Skoro nic mnie w stawach nie łupie, libido mam dobre i nic
mi nie dolega związanego z niskim estro to znaczy, że do zera go nie uwaliłem.
Zresztą Miczelx pisał, że tym się nie da. Parę innych osób to samo.
Miałem też nolvadex do tego dać na smalec na klatce, ale tam w sumie go nie mam.
Chyba tylko woda, więc samo letro będzie szło.
REDUKCJA
Szefa nie ma, więc naskrobię co nieco.
Dziś muszę zamknąć klub, więc siedzę do 23.00 ale no odmówić nie mogłem
bo przez egzamin spóźniłem się prawie godzinę
Ogólnie to od 6.00 do 23.00 ciągle poza domem
Ale jutro zapowiada się dobry dzień.
Brak uczelni, zrobię trening przed robotą, zmiana z Julą, więc nie będę się nudził
no i ponoć jutro będą...WYPŁATY <3
Koniec biedy o matulo kochana !! xD
Co do diety - mamuśka z roboty przynosi multum mleka w kartonikach
bo dzieciaki z podstawówki nie piją więc ja pije do kawy albo ze słodzikiem
Dziś skromny litr
No i kasa będzie to kusi by spróbować białeczka konkurencji, ale chyba postawię na SFD jednak.
Kupię 4,5 kg w tym z 3 kg solonego karmelu.
W końcu będzie przyjemniejsza ta redukcja bo póki co jadłem suchą kurę bo na keczup nie miałem
No i w makro będę się łatwiej wstrzeliwać.
O i koleżanki coś wspominały o wypadzie w góry do zakopanego.
Tylko kurde...ja już wtedy będę miał estro w dupie i nie ma mowy
o podjadaniu, a słabo mi się widzi zapieprzać nad morskie oko
mając takie makro i samopoczucie w dupie
Chociaż Saker wdrapał się na Giewont...
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2017-06-08 20:42:53
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html