Kolarski Damian - Po Puchar Ultra 2022

Szybko przyszło, szybko pójdzie ^^

Chyba przestanie być taka ważna... ta waga...

Po tej ostatniej 300setce solo, usłyszałem sporo dobrych słów od ludzi ścigających się w ultra, że mam potencjał i predyspozycje.
Zawsze mnie do tego ciągnęło... Tym bardziej, że sam widzę po sobie na wyścigach czy ustawkach, że na szarpania odpowiedzieć nie umiem, ale jak trzeba jechać długo i mocno, to już inni wymiękają... Dla tego tak na TRR mi dobrze szło.. To jednak wyścig gdzie ludzie rozkładają siły..

Cały wyjazd dyskutowałem z Żonką.
Stworzyłem nawet listę za i przeciw.

Główny na "nie" to że nie będzie to taki typowy wyścig kolarski, gdzie jest walka i doping. A na "tak" że może to miejsce gdzie nie będę wiecznie trzepakiem, tylko będę mógł powalczyć.

Zdecydowaliśmy ostatecznie, że czekają mnie nowe cele kolarskie.

Zostanę ultrakolarzem.

Jutro ostateczna rozmowa z Trenejro...

To chyba zamiast nowej Emondy czasówkę trzeba :>

Rozważałem w moim budżecie Domane Albo Emondę.
Kolega radzi emondę. Zyskała aero kształ

Tym bardziej że celem każdego sezonu będzie Małopolska 500tka czyli.. 500km i 5.5km up




Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2020-10-17 22:00:39

Ale to dalej nie jest rower aero, a w ultra na takich dystansach myślę liczy się każde 0,5 km/h. Więc jeśli chcesz być w tym możliwie najlepszy, to może warto już rozważyć odpowiedni rower. Bo potem jak się okaże, że brakuje minimalnie do odpowiedniego wyniku, to roweru tak szybko na kolejny nie zmienisz.

Nie stać mnie na madone (byłaby najlepsza).
Po prostu, nie przekroczę tego budżetu.

Dlatego wybór jest prosty.

W ultra planuje kategorię OPEN. Tam jeździ się w zasadzie jak na wyścigu kolarskim w grupie. Wiadomo że na pewno się redukuje z czasem... Ale to nie jazda solo.
Oczywiście na samym początku muszę zaliczyć kwalifikacje czyli ruszę z samego końca stawki jako świeżak. Ale z wyscigu na wyścig myślę że będę zyskiwał te 'sektory'.


Zmieniony przez - Dampaz w dniu 2020-10-17 22:07:48

A jednak Ciekawe plany.

Tak, poza tym wszystkim lubię to po prostu. Lubię jeździć



Pobudka o 9.00. Nareszcie we własnym łóżku Spałem dobrze. Żonka dziś sesja foto, a ja ostatni dzień urlopu. Tęskniłem za bajkiem, a jako że padało to zrobiłem coś głupiego na trenażerze… Potem trochę się pokręciłem, trochę prac domowych i takie tam. Czekam na Żonkę, wróci z sesji to spędzimy wspólnie wieczór
Od jutra detoks kofeinowy…



1-2. Omlet jaglano-marchewkowy ze skyrem kakaowym, NUTLOVE
3. Nie wiem, ale chyba na coś zasłużyłem
+++W trakcie jazdy ISO i batonik owsiany, tortille pełnoziarniste z NUTLOVE
+++W ciągu dnia kawy i galaretki zero

Podsumowanie:

Nie liczyłem..





Nie jest źle.. Sezon na chomika rozpoczęty najdłuższą trasą zwift…



Kilka koszul wpadło…



AMAROK NUTRTION BE HYDRATED - W trakcie wysiłku
ALLNUTRTION VITAMINALL - 2 caps,
ACTIVLAB ZEN – 4 caps,
OLIMP CHELA FERR – 1 caps,
SFD CYTRULINE – 1 miarka,
W.I.S.T WHEY PROTEIN CONCECENTRATE- Wg braków w diecie,
SFD BERBERYNA HCL - 1 caps po posiłku pow. 100g WW.
ALL NUTRTION FLEX ALL COMPLETE – 2x miarka,
SFD WITAMIN C – 2g dziennie.


Pozdrawiam.

Dampaz

Chyba przestanie być taka ważna... ta waga...

Zważywszy na charakter wysiłku, waga raczej pierwsze skrzypce będzie grała

Zbyt niska nie może być