tylko o fakt planowania na tydzień do przodu co sie zje w 'ten' dzień
jest poniedziałek,jesz
a we wtorek juz myślisz co zjesz w poniedziałek
z mandarynkami nie szalej,6 moze byc za duzo
ja jakos typowych slodyczy nie moge jesc
niby wcinam te batony,lody itd - ale tam nie mam 90% cukru
jak mi przychdzi zjesc zelki/pianki/czy jakies skettlesy - to zjadam 5 sztuk i jestem zasłodzony
sorbet sobie kup
platki sniadaniowe z miodem
ryz rozgotowany na cieplo z jakimis owocami/dzemorem
no i jakis 100% sok do picia
zawsze to płyny i zawsze to ww proste
w te pierwsze godziny [w sumie i tak nie robisz 36h tylko kilka godzin] to sie na da w sam raz
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html