Witam po kolejnej przerwie od wpisek.
Miska trzymana niby, ale w ciągu 2 tyg zrobiłem max 3-4 treningi.
Przyznam, że jak na początku na T.A był power, mega siła, pompa, nabicie,
agresja, tak po 8 tyg stany depresyjne mnie dorwały, że nie dawałem rady funkcjonować.
Odstawiłem 4 dni temu.
Póki co od 2 dni jest git.
Oby to już nie wróciło bo w głowię miałem totalny dramat.
Więcej tego nie tknę - nie warto.
Póki co wczoraj zrobiłem klatkę, biceps, brzuch, hiit.
Dziś nogi.
Ogólnie zmieniłem na split. Baza na wielostawach + izolacje 1-2 ćwicz.
Nie chce mi się już Góra/dół.
Co do diety i redukcji:
pomiary mało wiarygodne, ale możliwe, że prawdziwe,
bo kalorii dużo jak na mnie, ale 7h przed pomiarami sporo zjadłem (jechałem, słuchałem bonsona i szlochać mi się chciało ot tak xd)
i zeżarłem co pod łapą i polazłem spać i powiedziałem KONIEC.
Brzuch był wywalony, no ale reasumując - mocniej przyciąłem kalorie.
Do 3000/2500.
Miałem teraz tarczycowe zapodać, ale poczekam jeszcze bo mi się nie śpieszy.
Zrobię po wypłacie:
- Morfologie, ob, lipidogram, tsh, ft3/ft4 itp. Podstawy bo to ostatnio zaniedbałem.
Kocham płatki kukurydziane xD
Nie wywalają mi bebzona, a i smakują oh oh.
Mleka nie żałuję bo z laktozą problemu brak.
Nabiał wywale dopiero pod koniec jak wtedy.
TRENING:
1.Siady - 80 kg x15, 100 kg x12, 140 kg x10, x160 kg x8
2.Suwnica - 300 kg x12 x12 x12 x15
3.Martwy na prostych - 34 kg hantle 3x10
4.Uginanie podudzi stojąc jednonóż - 35 kg x10 x10 x8
5.Suwnica jednonóż - 4x12
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-12-06 20:59:29
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html