Kelly Osbourne (35 l.), która jest znana jako córka kontrowersyjnego lidera zespołu Black Sabbath na początku tego roku zgodnie z myślą “nowy rok, nowa ja” postanowiła, że schudnie. Zwykle takie podejście na dłuższą metę nie działa i powoduje efekt jojo. Jednak Kelly była zdeterminowana, by zgubić zbędne kilogramy i zmienić nawyki żywieniowe.

 

Przeczytaj także:

Na czym polega intermittent fasting? Prosty przewodnik po przerywanym poście 

3 najlepsze diety na odchudzanie. Najlepsza dieta odchudzająca

Początkowo nie było jej łatwo, ale w marcu, kiedy zaczęła się pandemia zaangażowała się maksymalnie. Efekt jest piorunujący, bo schudła już 40 kg i wygląda lepiej niż kiedykolwiek! Jak tego dokonała? Miała oczywiście pomoc osobistego trenera - Lacey Stone. Dokładny program treningowy, z którego korzystała nie jest jeszcze do końca znany, ale był to trening HIIT w połączeniu z cardio.

 

Jeśli chodzi o dietę to stosowała dość popularny przerywany post, czyli intermittent fasting. Więcej o tej diecie możecie przeczytać tutaj:

 

Polecamy również: Intermittent Fasting - zasady i przykładowy jadłospis

Trzeba przyznać, że jej twarz dzięki utracie wagi zmieniła się wręcz nie do poznania. Mamy nadzieję, że Kelly wytrwa w swoim postanowieniu i utrzyma obecną wagę. Na pewno nie będzie jej łatwo, ze względu na to, że w przeszłości miała zaburzenia odżywiania i problemy z narkotykami. Zobaczcie, jak zmieniła się Kelly!

 

Komentarze (21)
AdamZx

Z całym szacunkiem ale kogo to obchodzi?

4
Bull

Tak na prawdę to dla 99% naszego społeczeństwa to ciekawszy news niż wyniki Mr O. Ludzi bardziej interesuje jak schudła gruba baba niż co jada Phil. Jednak rozumiem, że małe grupa ekspercka naszego serwisu nie będzie rozentuzjazmowana.

7
AdamZx

Dokładnie sam wszedłem tylko by zobaczyć czy to córka Ozziego bo nazwisko znajome nic więcej

2
Possible

Ale że jej się tak szczęka zmieniła???...

1
lodzianin1

Hgh szło pewnie sporo

2
rarytas1

Niby dietą, niby determinacją ............ pod skalpel poszła nie ma bata. Przycięli żołądek , jelita a teraz jak ona to zrobiła i gdzie efekt jo-jo. Znam trzy osoby po zabiegach i w każdym przypadku efekt wprawia w osłupienie Jeżeli załatwili sprawę kompleksowo o ponownym utuczeniu nie ma mowy

2
Anonim

To jest Pudelek czy SFD ? A jaką dietę stosowała ? Plastyczną.

1
gokuson

Jesteś w kategorii Fitplota, więc oczekuj plotek.

0
Anonim

Ok, tylko co ona ma wspólnego z fit czy w ogóle ze sportem jakimkolwiek ?

1
gokuson

Może to że schudła i ktoś dzięki temu też dupe ruszy?

1
Anonim

Dobre. Do chirurga plastycznego ? Przebudować kościec twarzy ? Zrobić odsysanie całego sadła ? Wycinać flaki ? Kolego, z racji uszkodzonych żeber parę dni spędził sobie peregrynując internety leżąc na dupie w domu. Między innymi zapoznałem się z fenomenem portalu Pudelek. Poczytaj sobie, jaki stosunek do diet, ćwiczeń i reżimu kalorycznego mają polskie grażyny. Komentarze dużo mówią o świadomości w narodzie.

0
gokuson

Trochę mi Ciebie żal że taki news tyle emocji w Tobie wzbudza. Dla mnie fajnie że coś ze sobą zrobiła, a co zrobiła to babki sprawa, a Ty tam pompuj sobie dalej cisnienie :)

2
Anonim

Heh :) napompowałem się że hej.

0
lordknaga

nastepna gruba laska schudla a dla tych nie zadowolonych wyzej - pisza o niej, bo poprostu znana xD a znanym, przeciez latwiej schudnac, bo portfel gruby i jak ktos mysli, ze schudla bo mega determinacja + dieta + trening, to jest w bledzie :-P

1
Anonim

"Dzięki utracie wagi jej twarz zmieniła się" - przecież to jest efekt chirurgii plastycznej, a nie diety, co za bzdury wypisujecie.

0
Bull

Ubytek wagi powoduje spore zmiany w wyglądzie twarzy, zmienia się jej kształt i przede wszystkim proporcja góra-dół. Jesteś gościu jakiś ubogi w wiedzę w tym zakresie.

0
Bull

Ogólnie to chęć zmiany czegokolwiek w sobie na lepsze nie jest powodem negowania, jakkolwiek wyglądała relacja kasa/wysiłek. Negowanie, bo ktoś miał kasę i kosztowało go to mniej pracy własnej jest ubogim zachowaniem.

0
Anonim

Nie rozumiem zastosowania słowa "ubogi" w tym kontekście, ale dobra. Gdyby panienka Osbourne dotyrała tak, że się w futrynę nie mieści, albo pobiła rekord na tysiąc, to ok. Ale w tym przypadku ? Równie dobrze można by czytać o "metamorfozie" Żywego Kena, który teraz jest Żywa Barbie notabene .... ;)

2
Bull

Ubogie w tym kontekście= słabe/tanie/. Laseczki robią sobie usta, odsysają czy dodają to, co potrzebują, tak czy inaczej ingerują. Najczęściej bez większego wpływy na zdrowie swoje i ryzyko osierocenia rodziny. Panowie ładują gruby towar, tolerują pozaleczniecze i szkodliwe dawki wielu substancji, w identycznym celu. Szkodzą bardziej niż wspomniane laczeczki, ale ogólnie mają identyczny cel. To jedno, drugie to, że trudno zaakceptować mi negowanie z założenia osób zamożnych, tylko dlatego, że ich stać. Czy ta panna ma jest winna tego, że stary dobrze darł ryja i zrobił karierę, nie ma prawa korzystać z pracy ojca, który ją kocha? Czy ona krzywdzi kogokolwiek tym, że ją na to stać? Hejt jest krzywdzeniem i złem a Ty to robisz. W imie czego?

1
Bull

Nawet jak jej wysiłek jest niski to jestem przekonany, że ktoś przeczyta, uwierzy, że się da ( bo się da na 600%) Spróbuje dietę IF, poprawi tym zdrowie i może schudnie. Gdzie tu zło wymagające krytyki?

0
Anonim

No zarzucać mi "hejt"....Bogata celebrytka, bo to ani aktorka, ani piosenkarka, ani nikt - kolejna znana z bycia znaną, która zrobi wszystko, aby o niej pisano, bo z tego ma hajs i zasięgi. Wygląda sztucznie i plastikowo, i wcale nie będzie tak jak piszesz, o czy jesteś "przekonany". Dołącza do kategorii tworów medialnych, którzy robią krzywdę, w szczególności młodym dziewczynom, które uważają, że będą mogły przejść takie metamorfozy. Nie, nie będą mogły NIGDY przejść takiej zmiany, ponieważ NIGDY w tym systemie, globalnego dzikiego kapitalizmu i niemożności wyjścia poza swoją klasę nie będzie ich na to stać. Nie mówimy o zrobieniu sobie biustu, tylko o chirurgii twarzy i reszty ciała, co jest obarczone ogromnym ryzykiem - ze śmiercią włącznie. Więc nie ma tu ŻADNYCH pozytywów w tej wiadomości, bo nie ma informacji o tym, co można zmienić REALNIE ciężką pracą nad sobą, i jak ta praca - trening i dieta - winny wyglądać. "Chęci zmiany w sobie" nie zawsze są podyktowane obiektywna oceną, a najczęściej wpajanymi kompleksami, przez szołbiznes, reprezentowany przez takie lalki jak ona. Na tym żerują te wszystkie "guru fitnesowe", oszukując kobiety co do możliwości, sposobów ćwiczeń i sprzedając swoje cud - diety. Więc, reasumując, nie ma w tym NIC pozytywnego. I po raz kolejny pasuje do SFD jak pięść do nosa. :) A Ozzy'ego lubię, do tej pory przy np. "Crazy Train" mi nóżka chodzi.

1