Na wstępie, dzięki wielkie za wszystkie rady do tej pory, ale walczę już trzeci dzień z tą dietą prawie non stop i nie mogę za nic znaleźć idealnego rozwiązania!
Teraz po naszej ostatniej rozmowie wywaliłem z treningu aeroby i tym samym spadło zapotrzebowanie na 3100 kcal. Po Twoich korektach i uwzględnieniu nowego zapotrzebowania dieta wyglada tak:
Dieta:
I posiłek - 8:00
płatki owsiane - 100g
mleko 2% - 250ml
orzech włoskie - 10g
miód - 10g
jaja całe (2) - 120g
B 37g T 28g W 85g - 747 kcal
II posiłek - 12:00
pieczywo razowe - 120g
ryba (pstrąg) - 100g
pomidor - 200 g
banan - 200g
B 31g T 24g W 107g - 601 kcal
III posiłek – 15:00
makaron - 150g
ser biały półtłusty - 100g
oliwa z oliwek (1 łyżka)
jabłko - 400g
B 38g T 15g W 156g - 858 kcal
----------------------------
TRENING - 17:30
----------------------------
carbo - 50g + woda
B 0g T 0g W 47,8g - 191 kcal
IV posiłek - 20:00
kurczak (pierś) - 100g
ryż brązowy - 100 g
sałata - (kilka liści)
oliwa z oliwek (1 łyżka)
mieszanka warzyw - 200g
B 39g T 13g W 80g - 597 kcal
V posiłek - 22:00
tuńczyk w sosie własnym - 100g
warzywa na parze - 200g
oliwa z oliwek (1 łyżka)
Twaróg - 50g
B 40g T 13g W 14 - 338 kcal
RAZEM: B:185 T:93 W:489 Kcal - 3332
POWINNO BYĆ: B:167 T:- W:501 Kcal - 3100
Jak dołożyć jeszcze węgli bez specjalnego (i tak już za dużego) dokładania kalorii?
Czy ostatni posiłek jakieś 2 godz przed snem to nie za późno?
I co w dzień nietreningowy? Wywalić tylko Carbo np, czy powalczyć i ograniczyć w którymś z posiłków kalorie?
Wielkie senks z góry