[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

Rion, jak zawsze dzięki!

Dupaa, hehe dzięki dzięki- ale one dla mnie są duże Rosnąć to ja mam nadzieję dopiero zacznę

---------------------

24-25.08.2017 - DNT
MASA (wstęp) dzień 38-39

Dieta i suplementy:
Dwa dni w robocie. Niby regeneracja, ale praca siedząca więc plecy trochę obolałe po tych siadach i żurawiu, siedzenie nie pomaga Dziś rano wstałem jeszcze z jakimś dziwnym bólem kolana, ale przeszło w ciągu dnia więc OK. Ogólnie coś zmęczony jestem, zapewne pogoda, a i treningi bez oprdalania dają się we znaki- w sumie tak ma być Oby tylko nie początek jakiejś infekcji, bo lekki katar i gardło boli. W sumie lepiej teraz niż na Platza! Ale kij- dziś zwiększam dawki wit C, cynku, coś na gardło wezmę i może na noc jakiś febrisan wypije na zaś

Micha z pracy- prosto i smacznie: kurak, kasza i kapusta

I jajecznica


Jutro barki i łapy, najpewniej z Georgem

Lata znowu cos w powietrzu. Moja tez dzis do mnie dzwoni i mowi ze jakos slabo sie czuje i jak by ja przeziebienie lapalo! Odniose sie tez od razu do poprzedniej wypiski! Tomek mega jakosciowo Ci wpada ta masa! Caly czas sucho i przyjemnie dla oka to wyglada! Czuje ze po takiej masie redukcja bedzie trwala chaile a na wakacje zycioweczka Trzymam kciuki!

No póki co to taka grzeczna masa
Większe obroty od połowy września jakoś, polecimy masę 3 miesiące, lekko przytniemy, potem znów zwiększymy kalorię i tak masowo do kwietnia/maja, wtedy wycinka i miejmy nadzieję, że znów życiówka


Dzięki!

Ja juz marze o chociaz pare gram wegli wiecej Dzisiaj odj**alem takiego placka z jaglanki ze masakra i wjechal caly po treningu No jak cos lapie to nie dobrze, byle nie rozlozylo na lopatki

Ja nie mogę kupować kiszonej w wiaderkach, bo jak już przysiąde to się nie oderwę

Gugcio, zawitam dziś do Ciebie to zerknę- o ile robiłeś fotę tego cuda?

Skelque, dokładnie tak samo uczyniłem, kocham kiszonki!

Moja nowa kawowa zabaweczka- dripper:

Kawa oczywiście inna niż typowy parzok, z moki czy praski- też kwestia zmielenia. Większa goryczka i intensywność, pomimo, że dość szybko się przelewa przez filtr Dla mnie bomba! Na potem mam dobra kawę- meksyk maragogype ze sklepu V o'clock. Kiedyś już ją piłem, ale w sposób tradycyjny. Dziś pobawimy się w inne zaparzania. Kiedyś marzyłem o ekspresie automatycznym, ale odkąd poznaje alternatywne, stare metody zaparzania, już coraz mniej go chcę Wszak sama czynność mielenia ziaren, zalewania, przygotowania sprzętu, czekania brzmi nieco lepiej niż "1 klik" w przycisk na automacie

A teraz z Georgem na siłkę- potem postaram się sklecić relację
Dobrego dnia!

Weź Tego Georga przetyraj moze coś się poprawi

Jasne ze sa fotki placuszka do tego pierwsze Video z treningu Zaraziles mnie tymi plackami, dzisiaj kupilem sobie muss jablkowy do nowej wersji Musze powuedziec ze rano jak wstalem to tez czulem lekki bol gardla ale smigam z kobitkami wypoczac nad wode

troche mam zaległości po tym tyg ale widze ze cisniesz ostro ;-0

podziwiam za te sposoby parzenia i przygotowywania kawki, miałem w poprzedniej pracy podobnego fanatyka - wspólnik bossa i mówił też, że to fajna sprawa i dopiero po tym się poznaje prawdziwego kawosza %)