Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Rion, zgadza się!
Konrad, dzięki!
-----------------------------------------------------
REDUKCJA
Tydzień 12
23-24.06.2019 - DT1 i DT2
Czas leci, 3ci miesiąc redukcji- jeszcze około 2-3tyg cięcia i dokładamy kalorii
Pomiary:
-pas/talia: -0,5cm
-biceps, udo: bez zmian
-waga: bez zmian
Zdjęcia zapomniałem wgrać, ale jest coraz ostrzej
W diecie bez zmian, ale za tydzień możliwe, że będzie ostatnie cięcie kalorii.
Foty żarcia tylko z 1 dnia, ale drugiego było podobnie
Po staremu.
KLATKA
Komentarz:
Zmęczone barki i tricepsy dawały się we znaki- nie byłem w stanie zarzucić i wycisnąć z samego dołu sztangielek 36 Już wiedziałęm, że będzie ciężko, więc od razu zamieniłem na 34 i z pomocą zarzuciłem. Zrobiłęm 6x, potem zjazd o 2kg i 3s z większą ilością powtórzeń. Pompa i czucie dobre, ale przód barków zgon. Na smithu nieźle, ale też do odciny, o co nie było trudno. Hamer i pec fly w łączonej na koniec.
PLECY+DWÓJKI
Komentarz:
Wiosło zwiększamy na 90kg- całkiem nieźle. Podciąganie też bdb i z czuciem najszerszych. Wyciąg i narciarz na koniec do odciny. Ogólnie poszło bardzo sprawnie i szybko- biorę sobie do serca, że to ostatnie tygodnie redukcji, więc nie ma obijania!
2ki zaczęte od wstępnego na maszynie siedząc. Dalej MCNPN z uginaniem leżąc- również sprawnie i z dobrym czuciem. Nie dodawałem, 44 na sztangielkę.
Po treningu zakupy w ikei- ulepszamy balkon- 2 skrzynie i nowy składany stół. Naprawiłem jeszcze wydech w motocyklu i po skończonej robocie relaksik
Dziś robota, a jutro wybieram się na trening do Kuby (forumowy Bodymass) do Nowego Targu! Szykuje się oczywiście zayebisty wyjazd, z uwagi na zapowiadaną pogodę na pewno odwiedzimy jakiś akwen wodny Dodatkowa atrakcja to podróż motocyklem
A w sobotę kolejny trening na szczycie, ale o tym niebawem
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Zapraszam :)
WinterR91
https://www.facebook.com/MichalJekiel
https://www.sfd.pl/DT_WinterR-t1188796.html
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Rion, plaży w tym roku już raczej 2giej nie będzie, choć kto wie, bo polskie morze na chwile też nam się myśli
-------------------------------------
REDUKCJA
Tydzień 12
26-27.06.2019 - DT3 i DT4
Dwa bardzo fajne dni treningowe- jeden wyjazdowy, drugi wcisnąłem nagle i przy okazji
W sumie fota tylko 1 posiłku, bo wszystkie takie jak znacie
Po staremu.
BARKI+ŁAPY
Komentarz:
Jak pisałem, mała wycieczka do Nowego targu do Bodymassa, na siłownię Olimp! Dodatkowy smaczek, to że na motocyklu. Dawno nigdzie dalej nie byłem, trochę załadowałem sporą torbę (rzeczy na siłkę, żarcie, termos z kawą) więc zastanawiałem się nad komfortem podróży, ale... to był w końcu dzień kiedy znów poczułem ten klimat starych dobrych wycieczek po 300km dziennie! Czynną jazdę zakończyłem w 2014r i od tego czasu próbowałem wrócić, ale nie czułem tego. Piękna pogoda, stara dobra trasa i przede wszystkim jej cel!
Po lekko ponad godzinie zajechałem na miejsce- cisza, spokój, fajny stadion. Zdjąłem z siebie cały ekwipunek, przebrałem lekkie ciuchy (na parkingu, a co się bede!) i oczekując na Kubę zacząłem sączyć kawę. Po chwili dojechał, opowiedziałem mu nieco o Malcie i kwadrans po 9 weszliśmy na Olimp! Jedynym minusem była nieobecność właściciela, Staszka Małeckiego (opisywałem już kto to, możecie spr w necie), za to mieliśmy towarzystwo bardzo miłego trenera. Ale nie przyjechaliśmy tu gadać!
Kuba ostatnio hołduje FBW, więc takim treningiem poleciał rozpoczynając od wyciągu na plecy, u mnie gigant seria na barki, czyli wycisk i 2 rodzaje unoszeń.
W tle widzimy zdjęcie Nassera- oczywiście z autografem i specjalną dedykacją- podobno ćwiczył tam u Pana Staszka Powiem to, co mówiłem kiedyś kilka razy- to miejsce przesiąknęło historią i potem wielu mistrzów, niesamowity przystanek na polskiej ścieżce old schoolowego BB! Dalej Kuba leciał z wyciskiem na klatkę, na barki oraz z łapami i łydkami na koniec. U mnie również łapy, w SS. Wszystko wchodziło wyśmienicie!
Towarzysz zgłodniał i wyskoczył na szybki potreningowy do pobliskiej restauracji, a ja dokończyłem rehabilitacją i rozciąganiem, oraz walnąłem kilka fot w pozach
Druga strona, z lepiej napiętą 2ką
Tu niedopięta poza, ale noga fajnie wyszła
Następnie udaliśmy się na cardio, czyli szybszy spacer w stronę lotniska oraz boru- jest i Kuba
Kładka doprowadziła nas do małego tarasu widokowego:
To mogło oznaczać tylko jedno...
Wróciliśmy na siłowni i samochodem udaliśmy się na termy! Co za zayebisty dzień!
Na termach sporo ludzi, ale frajda z basenów i kąpieli solnych i siarkowych zawsze duża!
Na koniec jeszcze miła niespodzianka- wracając po motocykl pod siłownię, wstąpiłem jeszcze porolować plecy, a tam właściciel Staszek trenuje jakąś kobietę i opowiada jej o starych czasach i zawodach- jak to on- kocham go za to! Oczywiście poznał mnie od razu, czasem gadamy na FB, śledzi moje poczynania na siłce- pyta czy już gdzieś startuje i czemu o mnie cicho Powiedział w pół-sekrecie, że niebawem, jak odnowią pobliski hotel w całym sportowym kompleksie przy siłowni, to urządzą zgrupowanie polskiej kadry k&f, już rozmawiał nt z Filebornem
--------------------------------------------
NOGI
Komentarz:
Teoretycznie planowałem upchać trening nóg w któryś z pracujących dni (czw/pt) tak, by na sobotnim treningu z Marianem i Tobiaszem spompować coś górę Miał odbyć się rano przed pracą, ale pojawiła się miła opcja, w dość nieprzyjemnych dla mnie okolicznościach. Stoisko, na którym pracuję, mieliśmy zamykać i składać z nd na pon, a tu się okazało, że z czw na pt. W czwartek z rana spakowałem towar i mogłem iść do domu, by na godzinę 22 stawić się na zwijaniu wyspy. A czas pomiędzy wykorzystałem oczywiście na trening Ukochane nogi, z miesiąc trwającym już tym lekkim bólem kolana... Mimo wszystko wielka motywacja- kocham je ćwiczyć i postanowiłem pokombinować- opłaciło się. Na początek rower 5min i poliquin step up 3x15, powoli. Dalej bułgary 15 12 10- ciężar symboliczny, ale bardzo powoli. Po tych wstępnych zmęczeniach przysiady. Zwykłe wymieniłem na froty w wersji frankenstein- te zawsze bardzo fajnie siadały mi w szerokim rozstawie, a tak mniej czuje kolano. I niespodzianka- nie czułem go w ogóle! Wyjątkowo frankeny zrobiłem w superserii z uginaniem siedząc (pierwszy raz robię siady w ss!). Bdb tempo, ciężar całkiem spory jak na mnie, a dawno nie siadane w ten sposób- totalna demolka mięśni ud- podkreślam, mięśni! Zero dyskomfortu w stawie czy plecach.
Dalej hacki, ale zwykłe, do kąta prostego w udach- znów brak bólu, a czucie 4ek potwornie mocne! Powolny ruch i wyhamowanie go daje popalić. Tu ss z uginaniem w leżeniu.
Na koniec w końcu łydki, nierobione ze 2 miesiące To wstyd. Nie zdziwiłbym się jakby ból pod kolanem to było jakieś zaburzenie sił w nodze
Potem cardio na świeżym. Mega, mega, mega trening nóg- w końcu z uczuciem dowalenia i palenia, bez bólu kolana! Dziś, dzień po, mam taaaakie zakwasy!
No a jutro, jak już mogliście doczytać wyżej, ruszam na Oświęcim spotkać się i potrenować z Marianem i Tobiaszem! Niedziela uderzamy z żoną na Międzybrodzie, Szczyrk i Wisłę. To będzie udany weekend
Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2019-06-28 20:17:20
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
Masa mięśni brzucha - ćwiczenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- ...
- 333