Dieta kopenhaska II

ja juz wiele razy probowalam po prostu ograniczyc slodycze, nie jesc po 18stej i wziasc sie za siebie, ale niestety nie wychodzilo mi to. Dlatego stwierdzilam ze zaczne od jakiejs rygorystycznej dietki. Nie jest laatwo,a le wierze, ze mi sie uda. Pozniej po skonczeniu DK przez 2 tyg.bede powoli zwiekszac kalorie no i oczywiscie zmienie nawyki zywieniowe. Ta dieta po prostu pomoze mi podjac jeden z najwazniejszych i peirwszych krokow zeby zobic cos z soba i dopilnowac zeby to cale poswiecenie teraz nie poszlo pozniej na marne:) Jesli chodzi o silownie to chodze regularnie od miesiaca;) Teraz ze wzgledu na dietke moje treningi sa lzejsze ale to tez zawsze cos:) Pozdrawiam;p

heja zuza158..ja mam takie same postanowienia co Ty..pozniej pomalutku zwiekszyc kalorie i juz nie objadac sie tak zeby nie mozna byloby sie ruszac bo sie peka :D:D a Co do wagi to -4..takze ja jestem zadowolona...dzisiaj mnie glowa troszke bolala wiec wypilam sobie kawke z kostka cukru i jakos bol minal<hura>..a na zakukach tak na pocieszeie kupilam sobie fajowa bielizne...w koncu od zycia mi sie tez cos nalezy, a co;> dzisiaj ide do sasiadow na male party ale szybko z tamtad uciekne coby sie nie skusic na jakisz kieliszek:(...
Milego weekendziku Zuza 158 i jak postanowilas na wage nie wskakiwac to tego nie rob i juz tak samo jak postanowilas robic dietke to zrob ja do konca i juz!
papa moja chudnaca bratnia duszyczko :)

No postanowilam,postanowilam, ale siedze sobie i tak mnie korci zeby cos skubnac do jedzonka;d nie wiem jeszcze tyle przedemna!!:d Hmm a Ty idz na to male party i szybko wracajjj zeby Cie czasem nie naszla ochotka na kielliszkaaa;D albo co gorsza-na jakas przekaske;p 3maj sie cieplooOo:*

Kto jest zagrożony efektem jo-jo?

* ludzie, w rodzinach których występuje otyłość;
* stosujący niewłaściwe metody odchudzania.

Jak można zapobiec efektowi jo-jo?

I etap - właściwe odchudzanie

* stosujmy wyłącznie racjonalne diety (opracowane na podstawie naukowych przesłanek);
* chudnijmy od 0,5 do 1 kg tygodniowo.

II etap - utrzymanie wagi po schudnięciu

* ograniczmy spożycie o ok. 400 kcal w stosunku do zapotrzebowania energetycznego;
* pamiętajmy o aktywności ruchowej (codziennie 3-5 km marszu, co drugi dzień 30 min gimnastyki);
* nie jedzmy przekąsek, nie stosujmy głodówek ani diet jednoskładnikowych.

heja zuza158..teraz mnie zlapala bezsennosc i jakos nie moge sobie lulac...a z imprezki wrocilam po 2h i jedyne co tam skunelam to cytrynowa cherbatka:) takze jest good:)...a Ty moja Droga musisz pozegnac sie z przakaskami bo jezeli tutaj zaczniesz podjadac to co bedzie pozniej;>...musisz sie gdzies tego nauczyc ze NIE podjadamy...tutaj sie przyzwyczaisz i pozniej bedzie juz tylko latwiej:) pomalu sie juz uczymy tutaj zasad dobrego odzywiania czyli bez podjadania:P...a jak Ci juz wejdzie w nawyk to jaka dumna bedziesz z siebie..a to jest najwazniejsze..dobre samopoczucie ze sama soba:) czyli zastanow sie dwa razy jak raczka bedzie siegala tam gdzie nie trzeba:P
Spokojnej niedzielki i buziak :)

hej toja25;) ojj wczoraj ten dzien 5ty rzeczywiscie byl troszke kryzysowy.. Chyba ze 3 razy jadlam otreby, bo ssalo w zoladeczku:D No nic dzisiaj 6 dzien.. zaraz ide kaffFkI sie napije, do tego grzaneczka z ciemnego chlebka i biore sie za prace;) Ogolnie samopoczucie jest dobre, nie czuje sie juz tak slabo jak w pierwszych dniach.. Tylko czasem sa te dni kiedy na prawde ciagnie do jedzonka;d no ale jakos sie jeszcze 3mam! w sumie to juz prawie polowa! Ciesze sie bo brzuszek troszke zmalal:) a Ty juz dzisiaj 10dzionek masz :) No,no kochana;P jeszcze tylko 3!! MIlej niedzieliii zycze:) i dalszej wytrwalosci;d

OK ide spaaac;) dzien 6sty mam praktycznie za soba...:) i przyznam, ze milo zlecial;d BOje sie tylko, ze bede musiala przerwac diete... Dostalam wezwanie na badania jutro na kardiologie-jak co roku ;/ i pewnie wykaze ze serce jest troszke oslabione a wtedy na pewno lekarz bedzie mi kazal zmienic diete albo ja przerwac...:(( buuuu.. i co ja mam zrobic;( a juz tak dobrze mi szlooo:(

no ale coz... ze zdrowiem nie ma zartow:( na kontrole 3ba isc...

uuu zuza158 jak pech to pech...no coz ze zdrowkiem nie wygrasz wiec pomalutku zacznij zwikszac kalorie a pozniej znow od pierwszeg zaczniesz jezeli bedziesz miala jeszcze ochotke...ja nadal ciagne i wchlanima sobie kawusie..wczraj niestety zapomnialam o grzance..normalnie taka pysznosc dnia mnie ominela...a co do wagi to ju znie drgnela...ale jestem zadowolona bo brzus sie zrobilplaski i nawe jak cos zjem to nie mam takiego balona jak zawsze<jupi>..
Buziaczki i pisz jak tam przebiegaja u Ciebie postanowienia i jak zaczynasz zmieniac nawyki?
Jak ja nie lubie ponniedzialkow:( pa :)

hey toja25:) Hmm no wlasnie powoli zbieram sie, jeszcze sprzatne i za godzinke,dwie trzeba wyruszac do szpitala:) Napilam sie goracej gorzkiej herbatki i zjadlam toscika z ciemnego chlebka. Wiem, ze tego w menu dzisiaj nie ma (7 dzien), ale niestety przynajmniej bede miala troszke energi. Bo tak na czczo to nie bardzo. BYlam na prawde przymuszona dzisiaj dodac ten skladnik do DK, bo tez nawet nie wiem o ktorej bede z powrotem w domu;/ wiesz jak to tutaj wszysttkooO wolno pracuje;( pewnie sie nasiedze, naczekamd o tego nawsciekam i dopiero poznym popoludniem bede w domu;/ Hmm narazie nie wiem czy zakanczam juz dzisiaj dietke - poczekam najpierw na wyniki badan i na lekarza opinie. Jesli serducho bedzie slabe no to niestety, ale bede musiala troszke zwiekszyc kalorie... Co nie oznacza ze w zupelnosci wroce do starych nawykow zywieniowych;) A jesli bedzie w miare o.k to oczywiscie postaram sie dociagnac dietke do konca;) pozdrawiam i miiilego dnia zycze toju25 :)!! Juz dzisiaj 11 dzien;) achhh zazdroszcze!:) buziak;*