[BLOG] zdrowo i sportowo - Nene87

Najgorzej jak się człowiek zasiedzi w robocie mimo że wie że musi ją zmienić ja tak miałam po przyjedzie do Wro i teraz bo new yorker miał być chwilowy xd no ale się w końcu zmobilizowlaam

Ja wiem, że trawa jest bardziej zielona tam gdzie nas nie ma
ale marzy mi się praca nie siedząca
Zawsze lubiłam pracować z ludźmi- w przychodni, w hotelach, trochę się posiedziało, trochę pogadało i trochę pochodziło
A teraz tylko siedzę w biurze i klepie w klawiaturę ... monotonia okropna

Ja właśnie teraz odwrotnie xd byłam właśnie w przychodni na rozmowie i zostałam zapytana jak sobie dam radę na takim mniej dynamicznym stanowisku . Na chwilę obecną mi to by pasowało takie mniej dynamiczne bo jednak po 10latach pracy z ludźmi się wypaliłam;) no ale zobaczymy bo nie zamykam się do końca na pracę w handlu tylko celuje już w inne stanowiska . W sumie najbardziej mi się marzy home office aczkolwiek nie wiem ile bym wytrzymała tak pracując

Monotonna praca przy biurku? Ja to nawet sobie nie poklikam, bo pracuję kilka tygodni na jednym i tym samym pliku tekstowym i klepię minimum 20 tys. znaków dziennie :D I już tak 8 lat :D

Ja od zawsze mam pracę nie siedzącą i dla odmiany chciałabym posiedzieć, bo po całym dniu stania/chodzenia to nogi do niczego się nie nadają

dlatego pisałam, że u sąsiada trawa jest zawsze bardziej zielona
dla wszystkich którzy by chcieli siedzieć 8h przed biurkiem to stanowczo odradzam - nie wiecie co mówicie.
Może chodzenie męczy, ale to jest naturalne dla człowieka, siedzenie natomiast nie i prowadzi do na prawdę poważnych problemów zdrowotnych.

09.08.2020r.


Plan był na trening, ale byłam u dentystki na przeglądzie przed założeniem aparatu i niestety się okazało, że wypadałoby zrobić mi górną piątkę - więc dostałam znieczulenie i zrobiła, jeszcze trochę kamienia zdjęła, dziąsła troszkę pokrwawiły, generalnie ok.
Zjadłam obiad dopiero po 16stej i poszłam kosić trawę w ogrodzie. Jak wróciłam to dalej nie czułam połowy twarzy, więc była tylko joga.
Coś mi z treningami nie po drodze w tym tygodniu; jeszcze musiałam przetwory z brzoskwiń robić, bo mąż sukcesywnie obrywa z drzewa.





Zastanawiam się czy nie wprowadzić jogi na stałe np. jeden siłowy, jedna joga i dopiero później kolejny siłowy i tak na zmianę



Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2020-09-10 07:21:18

Tylko też praca chodzącą też ma swoje minusy bo dla kogoś kto po pracy wraca do domu nie trenuje nic nie robi to spoko ale jak ma się do zrobienia trening to już wypada to gorzej bo nogi są zmęczone i często ciężko z progresem przy treningu nóg a o bieganiu już nie wspomnę . Ja mam nawet często problem z wejściem na 3pietro zajmuje mi to 5min. No ale wiadomo że wszystko ma swoje plusy i minusy :)

Marta, ale ja pisze o zmianach zwyrodnieniowych od pracy siedzącej
a Ty o zmęczonych nogach i brakiem progressu w treningu

Nene stanie przez kilka godzin też wpływa niekorzystnie na postawę. U mnie pogłębiło lordozę, bo mięśnie były już zmęczone utrzymaniem prostej postawy. A to dodatkowe obciążenie dla kręgosłupa. Dodatkowo spinają się nogi, biodra i całość przestaje funkcjonować jak trzeba. Ani siedzenie ani stanie przez kilka godzin dobre nie jest, idealnie byłoby zmieniać pozycję, trochę siedzieć, trochę chodzić, trochę stać

Pisałyśmy o chodzeniu, nie o staniu
Zgadzam się, stanie jest tak samo do d**y jak siedzenie.
Najlepiej mieć pracę w której jest trochę wszystkiego i właśnie takiej będę szukała - jeszcze tylko 3 lata