas pewnie nie uda się położyć przed północą %-) A teraz tak w skrócie. Poniedziałek dnt, cały dzień w pracy, wieczorem szybko padłam bo po 5h snu w nocy byłam nie do życia. Oczywiście znowu się nie wyspałam, bo prawdopodobnie przeciążyłam rękę w pracy i ból mnie obudził w nocy musiałam [...]
[...] i elementów przeszkód, a mniej niepotrzebnej zabawy. Jak juz wcześniej napisałam, planuje na chwilę wrócić do krótszych dystansów, chociaz nie ukrywam że ja nie lubię szybko i krótko, lubię długo i powoli. Kocham wycieczki biegowe w terenie, głowa odpoczywa jak truchtam wśród pól czy po lesie. Problem w tym, że biegam coraz wolniej i jak [...]
[...] nie mogę sobie ustalić konkretnego planu np. bieganie pon, śr, pt, a góra wt, czw, sobota. Byłoby dużo łatwiej. We wtorki i czwartki jestem zwykle uziemiona w domu, po pracy szybko odbieram Młodego z przedszkola i nie mam go z kim zostawić więc z domu nie wyjdę. Przy nim tez ciężko poćwiczyć. Czasem mogłabym wyjść dopiero ok. 21, ale zanim dotrę [...]
[...] patrzę - zamykam oczy i liczę na to, że jak otworze to będzie juz 15kcal i koniec %-) W praktyce kcal stoją w miejscu |-) Inna sprawa, że jestem w stanie to narzędzie tortur rozpędzić głównie rękami, bo w nogach nie mam siły. A jak jeszcze zacznę za szybko to już wogole dramat, bo po kilku sekundach to walcze, żeby nie spaść i się nie udusić |-)
[...] %-) W praktyce kcal stoją w miejscu |-) Inna sprawa, że jestem w stanie to narzędzie tortur rozpędzić głównie rękami, bo w nogach nie mam siły. A jak jeszcze zacznę za szybko to już wogole dramat, bo po kilku sekundach to walcze, żeby nie spaść i się nie udusić |-) Sądząc po czasie, to jakieś 300-400W. Jak sprawny rower, to rozpędzam do [...]
[...] %-) W praktyce kcal stoją w miejscu |-) Inna sprawa, że jestem w stanie to narzędzie tortur rozpędzić głównie rękami, bo w nogach nie mam siły. A jak jeszcze zacznę za szybko to już wogole dramat, bo po kilku sekundach to walcze, żeby nie spaść i się nie udusić |-) Sądząc po czasie, to jakieś 300-400W. Jak sprawny rower, to rozpędzam do [...]
[...] %-) W praktyce kcal stoją w miejscu |-) Inna sprawa, że jestem w stanie to narzędzie tortur rozpędzić głównie rękami, bo w nogach nie mam siły. A jak jeszcze zacznę za szybko to już wogole dramat, bo po kilku sekundach to walcze, żeby nie spaść i się nie udusić |-) Sądząc po czasie, to jakieś 300-400W. Jak sprawny rower, to rozpędzam do [...]
[...] 88-O 3 spokojne podbiegi i szybsze zbiegi i 175. Byłam pewna, ze umrę na pierwszym podbiegu. Zadyszka dramatyczna, ale przynajmniej kaszel nie dusił. Wystartowalam. Poczatek szybko, po kilku krokach na podbiegu zwolniłam i starałam sie trzymac równy rytm. Miałam wrażenie, że wszyscy mnie wyprzedzają. Podbieg sie skończył, zaczeło sie długie i [...]
[...] odwrócenie faz treningowych. Mamy biegi spokojne, później krótkie, szybkie rytmy, następnie nieco dłuższe interwały i zabawy biegowe, a w ostatniej fazie dłuższe odcinki w tempie zbliżonym do 2 zakresu. A u Skrzyńskiego najpierw drugi zakres, później coraz szybciej i krócej a w ostatniej fazie krótkie, szybko odcinki. Totalnie na odwrót ;-)