Wypiska teraz bo trening wypadnie mi pewnie po 20.00
Muszę czekać aż zrobią zabieg kotu, odebrać go i posiedzieć z nim
dopóki matka nie wróci do domu xd
Dieta no cóż...w sumie poza kurą nic nie zostało xD
No i dostałem od znajomem z roboty sos od warszawskich koksów o smaku tiramisu.
Sam w sobie bardzo dobry, nie czuć chemii, smak tiramisu MEGA WYRAŹNY,
ale za mało słodki...dla mnie.
Więc rozpuściłem 10 słodzików i wlałem i teraz jest mega dobry. Lepszego sosu zero nie jadłem.
Ale sosy zero nie dla mnie.
Już prawie cały zeżarłem bo leje do dzioba
No i forma z bliska bo z łazienki dawno nie dawałem
Robi się sushi coraz bardziej
No i jednak wleci masteron w następnym tygodniu.
Klata powoli zaczyna prążkować, a żyły coraz bardziej widoczne.
Samopoczucie ? Bardzo dobre
No i dzięki za aż 300 tyś wyświetleń.
Widze, że jednak moje wypociny przyciąga jakoś "widzów"
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2017-06-01 14:48:01
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html