Tsubame33 dziennik motywacyjny

No nie do konca. Jezeli ktos zmienia tor ruchu sztangi w np przysiadzie to nie jest jego wzorzec indywidualny tylko braki w nim. Co i jak nalezy poprawic zeby ruch byl optymalny to inna kwestia. Co do kolan to 9 na 10 zwyklych smiertelnikow (przyslowiowych Grazyn i Januszy) ma problemy z posladkowym srednim i przywodzicielami i slabe przykurczone dwojki.

Nocna Furia nie widze zebysmy tu promowali wegle pod korek i co w zasadzie co oznacza pod korek? Najczesciej problemem jest zbyt duza podaz kcal i przeszacowanie wydatkowania energii a nie same ww. Osobiscie lepiej wychodze na ww 250-300. Eksperymenty lowcarbowe mam za soba podobnie jak ciagle duze deficyty kcal.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 19/06/2018 23:03:51

Ja to tak zrozumiałam, że osoba początkująca, która jeszcze nie wypracowała wzorców ruchowych powinna pracować nad tym, żeby wpisać swój indywidualny wrzorzec ruchowy w ten „idealny” technicznie, ale ktoś kto trenuje x lat i dźwiga niemałe ciężary, jeżeli wypracował swój indywidualny optymalny tor ruchu, który w jego przypadku jest najbardziej najefektywniejszy, nawet jeśli trochę odbiega od „idealnego wzorca”, przy czym nie są to kardynalne błędy mogące powodować kontuzje, tylko wynikające np z budowy anatomicznej, to jest ok i można się z tym zgadzać lub nie, ale ten konkretny osobnik i tak będzie dźwigał po swojemu, bo jakiekolwiek zmiany ustawienia wpłyną na spadek efektywności.

Tetiszeri

No nie do konca. Jezeli ktos zmienia tor ruchu sztangi w np przysiadzie to nie jest jego wzorzec indywidualny tylko braki w nim. Co i jak nalezy poprawic zeby ruch byl optymalny to inna kwestia. Co do kolan to 9 na 10 zwyklych smiertelnikow (przyslowiowych Grazyn i Januszy) ma problemy z posladkowym srednim i przywodzicielami i slabe przykurczone dwojki.

No właśnie nie do końca - bo ten sam tor ruchu można zachować przy diametralnie różnej technice - tylko ciężar na kiju w jednym wypadku pójdzie swobodniej a w drugim mniej. No ale zostańmy przy swoich zdaniach.

No wlasnie tak tylko ze nie postrzegajmy wszystkich bledow czy brakow w aparacie ruchu jako indywidualnej techniki. O to mi chodzi. Jezeli sztanga ma isc gora dol w przysiadzie to nie mozemy jej przenoscic przod tyl albo siadac z kolan zamiast biodra. Co z tego, ze osobnik siada jezeli ciezar ma no ciagle na palcach i podnosi piety co z tego ze sztanga idzie jako tako? Czy to jest jego wzorzec dawac wpierd...l kolanom? Nie wiem, moze dla kazdego z nas wzorzec ma inne znaczenie.Nikt ale to nikt nie ma tej samej techniki ruchu.

To nie miało tak zabrzmieć, że wszystko teraz rozgrzeszam i wolna amerykanka. Chodzi mi np. o to, że nie zawsze musi być akcent na cofanie bioder i można siadać pionowo w dół robiąc to w zgodzie ze swoja budową anatomiczną. Nie zawsze trzeba dawać palce na zewnątrz żeby najefektywniej mobilizować mięśnie do pracy i robić sobie najmniejszą krzywdę ciężarem. Może w złym miejscu to napisałem - bo Tsubame nie ma jakiegoś dużego stażu. Ale podkreśliłem, że to dygresja z mojej strony. Technika poszczególnych ćwiczeń to nie jest "zero - jedynkowy" świat. Przynajmniej ja tak uważam.

Ok tu sie zgodze. To moze dajmy taki przyklad moj: ja siadam low barem bo tak mi wygodniej, mam do tego budowe, lepszy wynik i czucie, i w zwiazku z tym moj przysiad bedzie inny niz Tsu. I ze wzgledu gdzie ta sztanga na plecach lezy bedzie troche inna praca ciala zeby w ogole ten ciezar przeniesc dobrze i efektywnie i bezpiecznie. I ktos moglby mi wciskac, ze tylko high bar bo inaczej zle no i tylko siad do kata prostego ( o matko) itd i wlasnie nie....bo tu wchodzi moj osobisty akcent umiejetnosci, budowy itd. I w ramach tego sie poruszam zachowujac pewne zasady.



Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 20/06/2018 08:35:32

Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 20/06/2018 08:36:28

No właśnie o to mi chodziło. Mój przykład jest taki, że ja naturalnie "siadam" przywodzicielami i tyłkiem a nie czwórką. Co ciekawe mogę stawiać i węziej i szerzej stopy i jest ok. Najefektywniej też właśnie sztanga niżej - ale nie ekstremalnie nisko jak robią niektórzy. Mogę też przy tej technice iść pionowo w dół lub z cofnięciem bioder na początku - nie ma to większego znaczenia. Na serio długi czas próbowałem się wpasować jakoś w technikę mocniej angażującą czwórki i to nie dla mnie. Bo raz że podnoszę wtedy mniej, jestem mniej stabilny, kolana też mi "mówią" że to nie ich ulubiona pozycja. Stąd była ta moja uwaga. Może w złym miejscu napisana

nocna_furia - z jednej strony masz rację co do żywienia. Z drugiej pamiętaj, że często przychodzą tu panie, które jedzą niezdrowo, nie wiedzą jak się odżywiać, ile czego jeść. Jeśli już na wstępnie powiesz, że jeśli w swoim makro mogą czasem zmieścić parówki, lody, kupne jogurty, itp. to wyrządzisz im krzywdę, gdyż nigdy nie nauczą się odżywiać zdrowo, a w makro upchną nie 10% a 50% śmieciowego jedzenia.
I na koniec dodam, że podając przykłady innych osób miej na uwadze, że to mogą być genetyczne freaky oraz, że niektórzy "suplementują" mocniejsze środki niż kreatyna czy bcaa, a to ma ogromny wpływ również na miskę i na to na ile odstępstw można sobie pozwolić.